Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedyna i to do dupy

czy ten świat jest taki pojebany czy ja jestem tylko jedna

Polecane posty

Gość jedyna i to do dupy

Wszyscy faceci nadają się tylko na krótką przygodę bez jakiegokolwiek zaangażowania emocjonalnego - przelecieć i następny proszę, o ile komuś pasuje takie traktowanie partnera Teraz już o tym wiem na pewno. A jeśli ktoś tak ja ja? gdy jest z kimś jest wobec niego bezgranicznie lojalny? nie zdradza, nie oszukuje, istnieje tylko on, wykluczeni bliscy "koledzy" i "przyjaciele"? Od faceta oczekuję szczerości, lojalności i dojrzałości na poziomie niezbędnego minimum pozwalającego na rozwinięcie relacji z drugą osobą. I jeśli kolejny raz oddam serce idiocie który za moimi plecami będzie umawiał się z innymi, kontaktował z byłą, obrażał, szmacił i wyzywał to po prostu wysiadam. Czy ja się nie nadaję do tego świata? mam iść się powiesić czy ślubować już celibat do końca życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaaaaaaaaa
spokojnie takie sa dzisiaj czasy alenie wsadzaj wszystkich do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmn
jestesmy dwie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
🌼 i co? nie spotkałaś ani jednego faceta który byłby po prostu w porządku? ja mam jednego kumpla który wydaje się być naprawdę wartościowym człowiekiem ale nie wiem jaki byłby w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
Looooser kurewstwo ma się dobrze i jeszcze potrafi zmanipulować partnera że ten ani na krok nie odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
hódy, ja w to wierzyłam, ale... jak wytłumaczyć fakt, że nawet jeśli facet wydaje się być w porządku, przy pierwszej okazji zawiedzie na całej linii? oni są jak dzieci... polecam topic zdołowanego35 o tym jak raz ujrzana ślicznotka zadecydowała o tym, że postanowił zdradzić żonę po szczęśliwych 9 latach jak można zawierzać swoje życie i serce tym wiecznie niedojrzałym prostakom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
Są tacy co nie zdradzają i nie zdradzą. Są takie co walą po rogach ślubnego i też go kochają. Swiat jest pokręcony, ale ludzie bardziej. Czy to znaczy że mam iść już na cmentarz i czekać na koniec w białym całunie gotów do pochówku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
Looser, żonę to jak się ma to się ją kocha.Tylko pytanie czy ona nas jeszcze kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
jedyna i to do dupy A tak ogólnie to wczzym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
Czy to znaczy że mam iść już na cmentarz i czekać na koniec w białym całunie gotów do pochówku? czasami mam chęć to zrobić za bardzo boli, gdy zawodzi Cię ktoś komu oddałaś całe serce, on obiecywał złote góry, nie jest na pewno złym czy głupim człowiekiem, ale i tak to robi... ja też potrafię zawieść ale nie zaufania, zawodzę dzięki wybuchowego zaborczemu usposobieniu... ale gdy jestem z kimś liczy się tylko on. a oni w pewnym momencie zachowują się jakbyśmy byli sobie obcy, jakby nie składali wcześniej wszystkich pięknych obietnic nie nadaję się do życia w związku, bo to nie do udźwignięcia dla faceta, a w kobietach nie gustuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
hódy, facet którego kochałam i który zapewniał mnie, że kocha mnie nad życie i wiem, że szczerze w to wierzył, zmienił się w ciągu kilku dni. odwrócił się ode mnie i obraził tak dotkliwie jak tylko najbliższa Ci osoba potrafi. nie chcę się zagłębiać w szczegóły ale on był ostatnią osobą którą podejrzewałabym o to, że zrobi coś takiego. wierzyłam mu bardziej niż komukolwiek, bardziej niż w poprzednich związkach, był jak moje drugie ja, tysiące rozmów na każdy temat, wyjątkowa bliskość, z dnia na dzień stałam się jego śmiertelnym wrogiem i nie wiem, dlaczego. nie chcę już wiedzieć chcę tylko wiedzieć jak przeżyć życie skoro zewsząd istnieje taka presja by być w związku, mieć rodzinę, dzieci etc a ja nie widzę już możliwości by zaufać facetowi i żyć w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
