ochota ochota ochota...

Jestem kobietą i mam pewien 'problem'. Ciągle mam ochote na seks, pieszczoty. Caaaagle. Kiedy jest przy mnie moj facet to nie wytrzymuje żeby go zaraz nie obmacać na wstepie.mysle ciagle tylko o jednym. nie powiem jest to irytujace.wydaje mi sie coraz czesciej ze mam ochote i mysle o tym wiecej od niego. ma tak tez ktoras?;/

ja tak mam jestem chyba niewyżyty seksualnie mogę zawsze i wszędzie

hahaha idealny dla mnie 8D

ja też tak mam xD uwielbiam seks!!

fajne zatem z was laski, ale czy takie napawde jestescie?

no dobra tylko PROBLEM w tym ze ja mam ochote wieksza od niego. i wiecznie chodze niewyzyta :S

laska jak ci zatem pomóc mogę

Hahaha jestes polowe polski dalej ode mnie wiec chyba nie pomozesz w ten sposob ktory Ci penwie po głowie chodzi:P :)

Ja mam taki sam problem, wiecznie mi mało...tylko ja jestem w ciąży i u mnie pewnie tak hormony działają....ale przed ciążą ochota była odrobinkę mniejsza...w sumie chłopak twierdzi że mało co się zmieniło, ale cieszy się z tego:)

czy osiągasz orgazm?

tak naprawdę ;] kocham seks i masturbacje. często gdy nie mam możliwości seksu z facetem sama się masturbuję ;]

liliowa lilia a ty skad jestes/?

spod niemieckiej granicy

no to widzie dziewczyny iż zadnej osobiscie nie jestem w stanie pomóc,

cóż trudno może znajdą się inni chętni :P

zapewne a jak nie pozostaje ci wibrator

ostry nie masz auta?

mam a co?

to nie mozesz zaczac swojej "dzialalnosci" na caly kraj?:D

nie udalo mu sie mnie jeszcze doprowadzic do orgazmu. niestety... ale czasem sama sie zadowalam, a ochota dalej jest ;o

i sie tak zastanawiam czy jestem jakaś zboczona, kurde!;D Może powinnam zaczać szydełkować, czy coś?!

jak sama sobie szurasz po pachwinie to nie dziw sie ze cie nie moze do orgazmu doprowadzic.. co masz zrobic ? dawaj dupy pod latarnia za free, zapisz sie do swingersow chodzi na sex party, albo wpadaj do mnie... :D