Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedorozwinięta

Problemy z mówieniem

Polecane posty

Gość niedorozwinięta
Nie jestes głupia!!! Zgadza się, google nie mają nic do powiedzenia na ten temat (ale chociaz się nie zacinają;p). Jestem z woj. lubuskiego, dokładniej okolice Nowej Soli. A Ty?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takiego typu przypadki mają bardzo często podłoże psychologiczne. Może to być nerwica, nie wydaje mi się że to wrodzone uszkodzenie genu. Proponuje specjalistę czyli wizytę u neurolog bądź inna opcja, terapia psychologiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam!
Ja jestem małopolskie okolice Sącza :) Mi sie wszystko zacina, nawet google :D Może niepewność siebie i niewiara tak hamuje,nie wiem ale dręczy mnie to okrutnie ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety.....
no widzicie, macie problemy z nerwica itp więc byc może tu jest problem. A jezeli logicznnie myslisz a ci innego mówisz, to problem z półkulami mózgu- każda odpowiada zacoś jakieś czynnności np współpracuje z narządem mowy i waszym przypadku ta współpraca jest zachwiana. Ja ww czasie migreny myślę, ze muszę komuś powiedzieć, że ją dostaje i żże zaraz połowa mojego ciała będzie sparaliżowana. Jeżeli zdążę jest ok, jak nie wychodzi mi bełkot. po ok godzinie chcę mówić jedno, z ust wychodzi coś innego, bezsensownego, przy tym slyszę się jak czasami przez telefon, z sekundowym opóźnieniem. za pierwszym razem mialam 17 lat i myślałam, ze dostaję wylewu, zawału, udaru i mam góza mózgu. Teraz sie śmieje ale wtedy myślałam, ze umre a nie umiałam nikomu tego wytłumaczyć. Dowiedziałam się, ze to migrena z aurą, ale ludzie i tak myślą, ze jak mam migrenę, to boli mnie głowa, a ja jestem jakaś śmieszna, że tak to przeżywam. Także zastanówcie się czy nie lepiej iść do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
elokwentna, byłam u neurologa w zeszłym roku ale nie z tym problemem. Zostałam zbadana i powiedziala, że wszystko ok. Ale nie mialam robionego EEG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam! - Twój problem prawdopodobnie wynika z bardzo niskiej samooceny. Masz problem z własnym jestestwem. Trudno jest Ci zaakceptować siebie. Nie martw się spróbuj patrzeć w przyszłość trochę bardziej optymistycznie. Tobie nie jest potrzebny neurolog tylko psycholog który pomoże Ci uwierzyć w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam!
Z tymi lekarzami jest tak, że jak osoba w wieku 22 lat skarży sie na jakieś dolegliwości to widzę że mają ochotę mnie wyprosić z sali. Nie traktuja mnie poważnie, jeszcze się to nie zdarzyło. Nie wiem jak mam do nich dotrzeć, jak już zostane intelektualnym warzywem... ? co mam powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety.....
Tak, tylko czy u autorki problemy z mową są spowodowane niską samooceną, czy odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety.....
nie autorka tylko "ja też tak mam". Niedorozwinięta, zmień nick, błagam cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedorozwinięta (nie rozumiem w ogóle skąd pomysł na tak poniżający nick?) Ty i Twoja koleżanka "ja tez tak mam" macie identyczny problem ale trochę inne objawy. Jeżeli byłaś u neurologa to nie musisz iść tam po raz kolejy. Najzwyczajniej w świecie udaj się na terapie psychologiczną. To nic strasznego i nie myśl sobie że zrobią tam z Ciebie człowieka chorego psychicznie. Są to bardzo ciekawe cwiczenia np: podnoszące wartośc siebie, życie w spoółeczeństwie i asertywność itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
ja tez tak mam... DOKŁADNIE!! Jezeli masz 22 lata nie masz prawa zeby Cie cos bolało itd. przeciez jestes młoda i WYGLĄDASZ na zdrową. MŁODA=ZDROWA. Juz tak jest z tymi lekarzami. Poszlam do neurologa z bólami głowy i zawrotami, powiedziala,ze jestem zdrowa jak ryba. Okazał się, ze te bóle są od zatok!!! Szukalam po internecie czego przyczyna mogą byc takie bóle głowy i natknęłam się na zatoki. Sama prywatnie poszlam na przeswietlenie i z tym do laryngologa i okazało sie ze mam racje. KONIEC SWIATA Z TYMI LEKARZAMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam!
Wcześniej tak miałam z pisaniem, nie często rzadko na szybko kiedy coś chciałam zanotować albo jak ktoś patrzył. Owszem, mam problem z pogodzeniem się ze sobą i akceptacją. Ale sama nie potrafie określić co przez co, chyba teraz stękanie dodatkowo wpływa na unikanie ludzi.. i za każdym razem po takiej wtopie powtarzam uporczywie że jestem maksymalnie beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety..... - Nie wie jakie jest podłoże u (okrutny nick) bo nie miałam okazji poprowadzić z nią najkrótszej konwersacji z której wynikałoby czy cokolwiek oscyluje wokół niskiej samooceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