Zejść z tego świata marności zawsze zdążymy. Gustować w płci tej samej to nie dla mnie. Zbyt kocham kobiety. Są takie piękne. Pełne niespodzianek, zmienności nastrojów. Ale nie zawsze niezgodność jest powodem do rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
Nie wiem co on Ci zrobił? Ale czy aby na pewno uważa Cię za swojego wroga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
wielokrotnie wyzwał od najgorszych, oskarżył o wywieranie na niego nacisku, nie wiem jakiego, obraził sięgając po bardzo niskie argumenty korzystając z wiedzy jaką ma na mój temat i mojej rodziny. nie chcę o nim mówić, nie okazał się jednym ułamku taki jak siebie odmalowywał. jakoś przebrnę przez to życie patrząc na ciała facetów jak na pyszne ciastko na wystawie zamkniętej cukierni. Bo na myśl co to ciasto zrobi przy pierwszej okazji z Twoim życiem...odechciewa się wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
"...zapewniał mnie, że kocha mnie nad życie i wiem, że szczeż w to wierzył, zmienił się w ciągu kilku dni. odwrócił się ode mnie i obraził tak dotkliwie jak tylko najbliższaa osoba potrafi.." Nic nie rozumiem. NA czym polegał ten zwrot o 18o stopni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumba203
autorka glowa do gory tak niestety jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
no wyjechał bo był u mnie akurat i odezwał się potem tylko kilka razy by wyzwać obrazić i oskarżać o wywieranie na niego jakiejś presji, nie precyzował o co chodzi. ale to już było. kolejny raz nie planuje nikomu oddawać serca, poświęcać czasu, tłumaczyć, opowiadać, wspierać, prosić i głaskać po główce rezygnując przy tym wielokrotnie z siebie, swoich zwyczajów i planów różnego rodzaju. Byle być w porządku, byle on był zadowolony, bo on na to zasługuje, bo inni go nie rozumieją ale ja mu okażę tyle serca co nikt do tej pory. Tylko po co? nie ma potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
Ludzie wymyślili sobie takie głupie słowo "Miłość" I wierzą w to że ona istnieje."Naukowcy" twierdzą że to tylko chemia. Że w pewnych układach zachodzi inna reakcja. Ale ja myślę że jak człowiek nie potrafi kochać to mu bardzo źle i samotnie. Głupio to może zabrzmi. Ale jutro też jest nowy dzień. Nie wiesz co Ci to jutro przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
tak, nie wiem, co mi jutro przyniesie, po poprzednim długim związku, który się po prostu rozsypał a były jeszcze wiele miesięcy bawił się moimi uczuciami i oszukiwał, ukrywając swoją nową laskę - spotkałam jego i pokochałam właściwie pierwszego dnia choć wierzyłam, że nie będę umiała, bo to poprzedni miał być jedną miłością na całe życie cóż, zranił gorzej niż poprzedni choć myślałam że to niemożliwe życie zaskakuje ale rzadko są to miłe niespodzianki :P hódy, miłość jest, ale by przetrwała i była wspaniałą jak ją opisują od tysięcy lat, oboje partnerów musi być swiadomym tego, jakie odpowiedzialność na nich spoczywa i starać się oboje, bo ja jedna nie wystarczę by pociągnąć związek czyli pozostaje być samemu do końca życia choć mimo ogromnego pokładu uczuć, których nie ma komu powierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
Dziwnie i smutno piszesz.Coś Cie gnębi. Ktoś dokopał. Człowiek jest taki słaby. Ale zawsze się podnosi. Nie będę Cię pocieszał to i tak nic nie da. Nie jestem matką Teresą. Jestem tylko zwykłym facetem, który kocha swoją Panią, za to że jest. Za to że kłóci się ze mną, za to że mnie chciała i jeszcze o mnie dba. Czasem jak odziecko.Po prostu kocham ją. To albo był jakiś frajer, albo może chwilowe zawirowanie. A jutro przyjdzie i przeprosi, przytuli i zcałuje Twoje łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
hódy, dziękuję, że napisałeś w tym temacie. bardzo ciepło piszesz o swojej kobiecie i życzę Wam żebyście się na sobie nie zawiedli. nie ma szans, nie przyjdzie na pewno, choć zawsze po najgorszym fochu wracał, teraz czuję że to coś znacznie gorszego niż zawsze. Poza tym pierwszy raz obraził tak bardzo i tak dotkliwie. nie ma już powrotu po takich słowach i takim zachowaniu, zawiodła osoba która była mi najbliższa w życiu. nawet jeśli kiedyś się ocknie niech nawet nie próbuje szukać już ze mną kontaktu, kobieta też potrafi mieć swój honor. powrót po tym jak mnie zdeptał byłby czymś gorzej niż żałosnym. udanego życia mu życzę. udanego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HÓDY
