Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mam zrobic...ludzie

mój mąż chyba nie wróci na noc

Polecane posty

Gość co mam zrobic...ludzie

mam takie przeczucie.przed jego wyjściem pokłóciliśmy się. ale wydaje mi się, że szukał pretekstu do wyjścia bo kompletnie nie docierały do niego racjonalne argumenty.myślałam - wyjdzie na godzinę dwie, wróci podpity i tyle będzie awantury, ale nie...do tej pory go nie ma . chodzę od okna do okna, jak na szpilkach. nigdy nie zrobił mi jeszcze takiego numeru. co robić? bo nie zasnę na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablabami
zwal i idz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobic...ludzie
martwię się strasznie o niego.. dlaczego on mi to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie się mocniej zdenerwowal i jeszcze emocje nie opadly :P chyba, że masz jakieś zle przeczucia... nie chcę Cię straszyć ale nigdy nic nie wiadomo może się upil i wdal gdzieś w jakąś bójkę.... Możesz sobie z nami pogawędzić na kafe, żeby CI czas szybciej lecial. W najgorszym wypadku możesz obdzwonić szpitale czy komisariaty dla pewności, że nic zlego się nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobic...ludzie
no strasznie się martwię. wyłączył tel. masakra. ja już nie mam do niego siły. lubi sobie wypić, ale nigdy nie spodziewałabym się ze wytnie mi taki numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż ludzie różne glupoty w zlości wyprawiają... faceci sobie sprawy nie zdają z tego, jak bardzo się możemy zamartwiać. Niestety "instynkt macierzyński" nie objawia się tylko przy swoich dzieciach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jaaasne
mysia wyluzuj z tym obdzwanianiem komisariatow bez przesady! a autorce wspolczuje....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kochasz go
jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisala, że lubi wypić, napisala, że to nietypowe zachowanie w jego przypadku, napisala, że się martwi. Moglo, a nie musialo się stać. Nigdy nie wiesz co się wydarzy. Najprościej jest olać wiem to, moja matka kiedyś też myślala, że tata poszedl popić po pracy a co się okazalo napadli ich i mój wujek byl operowany na sali podczas gdy moja mama go wyklinala, że ojca na browary wyciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobic...ludzie
oszaleję, wypaliłam już cała paczkę fajek! a ja jeszcze taka panikara jestem! chyab zaraz pojade gdzies, niewiem do rodziców, albo co, boję się tu byc sama z tymi myslami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Zadzwon do jego znajomych. moze jest u ktoregos z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×