Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

migotko, tak mam bratanka ;) a no fajnie, że Zuzia i Ksawi będą z tego samego wieku :) dobrze że Ci przeszło, no w ciąży wymioty i biegunka jest niebezpieczna ale minęło wszystko :) kiedy masz wizytę u gin??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a twój bratanek jak ma na imię? :) Ano dobrze, że tak szybko przeszło, bo martwiłam się o małego, ale on sobie radzi dobrze ;), rozpycha się konkretnie :)..ale nie boli mnie to, czasem tylko dziwne odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wizyty u gina, to mam ok. 20 lipca (znów po miesiącu), dokładnie nie pamiętam, bo trochę się zmieniało, mam zapisane w domu na kartce, muszę sprawdzić, w każdym razie na pewno nie w następnym tygodniu. już powinnam mieć częściej wizyty, ale mój gina ma jakoś teraz urlop i nie ma możliwości, ale jest ok, już mi zrobił to USG większe, które robi się ok. 30 tygodnia, także nie ma potrzeby robienia oddzielnego USG. w następnym tygodniu zrobię tylko morfologię i badanie ogólne moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bratanek ma na imię Nataniel :) a Twój łobuziak niech się rozpycha :D i dokazuje hi hi no to wizyta już niedługo :) no tak, teraz powinny być już częściej ale skoro jest dobrze to nie ma się czym martwić że jest co miesiąc :) kurcze ale się nie mogę doczekać aż Nam napiszesz: dziewczyny już po wszystkim!! urodziłam :P ahhh... :D :D zleci jak nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano już się nie mogę doczekać synka :) i nawet jakoś porodu mniej się obawiam, jak na początku, myślałam że będzie odwrotnie ;). na początku ciąży myślałam sobie uff jeszcze tyle czasu i jakoś sobie porodu nie wyobrażałam ;). teraz to już zleci, no i życie sie odmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, dzidziuś w brzuszku już odmienia życie, a jak przyjdzie na świat to wywraca wszystko do góry nogami :D w sensie pozytywnym.. zobaczysz już niedługo :) co do porodu to masz dobre podejście :) trzeba przez to przejść i tyle... będzie dobrze! tak, jakoś po 30tc ale nie powiem Ci dokładnie bo już nie pamiętam, miałam wtedy wizyty co 2tyg, ze 2 razy zdarzyło się że co 3 :) a tak w ogóle to dzień dobry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobity! :) No tak natka, ciąża już zmienia życie, ale szczególnie na początku, to tak tylko bardziej emocjonalnie ;). Bo po urodzeniu, to dopiero prawdziwe życie i zmiany wychodzą ;) Staram się nie nakręcać ani mocno pozytywnie, ani negatywnie, jak to i bez dziecka, zapewne będzie różnie, tak to już w życiu jest :) Nikt za mnie nie urodzi, więc po co panikować, jak to i tak nieuchronne ;) natka, dorcia, edzia, jak się macie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 1998844
witam dziewczyny pomóżcie dostałam od lekarz luteina na wywołnie okresu bo mam PCO i staramy sie o dzidziusia czy to mozliwe żebym podczas brania jej zaszła w ciąże (nie miałam okresu przez 4 m-ce) lute=ine zaczełam brac od 7.07 do 11.08 i teraz mam czekac na okres i czy w tych niach gdy sie kochalismy mozliwe jest zebym zaszła w ciąże przy braku okresu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 1998844
pomyłka brałam luteine od 07.08 do 11.08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm nie jestem pewna, ale tak na szybko wydaje mi się, że jest możliwe przy braniu luteiny zajście, to tylko czysty progesteron jest. A kiedy powinnaś, masz dostać okres? Powodzenia życzę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 1998844
no wlasnie nie wiem bo dostalam luteina na wywolanie okreu bralam 7-11.08 a stosunek był 11.08 i zastanawiam sie czy ja nie dostane okresu w przeciągu 10 dni jak powiedział lekarz to czy mozliwa jest ciaża dodam ze staramy sie o dzidziusia i było by super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielkaaaaa
cześć dziewczyny :) widzę, że się znacie na temacie a ja potrzebuje pomocy. tydzień temu powinnam dostać okres ale nadal go nie ma, zrobilam wczoraj test - negatywny.Dwa tygodnie temu, 3 dni po przytulanku miałam jakby krwawienie lekkie, a owu w ogole nie zauwazyłam. Tydzień przed spodziewanym okresem miałam bardzo silny PMS ale nagle się skończył, dopiero teraz jakby lekko pobolewają mnie piersi i brzuch. Co o tym myślicie? Z góry dzięki za odpowiedzi )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tygodniu od terminu miesiączki każdy test dostępny w aptece wykaże prawidłowo się rozwijającą ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedie mam
ja tez mam ten problem, czekam na okres od piatku, chyba szalu dostane, niedlugo wybiore sie do gina chyba bo osiwieje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) migotko, masz racje :) całkowicie się zgadzam z Tobą, z resztą jak zawsze hi hi :D my byliśmy na szczepieniu, Ksawery był dzielny :) waży 6,5 :D doktorka stwierdziła że bardzo ładnie i że duży jest, niestety nie wiem ile ma cm bo tak jak mówiłam u nas nie mierzą dziecka, obwód głowki ma 40cm a klatki piersiowej 39 to wiem :) a poza tym leci do przodu, pogoda paskudna, leje wieje i jest zimno więc siedzimy w domu, tyle co u lekarza byliśmy :) a Ty migotko jak się czujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezła waga 6,5 kg, masz coś dźwigać :D. to chyba z jedzeniem problemu nie macie? a jak ze spaniem w nocy, nadal ładnie śpi? Jak Zuzia jeszcze nie na świecie? ;) ja się dobrze czuję, tylko dziś mocno niewyspana jestem, także się tak snuje po domu ;). jakoś spać w nocy nie mogła i rano też, ale tak to już w ciąży jest. zgaga znów mnie mocna dopadała, ale Renu pomaga ;) chyba w weekend kupimy wózek i łóżeczko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki ;) migotko, powiem Ci że faktycznie jest co nosić hi hi ale na szczęście Ksawi bardzo lubi też leżeć także nie jest źle :) a w nocy dalej bez problemów, zje i śpi :D A siostrę coś wczoraj pobolewał brzuch ale póki co cisza... a wszyscy już na szpilkach siedzą he he oj czyli nie masz spania, odsypiaj w ciągu dnia żebyś siły miała :) eh ta zgaga :O ale dobrze że masz cos co Ci pomaga, siostra też narzekała na zgagę ale jej kompletnie nic nie pomagało... to w weekend poważne zakupy :D super! a jak przyszły tatuś?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Migotko...przewijak...hmmm wg mnie zbedny tzn przydal sie nam bardzo przez pietwsze max 2 mies tyle ze ja nie mam takiegi z prawdziwego zdarzenia tylko sam kocyk/ materacyk czy jak tam sie na to mowi...bardziej slozy mi kocyko/ kolderko/ mata z ikea. Powiadasz ze wirus i was dopadk no biduli...najwazniejsze ze przeszlo, zgaga tez cos okriopnego...ake jeszcze pare tyg i bedzie po wszystkim. I jak sprzety zakupione Natka kawal chkopa z tego Twojego synusia, my juz dawno sie nie wazylismy. A swoja droga dziwne to w pl ze dziecka nie mierza tylko objetosc glowki i brzusia. A nie masz w domu metra np. krawieckiego ja kiedys nim mierzylam malego.hihihi Jak tam siostra juz z dzidzia obok? U nas leci...calymi dniami jestesmy poza domem wiec i czasu brak cos napisac. A i juz moge sie pochwalic moja siostra jest w 10 tyg. ciazy :D cieszymy sie przeogromnie. Mam i zla wiadomisc szwagierka miala zabieg mies. temu , ciaza zatrzymala sie na 4 tyg. A byl juz 6. nie znam szczegolow bo nie mam smialosc zapytac wiem tylko tyle. Ech zycie przykre... Jedno tylko w tym pozytywne jak to moj i tez i juz jej gin powiedzial. ...natura wie co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej baby! :) natka, tatuś dobrze, już mocno przejęty swoją przyszłą rolą :D. doszłam do wniosku że szkoła rodzenia dla facetów to super sprawa ;) A kładziesz małego na podłodze, na jakiś kocu/macie, pewnie już nieźle dokazuje co? :). No właśnie Zuzia już na świecie? :) dorcia, co do przewijaka, to chodzi mi o taki sztywny pokryty jakąś ceratką, czy czymś podobnym, który można nałożyć na łóżeczko i ewentualnie łatwo zdjąć. po wózek i łóżeczko jedziemy w najbliższy weekend ;) No tak natura wie co robi...brutalne, ale bardzo prawdziwe, też wyznaję tę zasadę. Ale najważniejsze że może zajść w ciążę, także prawie pewne, że niedługo będzie znów w prawidłowej ciąży. Czyli twoja siostra jakoś ok. rok po tobie urodzi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziś jest równe 2 lata od powstania naszego topiku!!! :) Zyczmy sobie kolejnych lat pisania tutaj :) Jeny jak to zleciało, 2 lata temu, mimo że aż taka młodziutka nie byłam ;) i przecież wiedziałam, że od tak w ciążę się nie zawsze zachodzi i nie zawsze ona przebiega bez problemowo, to jednak miałam inne podejście...w sumie to może i normalne, bo dopiero by było dziwne jak bym na samym początku starań była pewna, że będą problemy...rok temu już wiedziałam, że jestem w ciąży, tylko że myślałam, że jest ok...a dziś proszę zaledwie kilka tygodni i będzie donoszona ciąża :), właśnie łobiuziak dał znać o sobie, który miał być dziewczynką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) zacznę od Zuzi jeszcze na nią czekamy, dzisiaj siostra ma do lekarza zobaczymy co powie.. :) dori no widzisz, u nas nie mierzą długości a szkoda, kiedyś chciałam go zmierzyć metrem krawieckim ale coś nie wyszło... a teraz nawet zapomniałam o tym, spróbuję jeszcze raz he he oo.. to gratulacje przyszła ciociu! :D no tak natura wie co robi...przykre ale tak jest, ale niebawem na pewno uda się znowu i tym razem będzie wszystko dobrze. i ciesze się że wszystko dobrze u Was :) wiadomo teraz każda ma mniej czasu... ale grunt że się odzywamy i piszemy... migotko, tak kładę małego na macie, ma rodoche z tego jak nic, lubi też bardzo na brzuszku leżeć :) tylko od wczoraj taki markotny jest, jakby mu ząbki szły, tak mówią ale on ma niecałe 4 miesiące to nie za wcześnie?... wszędzie mu źle... nie wiem co się dzieje... gorączki nie ma, nie kaszle... katarku też brak... może ma gorsze dni. 2 lata... no ja od dwóch nie jestem z Wami ale roczek już jest :P leci leci... starzejemy się dziewczyny hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) dorcia, miłego pobytu w naszej ojczyźnie :D natka, jak mały nadal marudny? hmmm a możliwe że ząbki, a raczej ząbek ;), są takie dzieciaczki której wcześniej jeden czy dwa wyżynają, a reszta dużo później, a może ma zły humor po prostu ;) U mnie ok :), mały już tak się wypina, że mam wrażenie że skóra mi pęknie :D. Ależ jesteśmy szczęśliwi :D. Jutro mam wizytę, no ciekawa jestem ile moje dziecię waży, bo miesiąc nie ważone ;) W weekend kupiliśmy łóżeczko, zwyczajne bukowe, ale w końcu z szufladą na dole, póki nie ma swoich mebelków, tylko komódkę na ubrania, to ta szuflada jednak się chyba przyda :). A na wózek żeśmy się zdecydowali raczej x lander move, ale jeszcze nie kupiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry ;) migotko, małemu przeszło, chyba po prostu takie marudne miał dni, teraz jest już ok :) mojemu bratankowi wyszedł pierwszy ząbek jak miał 4,5miesiąca także bardzo wcześnie heh ale tak jak pisałaś, zdarza się :P pisz po wizycie jak z Twoim okruszkiem :D jestem bardzo ciekawa :) a brzuszek pewnie już duuużyyyy :D co do łożeczka to taka szufladka na pewno się przyda, zawsze cos schowasz żeby na wierzchu nie leżało :) z x landera są ładne wózeczki, ale kurcze tego wszystkiego jest tak dużo że na prawdę ciężko wybrać... :) już coraz bliżej, łożeczko już macie, wózek wybrany... teraz czekać spokojnie na Alberta :D sama się nie mogę doczekać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobity! :) natka, a 4 miesięczne dziecko, to już można w takiej pół leżącej pozycji sadzać, np. poduszki podkładając pod plecki? no moj bratanek tez miał właśnie wcześniej pierwszy ząbek, nawet nie wiem czy nie wcześniej niż 4 miesiące, stąd wiem, że to jest możliwe ;) Czekamy czekamy z utęsknieniem na syneczka :D Wczoraj odebrałam wyniki morfologii i badania ogólnego moczu i chyba pierwszy raz mam w pełni ok :D, tzn. chyba jeszcze na samym początku te pierwsze były dobre, hemoglobina ładnie podskoczyła, jest w normie, a mocz to wręcz idealny ;) Wizytę mam przed 17, nie lubię takiej pory, wolę rano, bo cały dzień czekam i skupić się na niczym nie mogę, no ale nie bardzo był wybór innego terminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja Ksawera tak w wózku kładę, poduszkę mu podkładam żeby miał wyżej i żeby coś więcej widział bo na płasko to już za bardzo nie chce leżeć, ale też nie na długo go tak układam bo wiadomo jest jeszcze mały. Do spania na płaściutko, ale w wózeczku robię mu wyjątek ;p no i do leżaczka, uciekło mi z głowy jak to się zwie :P więc niech będzie leżaczek, więc jak go do niego wkładam to wiadomo też jest tak w pół leżąco :) no właśnie ząbki to różnie wychodzą :) świetnie że badania wszystko są dobre ;) a synuś już niedługo będzie z Wami! :D no podejrzewam że wizyta tak późno potrafi wywrócić trochę dzień no ale zleci i będzie 17 :) i później napisz co i jak :) o ile będziesz miała chwilę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) natka, też mi się wydaje, że już takie 4 miesięcznego, to spokojnie na trochę można w pozycji pół siedzącej układać. to już pewnie na 2 poziomie łóżeczka śpi? :) Byliśmy wczoraj na wizycie, wszystko dobrze. Albert już główką w dół obrócony, choć on przeważnie miał takie ułożenia na USG ;). Rośnie ładnie, mamusia na szczęście aż tak ładnie nie rośnie :D. Przybyło mi przez miesiąc 1,5 kg ;). Ginek powiedział że jestem bardzo sprawna, jak na mój miesiąc ciąży, bo sama wstaje z fotela, raz dwa :D i to dobrze rokuje do porodu ;), ale to raczej taka gadka ku pokrzepieniu serc dla rodzącej pierwszy raz ;). Ale z tą sprawnością, to mam jednak farta, że tak mój organizm sobie razi z ciążą i dobrze na nią reaguje, choć nie powiem tony łakoci też nie jem i sztucznie się nie spasłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×