co do mojego nicka to chodzi o to, że mam 22 lata a wyglądam na 15 z twarzy. Co chwile słysze pytanie "do której klasy chodzisz"... No i tak teraz mówie ze jestem niedorozwinieta. Bron Boze nie chodzi o mój problem z mówieniem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie macie prawa mówić sobie że jesteście beznadziejne. Każdy jest unikatowy, piękny w swojej prostocie. Powinnyście każdego dnia stawać przed lustrem i mówić "Jestem niepowtarzalna i nie ma takiej drugiej osoby jak ja. Lubie siebie za to jaka jestem...". Głowa do góry! I natychmiast na terapie, potraktujcie to jako formę pomocy dla was samych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
"chyba teraz stękanie dodatkowo wpływa na unikanie ludzi.. i za każdym razem po takiej wtopie powtarzam uporczywie że jestem maksymalnie beznadziejna" MAM TAK SAMO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam!
Autorko, to przynajmniej tyle. Ja nawet nie wyglądam. Nie wyglądam i nie mówię. Tragedyja :( Nie wiem co mam robić. A jak pójdę do neurologa to mnie wygna a jak do psychologa i mnie oleje? Boje sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
elokwentna, masz cos wspólnego z psychologią czy tylko interesują Cię te tematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
Nie wyglądasz?????? Nie akceptujesz swojego wyglądu,tak?? I znowu się powtórze, MAM TAK SAMO!!!! NO TO OBYDWIE JUZ WIEMY DO JAKIEGO SPECJALISTY SIE UDAC...DO PSYCHOLOGA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt was nie "oleje". Ci ludzie są od pomagania. Psycholog zupełnie inaczej podchodzi do swoich pacjentów, zdaje sobie sprawę tego że są oni potrzebujący i nie ma sensu ich odsyłać.. Jeżeli środki finansowe pozwalają wam na wizytę prywatnie to właśnie takową polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam!
Ja nie wiem czy cos może mi dopomóc.. nie wiem. Muszę iśc, bo mój niedorozwój - autorko winnyśmy zamienić sie nickami :)- nie zwalnia mnie z obowiązku życia. Niestety... Pozdrawiam i do jutra, mam nadzieję :) Miłej nocy, dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam!
To jeszcze do elokwentnej, ale na dobrego psychologa ciężko trafic. Sama nie wiem gdzie miałabym szukać... Tak autorko, nienawidzę swojego wyglądu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pamiętajcie że najważniejsza jest wiara w siebie. Nie możecie się teraz położyć do łóżka i zadać sobie pytania: "Czy aby na pewno powinnam tam pójść?". Stanowczość to potrzeba cecha ale także bardzo trudna do wykształcenia. Nie martwcie się, jesteście na dobrej drodze do sukcesu. Zobaczcie ile dziś zrobiłyście. Odważyłyście się opisać swój problem na forum. To bardzo odważny krok, brawo. Wytrwałości :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
mam tak samo, dzięki za rozmowe:) Miło bylo Cię poznac:) Elokwentna, po smierci mamy byłam u trzech psychiatrów: 1. powiedziała "jezeli to ci pomoze to powiem Ci ze ja stracilam dziecko" poczułam sie tak jakby miala mnie za jakiegos smiecia który cieszy sie kiedy komus tez dzieje sie krzywda 2. Drugi sie do mnie nie odzywal, powiedzial na poczatku "dzien dobry" a na koniec "do widzenia" 3. Caly czas mówil "przestan plaka, pomaluj się" "musisz,musisz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda fachową dłoń trudno jest znaleźć. Niektóre palcówki oferują pierwsza wizytę bezpłatnie więc jeżeli terapeuta nie przypadnie Ci do gustu możesz udać się w inne miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
W MOJEJ OKOLICY NIE MA TAKICH SPECJALISTÓW. NERWICE TEZ SAMA "OPANOWALAM" DO TAKIEGO STOPNIA, ZE MOGE POWIEDZIEC ZE JESTEM Z SIEBIE DUMNA BOO TO NAPRAWDE CIEZKA SPRAWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze: złota zasada "swoje problemy zostawiam za drzwiami, nie jestem od obarczania ich swoimi problemami, jestem tu aby pomagać tym ludziom" Po drugie: idziesz do specjalisty porozmawiać o swoich problemach a nie patrzeć przez cała sesję w ścianę. Po trzecie: Nic nie musisz. Jesteś wolną osobą i jeżeli masz ochotę to siadasz i płaczesz całą sesję a osoba która zobowiązała się Ci pomóc nie mówi "musisz przestać" tylko "jeżeli czujesz że to Ci pomoże to proszę, płacz" To prawda, nerwica to niebagatelny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
odkąd pamietam bylam niesmiala. Kiedy zaczelam dorastac, zaczął liczyc się wygląd, trzeba bylo byc fajnym...a ja nie miałam ani wyglądu ani nie bylam fajna. Doszla fobia spoleczna. Ponad 2 lata temu umarła moja mama, ciągly stres w okresie dorastania+smierc mamy, no i EKSPLODOWALO to wszystko. Mam tak rozregulowany organizm ze na byle stresującą sytuacje reaguje jakby nie wiem co się strasznego działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedorozwinięta
elokwentna: zadam pytanie jeszcze raz, czy masz cos wspólnego z psychologią? Czy po prostu się tym interesujesz, bo widze,ze masz ogromną wiedze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale wiem jaką presje wywiera społeczeństwo, a w szczególności młodzież. W Twoim przypadku niska samoocena i brak motywacji na przyszłość doprowadziła do fobii społecznej, coraz częściej zauważalne w "nowym społeczeństwie". Musisz koniecznie udać się na terapie. Twoja osobowość musi być zbudowana od podstaw. To wymaga czasu, systematyczności. Nie podchodź do tego z myślą "A pójdę sobie z 3-4 razy i wszystko będzie super." Nie, nie będzie super dopóki nie zrozumiesz ile znaczysz sama dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×