Proszek zniszczył ubrania. Co robić?

Kupiłam proszek Bryza (już nigdy więcej nie kupię !!) Mąż nastawił pranie i wszystkie rzeczy wyszły w szare plamki z niebieskimi kropeczkami. Oczywiście spieprzyłam męża, ze pewnie coś zafarbowało. Nastawiłam białe rzeczy i wyszły w identyczne plamki, a te niebieskie kropeczki to te granulki niebieskie proszku- farbują! Zgłosiłam reklamację, ale powiedzieli, ze sprawdza i dadzą znać. Nawet jakim wyjdzie ze ich wina to gówno dadzą znać. Co ja mam zrobić? Oczywiście prócz kupna nowego proszku o to juz zrobiłam, ale jak mam się domagać odszkodowania za zniszczone rzeczy? Mam poniszczone 3/4 wszystkich naszych ubrań!

Rzecznik Praw Konsumenta może ci pomóc. A spróbuj uratować ubrania: nastaw je w innym proszku, dodaj miarkę vanisha i nastaw na to wszystko podwójne płukanie. Ja miałam podobny problem i okazało się, że u nas plamki na ubraniach powstały na skutek pochlapania płynem do baniek mydlanych. Po paru praniach te plamki zeszły, ale jak mówię: vanish i podwójne płukanie.

vanish albo kupiłam odplamiacz taki do pryskania. Psiknęłam na każdą zafarbowaną plamkę i zeszło

Przed odplamiaczem do pryskania tez przestrzegam, bo tez moze wybielic plamki i beda zamiast niebieskich po prostu jasniejsze. A z tymi jasniejszymi juz nic nie zrobisz:O Dotyczy to szczegolnie intensywnych kolorow albo jak przez nieuwage zostawisz go za dlugo na ubraniu. Ja bym odradzila ;)

chodziło mi o odplamiacz do kolorów :) a nie wybielacz mi zafarbowały kolory, na wszystkim miałam zielone plamki i paski :) ładnie mi zeszło i jest bez zmian, a vanish nie dał rady ale najpierw spróbuj może vanish

wanish nie pomoże. To nie jest kwestia 2 plamek na jednym ciuszki tylko wszystkie ubrania mam w ciapki szaroniebieskie. Wygląda jakby były usmarowane jakimś smarem i się nie sprało. Nadają się tylko na ścierki do podłogi.

Współczuję. Jestem w szoku bo od lat używam tego proszku. Ja bym zrobiła tak: sfotografować wszystkie ciuchy,zrobić opis.Iśc osobiście najlepiej z tymi fotami,opisem i proszkiem do Rzecznik Praw Konsumenta.

A jeśli u Ciebie nie ma bezpośrednio takiej placówki to dzwonić,dzwonic i dzwonić do skutku.Nie dać o sobie zapomnieć :) A oni niech sobie badają i badają.Grunt by zostały zwrócone Twoje koszty za zniszczone ciuchy.

Ja też używałam i był super, dlatego taka jestem wściekła teraz. Nie wiem co to za felerna partia. Do rzecznika praw konsumenta nie sposób się dodzwonić. Jestem zła i zrezygnowana. Mam ten proszek cały czas w domu, ale nie mam pojęcia gdzie bym mogła wykonać taka niezależną ekspertyzę składu tego proszku. Z drugiej strony to pewnie kosztowało by dużo pieniędzy, a chwilowo muszę kupić nowe ubrania wiec mnie nie stać ech.

Minia - tez mialam do pryskania do kolorow i niespodzianka:OPlamy zeszly z kolorem. Byc moze za dlugo przetrzymalam albo mialam zbyt intensywne kolory na ubraniach. Nie wiem, w kazdym razie ja tego nie polecilabym;) Zla jak ossa -w moim przypadku tez sie wydawalo, ze vanish nie pomoze, a jednak pomogl, tylko powtarzam, to nie bylo po jednym czy dwoch praniach. Warto sprobowac. Tym bardziej, ze az tak duzo ciuchow masz zniszczonych -no chyba, ze stac cie na nowe kompletowanie szafy;)

PS>Ja tez mialam cale ubrania w ciapki, a nie tylko po 1 plamce.

tez tyak mialam-nawet myslealm ze maly z przedszkola przyniosł to wybielone wanishem bo tak troche wyglada to u nas na ciemniejszych rzeczach-popielach,szarych a tez mam bryze do kolorow

to dzwoń do niech i zgłaszaj, może jak więcej osób zgłosi to coś z tym zrobią bo mnie trafia jak patrze na te rzeczy. Nowiutką piżamkę kupiłam małemu. Nawet jej nie założył bo chciałam najpierw wyprać żeby pachnąc była i kur. do wyrzucenia. Płakać mi się chce :(

a nie proszkiem.

