ciaza- dziwny bol - pomozcie

Dziewczyny pomozcie : jestem w 15tygodniu ciazy, poczatkowo bylo plamienie, bralam progesteron (wczesniej raz poronilam, takze jakies problemy byly), dzis od rana boli mnie w okolicach lewego jajnika i wokol. Boli tez przy siadaniu i wstawaniu. Przeczekac bol do jutra, poniedzialku czy raczej jechac dzis do szpitala i nie lekcewazyc? Prosze o porade, bo akurat zostalam sama w domu i sie stresuje. Z gory dzieki.

Weź no-spę i odczekaj. Połóż się i odpocznij.

po poronieniu i teraz przy juz zagrozonej ciazy, zadnej nospy nie bierz tylko lec do szpitala!!!!!

w najlepszym wypadku stracisz kilka godzin, a jesli cos sie zlego dzieje to beda mogli pomoc.

ja bym radziła pojechać do szpitala już raz poroniłaś. Lepiej to sprawdzić jestem teraz w 36tc i nie miałam takich bóli na Twoim etapie ciąży powodzenia!

Jeśli Cię to bardzo stresuje to jedź do szpitala :) Nawet jeśli to nic takiego to się uspokoisz i nie będziesz niepotrzebnie tracić nerwów i się zamartwiać :) Przypuszczam, że to tylko ból wiązadeł, ale dla spokoju skonsultuj to z lekarzem. Możesz też wziąć no spę i się położyć na pół godzinki- powinno pomóc. Ja często miałam takie kłucia właśnie w ok15-20 tygodnia i no spa zawsze mi pomagała.

Ja też tak miałam. Dzwoniłam do lekarza i powiedział, że to pewnie wiązadła. Kazał łyknąć no-spę, położyć się i nie panikować. Jak nie przejdzie to wtedy można jechać na kontrolę na oddział.

miałam ciaze zagrozona(leżałam cały czas na hormonach, podtrzymaniu do 35 tyg c) tez plamiłam 2 ciaze wczesniej poroniłam i z 3 ciaza to jak juz mnie cos zabolałao zaraz jechałam do lekarza albo szpitala albo jak byłam w szpitalu wołałam lekarza... wolałam sie uspokoic ze wszystko ok niz.... a w 13 tyg bolał mnie brzuch i w plecach i przy siadaniu (wstawac nie mogłam) i przypałętało sie odmiedniczkowe zapalenie nerek i antybiotyk wiec jezeli chcesz byc spokojna i jak masz mozliwosc dzwon do swojego lekarza albo do szpitala.... ja jestem przewrazliwiona.....

a moze to ciaża pozamaciczna?

jedną ciążę już poroniła, z tą też ma od początku problemy, plamienia i progesteron na podtrzymanie a Wy Jej no spe radzicie wziąć?

ja jestem w 16tc i też mam ten ból, nie jest on jakoś specjalnie uciążliwy czasem zakuje jak wstaje/siadam jak chodzę to rzadko. Też myślę że to wiązadła i póki co nie panikuję. W poniedziałek mam wizytę i zobacze co tam z maluszkiem.

a ja po poronieniu i po zagrożonej od 6 tc do samego końca ciąży tez radzę NO-SPĘ i odpoczynek jak koleżanka Serduszko puka w rytmie HH .... do szpitala ew. jak juz ból bedzie nie do wytrzymania... niestetyy ale ciaża to rownież rożnego rodzaju bóli, ktróre niekoniecznie oznacxzją coś złego

Dzięki dziewczyny za pomoc. Tez jestem przeciwna tak od razu lecieć do szpitala, ale do tej pory nic mnie nie bolało, więc troche spanikowalam. Akurat moj lekarz wyjechal na urlop. Moze faktycznie to wiązadła. Coz, przeleze jeszcze pare godzin, jak nie bedzie poprawy - pojade. Normalnie do panikarzy nie naleze, ale ciąża to jednak stres... Pozdrawiam!

Ja też po poronieniu i ta ciąża od poczatku zagrożona. Lekarze w szpitalu podawali mi no-spę 3x dziennie. Na pewno nie zaszkodzi.