wlasnie otworzylam zimnego zywca

moge sie przyłączyć ????? ;-) TYSKIE-bo tego mam sporo... :-D

do Zabrza to "tylko 200 km ;p

Nie mój temat, ale jak tyskie to zapraszam! Pijemy piwko i jest ok. Skąd jesteście? Ja powiat Nowe Miasto Lubawskie ( blisko Ostródy, Olsztyna). jest ktoś z moich stron i zechce się przyłączyć? Do piwka oczywiście!

ja z okolic Tychów ;-), wiadomo .

Reszta forumowiczów już śpi?

Małzowianka- tylko Ty już zostałas na tej browarowej imprezce? Ja do Tychów mam daleko jak cholercia, ale Tyskie uwielbiam!

Jolazabrze - witamy ponownie! Wszyscy już chyba padli, zostali najwytrwalsi, ale to tak jest- dla słabych nie ma miejsca na tym świecie. jakiej muzyki słuchasz?

Jestem,czuwam...;-),popijam ,choc nie powinnam ,jutro do roboty!!! buuuuuu :-(

masz 30 do Zabrza? tak to ja mam do ciebie od 170 do 230 ;p

Osobiście wole Lecha ;-), ale mój chłop to fan Tyskiego i ma zapasy hehe :-D,wiec jak nie ma Leszka to zawsze jest Tysiak ;-) Czy to juz patologia???????? :-O :-D

Patologia to lezec jak świnia w rowie, my pijemy jak Paryżanki, niewiele, ale zawsze we wtorek, czwartek, piątek, sobotę i niedziele.

lucia- no ja juz drugie obalam :-D ,a checi jeszcze mam!!!! ;-)

Małzowianka- ja kończę trzecie i smutno mi, bo to moje ostatnie na dziś. mam stresa jak zwykle i jeszcze bym sobie posiedziała, ale nie ma już piwka.

To kolorowych snów, bo widac nikogo tu nie ma! Dobranoc, pchełki na noc!

Posiedźmy na sucho ;-), rano prowadze ,wiec se odpuszcze trzecie :-) Ale nie powiem, piwo to jedyny trunek jaki mi podchodzi;-)

Ja lubię różne trunki, z wyjątkiem wiskaczy, odór mnie zabija. ja mam urlop to moge posiedzieć, poza tym nerwowa jestem bo syn wraca z UK autokarem i jak wszystko będzie ok. to jutro o 16- ej będzie w domu, ale spięta jestem jak diabli. pisal smsa, że jest już we Francji.

lulcia- a syn w jakim wieku?? i z wywczasów wraca czy z pracy ???? Mnie odrzuca na samą won jakiegokolwiek alkoholu, w sensie wódki i tym podobnych ;-) Ja pije głównie w stresie...:-O,a że życie generalnie mam stresowe to pije podobnie jak Paryżanki :-D ,tyle ze zahaczam o niedziele tez ;-P

Syn ma 21 lat, pojechal do kuzynki na ślub, bo był świadkiem i dziś wraca. Ja czystej wódki tez nie lubię, ale z soczkami i lodem jest ok. a wyszukane trunki np. z sokiem bananowym, albo z kaktusa sa dobre, ale nie mozna zbyt wiele na raz, ja też piję w stresie ogólnie.