Upss Nie dołuj mnie. Sam nie raz powiedziałem coś czego narawdę nie chciałem, ale powiedziałem. Może wbrew sobie. Wbrew zdrowemu rozsądkowi. I wbrew dobrym obyczajom.Ale człowiek chlapnął ozorem. Żałowałem tego jak diabli.Wiem że słów nie da się cofnąć tak jak czasu. Ale może warto czasem wybaczć by wróciło to co jest takie ulotne i miłe zarazem. To co daje nam siłę do dalszego życia. Wiem że wybaczyć jest czasem trudno. Ale WARTO. Wystarczy jeden gest. Tym bardziej, że jak piszesz było to chyba pierwszy raz. Może pierwszy i ostatni. Uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
hódy, już nie raz wybaczyłam obraźliwe teksty nieraz bardzo wulgarne, ale świadomego skakania po psyche nie można darować, sięgać po najbardziej chamskie i prostackie argumenty, zrobił coś czego nikomu nie powinno się robić. i jeszcze trwa w przekonaniu, że to on jest poszkodowany. brak słów na określenie takiego emocjonalnego upośledzenia i niedojrzałości. niech milczy, tyle mi łaski okazuje, że nie zasypuje chamskimi tekstami tak różnymi od tego czym karmił mnie na codzień przez wiele miesięcy. niech znika jak dobrze pójdzie to i mnie się to uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
uda zniknąć w sensie chciałabym wynieść się do innego miasta... a poza tym mam nadzieję, że już się więcej nie spotkamy nawet przez przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mraaau
widzisz ja tez jestem uczciwy wierny lojalny zawsze mysle o tym czego ona moze potrzebowac zawsze porozmawiam na kazdy temat ale trafiam na same takie laski.... a Skad jestes?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meliskę sobie piję
Może to głupie, ale zazdroszczę Ci, że chociaż poznałaś to uczucie - miłość, że miałaś przyjemność obdarować kogoś tym uczuciem, troszczyć się o kogoś, słuchać.. Wiele bym dała, żeby przelać swoje wielkie uczucia na ważną mi osobę, z drugiej strony widać, że jesteś ciepłą kobietą a ten facet to świnia, nie docenił tego co ma, jest kolejnym przykładem typowego, współczesnego faceta. Tak trudno znaleźć teraz faceta, którego interesuje coś ambitniejszego niż dyski i odlotowe dupy i durne ''ziomki''. Czy jestem ślepa, czy romantycy to gatunek na wymarciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
szmata... dużo opowiadać... prawdopodobnie usłyszał co mówiły o mnie pewne osoby o których dobrze wiedział że nie są mi życzliwe i się tym zasugerował - kolejny powód by wierzyć w to jaki dobry z niego chłopak. Jak obraził? wyzywanie to klasyka która nikogo nie ruszy :P ale odnoszenie się do pewnych słabości to już cios poniżej pasa, najgorsze jednak było porównanie do osoby o której sam mówił, że jej nienawidzi, że to podły człowiek etc. ja też tak uważam, wiedział o tym doskonale, bardzo mnie to od zawsze boli bo to osoba z bliskiej rodziny i porównał mnie do takiego padalca i gnoja z którym na nieszczęście wiążą mnie więzy krwi... może o mnie zapomnieć mrrrau jak się domyślasz, na dzień dzisiejszy podziękowałam wszystkim facetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meliskę sobie piję
Zrobił to, bo wiedział, że cię to zrani, nie myślał i tyle. Faceci to dno, procent facetów porządnych w dzisiejszych czasach jest tak niewielki, że wsadzam wszystkich do jednego worka. Żenada i tyle.. Jak widzę żonatych facetów z dzieckiem i to jak się ogląda za młodymi laskami to tylko jeden z przykładów dlaczego tak jest.. Powiedzcie kobiety, czy jesteśmy za wymagające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna i to do dupy
meliska, rozumiem Cię, bo takie uczucie jednak zawsze pozostawi kilka pięknych wspomnień i cieszę się, że przez jakiś czas mogłam wierzyć, że znalazłam szczęśliwe odwzajemnione uczucie, że jestem z facetem, z którym możemy rozmawiać o wszystkim i który dosłownie mnie ugłaskał swoimi pięknymi słowami o wiecznej miłości... ale to były tylko słowa, faktycznie to tylko facet jakich wielu, któremu tylko w głowie puszenie się przed dupami i chlanie z ziomami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×