Dżizys, ale miałam dziś chory, poryty, obrzydliwy i straszny sen

Śniło mi się, że zachciało mi się strasznie srać :D :O Poszłam na kibel i zaczął mi wyłazić ogromny kloc, przez którego wypadł mi odbyt!!! :O Nie wiedziałam jak się podetrzeć skoro odbyt mi wisiał obok. Dlatego też go umyłam. Nagle zaczęło mnie tam strasznie boleć. Do łazienki weszła moja matka. Zasłoniłam się ręcznikiem i ją wygoniłam. Nie powiedziałam co się stało, bo się wstydziłam. Nie wiedziałam co mam robić. Sama nie wiedziałam jak wepchnąć go do środka a na pogotowie też nie chciałam iść. W końcu na szczęście się obudziłam. Coś tak popapranego to jeszcze chyba nigdy mi się nie śniło :O Ps. Nigdy wcześniej nie wypadł mi odbyt :O Kiedyś tylko widziałam na zdjęciach coś takiego.

No właśnie boję się, że to był sen prorok i mam teraz obawy przed pójściem na kibel :P :D No, no sen z kafeteriuszami to również nie kiepsko :D

eee tam,mojemu bratu kiedys sie przysnilo,ze doope zgubil:D sen byl tak realistyczny,ze jak sie obudzil,to od razu pobiegl do lazienki i sprawdzal w lustrze,czy jest na swoim miejscu:D

zgubił doopę? :D Leżę :D :D :D A co do snu o wyciąganiu czegoś z buzi to ja miałam coś bardzo podobnego Tylko, że wyciągałam coś z nosa (chyba taką wielką kozę) Ciągnęła się bez końca jak jakiś sznur, aż w końcu zaczęła mi wychodzić wraz z krwią i w pewnym momencie się przycięło. Jak szarpnęłam mocniej, to nadal to zostało tylko, że wtedy pojawił się wodospad krwi :O Chyba musze się leczyć

mhm,zgadza sie:)a jak wyszedl z lazienki,to jeszcze przez kolejne kilkanascie minut dochodzil do siebie:D

mi sie z kolei kiedys snil piekny,bystry potok,na dodatek wyraznie slyszalam szum wody.Jak sie obudzilam,to myslalam,ze nie wyrobie na zakrecie do lazienki,tak mi sie lac chcialo:D

:D