asia_aha 0 Napisano Sierpień 16, 2010 Witam. Skończyłam brać pierwsze w swoim życiu opakowanie tabletek anty, był to Cilest. Już w pierwszym dniu przerwy zaczął się okres, najpierw było to tylko lekkie plamienie. Natomiast już drugiego dnia nieźle się "rozkręcił" i zaczęło się ze mnie lać strumieniami. Dziś jest czwarty dzień i jest ciągle tak samo - podczas siusiania cała woda w toalecie czerwona, zmieniam podpaski co 2 godziny. Co prawda czasem miewałam obfite okresy, ale tak jeszcze nigdy nie miałam, a przeciez powinno być odwrotnie, tabletki powodują że krwawienie jest bardziej skąpe. Czy to jest normalne i czy mam powody do obaw? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy raz sie Napisano Sierpień 16, 2010 spotykam z czymś takim , ja po pigułkach miała skąpe okresy chociaż moje naturalne były bardzo mocne , po jednych pigułkach słabsze po innych mocniejsze ale na pewno nie było to "lanie" zapytaj może swojego gina ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mania-elbl 0 Napisano Sierpień 16, 2010 miałam to samo. Biorę Cilest już 4 rok, bez przerwy. Na początku było tak jak mowisz. Używałam tamponów i podpasek naraz. Potem bylo już dużo lepiej. Teraz mam tak, że okres pojawia się 3 dnia przerwy dopiero, 4go i 5go jest dość obfity ( zmiana tamponu co 4 godziny), 6go zanika, a 7go widać zaledwie ślad. Kolejny dzień jak wiesz to już pierwszy dzień kolejnego opakowania. Mi Cilest bardzo służy. Brzuch mnie nie boli, nie czuję napięcia w piersiach a jesli chodzi o krwawienia to są one krótsze niż przed tabletkami. Chociaż... kiedy to było... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach