Biorę go na litość ?? Co dalej ???

Jetsem w stałym związku 4 lata i poznałam kolesia, ktoremu to nie przeszkadza zabujał sie teraz na maxa we mnie, a najgorsze jest to, że zwierzył sie ze swoich problemów i jest mi go żal :/ kiedy pyta ze jak rzuce sewgo chlopaka i z nim bede odpowiadam, ze tak. wiem , że to idiotyczne ;/ ale jest mi go tak zal juz sie we mnie zabujał ciągle pisze mówi, ze tęskni bardzo mysli o mnie, chche ze mną miec dziecki itp itd. Nie wiem co robić !!!! Nie potrafie byc zimną suką i odpowiedziec wypier.dalaj !!! Na dodatek jest mega przystojny na inne laski uwagii nie zwraca nawet jego koledzy powiedzieli, ze nigdy nie widziali takiego zakochanego !!! Co robić ?? jak wyjść z tego szamba ????

nie chce wyjść na zimną suke???? własnie wyszłaś wobec swojego cłopaka,kobiety są żałosne

daj mu sie puknac i zaraz mu milosc przejdzie :D

a skąd się biorą tacy desperaci,

albo coś ściemniasz swoich relacjach z nim, i nie potrafisz powiedzieć mu wprost,że ty byś chciała z nim być,kochać się z nim np.albo gość ma niezle nasrane pod sufitem,

a może on też chciałby się kochać z piękną kobietą jak ty,

musi on ci nie być obojętny,gdyby był to byś go kopnęła w dupę i jeszcze nasłała chłopaka, spróbujcie być razem, uprawiając niezobowiązujący seks,a potem zobaczcie czy chcecie być razemczy rzeczywiście to jest to,