Tak to wygląda. To jest bluzeczka małego. Założyłam mu ją bo po domu niech tak chodzi, ale aż mnie coś bierze bo wszystkie ciuchy mam takie :( http://www.voila.pl/428/466f7/?1 http://www.voila.pl/432/zzqzc/?1 na zdjęciach to dużo słabiej wygląda niż w rzeczywistości, ale i tak skalę problemu oddaje.

Pralkę mam sprawną. Prałam dziś w wizirze i pranie wyszło idealne bez żadnej plamki. To ewidentnie wina proszku.

teraz mam E bryzy juz nie mam -nie skojarzylam ze winny moze byc proszek a kupowałas jakies promocyjne opakowanie? duza waga niska cena? market?biedronka? czy nie sieciowy sklep?

właśnie promocyjne kupiłam w biedronce kurdee 6 kg plus jakiś cilit bank czy coś takiego za niecałe 30 zł Wcześniej kupowałam zawsze w Realu takie w promocji z vanishem gratis i była super więc myślałam, ze tak samo będzie.

mam Bryzę Exlusive - ładnie pachnie, nic się nie dzieje po praniu. Wydaje mi się, że mozesz miec w pralce coś co brudzi ubrania - miałam kiedyś taką samą sytuację i nie była to wina proszku.

Już pisałam ze to nie wina pralki bo dziś prałam w nowym proszku i ubrania są idealne. Dla potwierdzenia wyprałam szmatki do podłogi i mopy w tej bryzie i jest to samo- całe w plamy. Ja też używałam bryzy i wszystko było dobrze, aż do tego opakowania.

Jeśli eweidentnie jest to wina proszku, a widać, że tak jest to: - przygotuj reklamacje do firmy produkującej proszek - załącz małą próbkę owego proszku (np w małym woreczku, dobrze zabezpieczoną żeby się nie rozsypało) - do tego zdjęcia zniszczonych ubrań, oczywiście nie wszystkich ale po prostu chodzi o to żeby dokładnie było widać skalę problemu, możesz za to wymienić ile rzeczy zostało zniszczonych. - no i napisz czego oczekujesz, jeśli zwrotu kosztów to napisz kwotę. - napisz również, że sprawa została zgłoszona do Rzecznika Praw Konsumentów, jak i również to, że sprawe opisałaś na kafeteria.pl - takie informacje zawsze dobrze działają na firmy, bo wiedzą, że wieści w internecie szybko się rozchodzą. Robiłam już tak kilka razy, co prawda nie miałam problemów z proszkiem, zawsze reklamacja była uznana i oprócz zwrotu kosztów otrzymywałam np. jakieś produkty danej firmy. Znalazłam kiedyś robaka w gotowej zupie :o i wtedy niekoniecznie miałam ochotę na dalszą degustację produktów tej firmy...

Ja tez mialam taki przypadek,ale z innym proszkiem bodajze vizir,albo ariel.Jak wyprałam zaraz drugi raz wszystko zeszlo na szczescie.Niestety duzo badziewia jest na rynku.Słynny rozowy odplamiacz,ktory nie potrafi poradzic sobie z plama od błota.No coz a reklamuja to badziewie.

my tez mamy bryze i identyczne plamki ale po praniu drugi raz w 60 c wiekszosc znikla no ale ciuchy to tylko kolo domu sie nadaja

tez kupilam w biedronce :O

Jak zakonczyła sie sprawa z proszkiem złożyłas reklamcje??? Uznali ja? Ja własnie dzisiaj złozyłam reklamacje na ten proszek gdyzrowniez robił plamy.

Radze nie kupowac w biedonce chemii bo moim zdaniem jest do kitu. Ostatnio kupilam domestos to jest jak woda taki rzadki. Kupilam tez proszek vizir do bialego to kompletnie nie dopiera a pranie wyglada jak bure szmaty az wstyd je wieszac.

do prania ręcznego służą płyny...

A ja od lat używam do prania żelu, nie proszku...