Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex przyjacółka

Co o tym myślicie? Czy taka zmiana wydaje się wam normalna? Dawna przyjaciółka

Polecane posty

Gość ex przyjacółka

Oto jaka byłam kiedy się jeszcze przyjaźniłyśmy. Była buntowniczką żądną sprawiedliwości. Miała ogromne poczucie humoru, tryskała z niej energia i radość życia. Gadatliwa ekstrawertyczka. Mimo to była kłótliwą osobą, chyba nawet lubiła się kłócić. Zazwyczaj się to wyzwalało po alkoholu, do którego miała ogromny pociąg. Często też z kogoś żartowała, jednak miała w sobie coś takiego, że po 5 minutach wszyscy jej to wybaczali. Szybko nawiązywała znajomości, pomimo wad ludzie do niej lgnęli. Miała podejście do innych niczym psycholog. Zazwyczaj po rozmowie z nią nikt już nie był zdołowany i poprzednie problemy zdawały się już błahe i głupie. Miała też swoje zasady. Była bardzo lojalna. Często potrafiła wpaść w kłopoty za kogoś z bliskiego, nawet się tym nie przejmowała, tylko raczej była z tego dumna (kłopoty na własną prośbę to była jej specjalność) Zawsze też stroniła od plotkowania i obgadywania, jeżeli coś jej nie pasowało to zazwyczaj mówiła to prosto w twarz. Często też się awanturowała zaczynała krzyczeć, zwymyślała a po kilku minutach już jej przechodziło. Była wybuchowa. No ale chyba już starczy o przeszłości. Po jakimś czasie moja ex przyjaciółka oddaliła się od wszystkich znajomych. Ze mną w ogóle przestała rozmawiać. Nawet nie wiedziałam dlaczego. Myślałam, że to może jakieś jej kaprysy i zaraz jej przejdzie. Poza tym szłam z zasadą, że winny się tłumaczy, dlatego ja nie miałam zamiaru tego robić. Jednak jej kaprys trwał ponad rok. Po "powrocie" była już odmieniona. Bardzo się zmieniła. Stała się samotnikiem. Jest bardzo cyniczna, przemądrzała, ironiczna i arogancka. Wyśmiewa się z naszych jakiś poglądów czy wartości. Jest też wyniosła i wyprana z emocji. Jej żarty rzadko bawią innych, tylko raczej ją samą i to chyba jeszcze bardziej ją bawi. Ma rasistowskie poglądy, czytuje też Nietzsche. Zaczęła słuchać muzyki poważnej, tak samo zmienił się jej styl ubierania (ale to w sumie może przyszło z wiekiem) Stroni od alkoholu. Zaczyna jakieś kontrowersyjne tematy i się tym "bawi" Nie dba o to czy ktoś ją lubi czy nie, nawet mam wrażenie, że lubi odpychać od siebie innych (bawi ją to). Mimo tego wszystkiego w jej postawie jest coś dostojnego. Praktycznie wszystko robi z klasą i dystyngowaniem. Inni czują wobec niej respekt i swoisty lęk... Wiem, że sporo tego jest, ale mam nadzieję, że to kogoś zainteresuje. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex przyjacółka
Nikt się nie wypowie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, wróżką nie jestem może przeżyła jakiś osobisty dramat który tak zaważył na jej życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkji
ufff przeczytałam... ale no cóż... miałam przykład w swoim otoczeniu, że ludzie potrafią się tak po prostu zmienić. Może to faktycznie jakieś kłopoty, jakiś szok, wpływ innych osób? A może po prostu zmiana poglądów ot tak. Nie dowiesz się jak z nią nie pogadasz, chociaż nie wiem czy bym nawet próbowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex przyjacółka
Co do złych doświadczeń to powiem tak. Ona zawsze była harda. Spotykało ją wiele złego, ale zawsze żyła zasadą "co mnie nie zabije to mnie wzmocni" Teraz również to się nie zmieniło. Twierdzi, że te złe doświadczenia wiele wnoszą do naszego życia, i z czasem i tak wychodzi to nam na dobre. Nie uznaje słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex przyjacółka
Wpływ innych osób to raczej nie, ponieważ ona i tak się praktycznie z nikim nie zadawała. Zmiana poglądów już jest bardziej prawdopodobna. A może nie tyle zmiana co jakieś silne ukształtowanie. Jednak czy same poglądy są w stanie tak mocno zaważyć nad całym charakterem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze miała jakieś ciężkie przezycia i dlatego się zmieniła? A moze Ty przesadzasz z tą przemądrzałością, może dziewczyna po prostu dojrzała, ma swoje zdanie, którego broni, jest doroślejsza więc już nie chodzi i nie kłóci się z ludźmi jak kiedyś, ma bardziej spokojny styl życia, nie pije to chyba dobrze akurat... Ludzie się zmieniają... żebyś wiedziała ile moich kolezanek sie zmienilo, ale to zazwyczaj pod wplywem chlopakow, mialam w gimnazjum jedna kolezanke, ktora zawsze byla dosyc niesmiala, ale mila sympatyczna dalo sie z nia na wiele tematow porozmawiac, wesola, a teraz znalazła sobie chłopaka i to jest koszmar, zerwałam z nią kontakt rok temu bo nie dało się wytrzymać dziewczyna co chwile sie chwali chłopakim, gada tylko o tym jakich to tabletek anty- nie bierze, jakiej to drogiej bielizny sobie nie kupuje, ciagle sie chwali tym swoim chłopakiem wszyscy musza wiedziec co dokladnie z nim robi, chodzi jakas taka wyniosła, wymądrza się nikt jej juz nie lubi... ja osobiscie zerwalam z nia kontakt, bo dla mnie dziewczyna nie jest juz zbyt fajna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex przyjaciółka
mala19lodz, po części masz rację. W mojej dawnej przyjaciółce nie tylko ja widzę zmiany, ale wszyscy. Kiedyś ktoś jej to powiedział wprost na co ona odparła, że po prostu w przeciwieństwie do nas wydoroślała i że jest zadowolona z tego, że nie jest już takim motłochem jak kiedyś. Dodała, że to my zatrzymaliśmy się w miejscu. Szkoda, że ludzie się tak zmieniają. Może to spotkać każdego. Przez to czuję jakbym dużo straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×