Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dnooooo:(

jestem leniwa, jestem nikim. Pomocy :(

Polecane posty

Gość dnooooo:(
Dr psycho, absolutnie mylnie odczytałeś mój wpis!!! Przede wszystkim nic sobie nie wkręcam, masz rację nie znasz mnie. Jestem bardzo skromną osobą i przechwalanie się jest mi obce. Jednocześnie doskonale zdaje sobie sprawę z własnych zalet (każdt człowiek wie co dobrze robi, co mu wychodzi a co nie!), jak i z wad. W każdym człowieku jest potencjał, tylko niektórzy go nie chcą (z lenistwa) lub boją się odkryć. Ja sama sobie pokazałam już że go w sobie mam, byłam aktywna i robiłam wiele rzeczy na raz po prostu mi się chciało. Chodzi o to ze trzeba się nakręcić jakoś, trzeba znaleźć sposób jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnooooo:(
no i co? cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ten sam problem,przez kilka ostatnich lat stoję w miejscu.Wmawiam sobie ze już od jutra zaczynam ostro nad sobą pracować.Mam mnóstwo planów no i oczywiście niczego nie robię.Jak przychodzi co do czego siedzę cały dzień w domu i nic nie robię.Skończyłam studia licencjackie i nie napisałam pracy.Potem wróciłam na studia aby je skończyć i znów tej cholernej pracy nie napisałam.Od dawna mam szukać pracy bo ta którą mam przyprawia mnie o odruch wymiotny i nic z tym nie robię.Najgorsze jest to że z tych wszystkich wielkich planów nie zrobiłam jeszcze nic,lata płyną,życie ucieka przez palce a ja dalej nic.Chce mi się płakać ale nie potrafię tego zmienić.Kiedyś byłam zupełnie inna,myślałam że coś osiągnę w życiu.....narzeczony zastanawia się czy nasz związek ma sens bo jak twierdzi nie chce mieć żony która nic nie robi i tylko ucieka przed problemami.Nie dziwię się mu zupełnie.Jak z tym walczyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ten sam problem,przez kilka ostatnich lat stoję w miejscu.Wmawiam sobie ze już od jutra zaczynam ostro nad sobą pracować.Mam mnóstwo planów no i oczywiście niczego nie robię.Jak przychodzi co do czego siedzę cały dzień w domu i nic nie robię.Skończyłam studia licencjackie i nie napisałam pracy.Potem wróciłam na studia aby je skończyć i znów tej cholernej pracy nie napisałam.Od dawna mam szukać pracy bo ta którą mam przyprawia mnie o odruch wymiotny i nic z tym nie robię.Najgorsze jest to że z tych wszystkich wielkich planów nie zrobiłam jeszcze nic,lata płyną,życie ucieka przez palce a ja dalej nic.Chce mi się płakać ale nie potrafię tego zmienić.Kiedyś byłam zupełnie inna,myślałam że coś osiągnę w życiu.....narzeczony zastanawia się czy nasz związek ma sens bo jak twierdzi nie chce mieć żony która nic nie robi i tylko ucieka przed problemami.Nie dziwię się mu zupełnie.Jak z tym walczyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla potomnych
Szukałam właśnie rozwiązania tego samego problemu u siebie i znalazłam właśnie coś ciekawego. Jeszcze nie przeczytałam tego do końca, ale to, co zdążyłam przeczytać idealnie pokrywa się z tym, co już sama zdążyłam u siebie zauważyć. Może więc kluczem jest zrozumienie, a wtedy rozwiązanie przyjdzie samo. Oto link: http://www.lazar.webpages.pl/ambicja.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonymoskit
Pewnie jestes zodiakalnym wodnikiem lub masz silne aspekty od Urana. Nudzi Cię wszystko co szare, a że 99% tego świata jest szara i wiekszosc ludzi też to wszystko Cię nudzi i nic nie motywuje. Masz pewnie mega pomysły, które explodują niczym wulkan (symbolem Urana jest wulkan), a póxniej leżysz kilkaset lat bezczynnie ;) Życie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no/ podnoszę? są tu lenie śmierdzące? jak zmienić to życie / jaaaak/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leniwcowa
Jestem, śmierdzącym może nie, ale leniwcem pospolitym :/ Odkąd pojawiło się dziecko, jestem dodatkowo wiecznie zmęczona, ciągle coś trzeba robić, sprzątać, zmywać, prać, gotować, mąż w ogóle mi nie pomaga mimo, że często siedzi w domu - taka praca, mi siada kręgosłup od dźwigania młodego i stawy, czuję się naprawdę jak stary człowiek, wieczorem jak wstaję z kanapy nie mogę chodzić z bólu. To powoduje, że w ciągu dnia chce mi się robić coraz mniej, a więc syf coraz większy, mąż coraz mniej chętnie wraca do domu, syf narasta, mąż obiecuje, że pomoże, i tylko jak czasem goście przychodzą, to zazwyczaj ja stoję 2 dni i haruję, pucuję, piorę, drapię pazurami tony garów, i syf który narósł przez wiele dni, dziecko wyje bo nie mam wtedy czasu dla niego, a na sam koniec padam na twarz ze zmęczenia. Też mam tyle planów, jestem aktualnie na "wychowawczym" bez pracy, planuję pracować w domu, ale nie chce mi się, planuję się odchudzać, nie chce mi się, planuję dokończyć remont, odpicować siebie, mieszkanie i swoje życie przed kolejną ciążą (bo planujemy 2 dziecko), ale nie mogę się zmusić. Już, już prawie coś zaskoczyło, zaczynam leczenie które odkładałam wiele miesięcy, ale ogólnie to bym się położyła, leżała i spała najchętniej do południa. Ja nie wiem, jak inne babki z dziećmi ogarniają to wszystko, wprawdzie nie mam porównania, nie bywam nigdy z zaskoczenia u żadnej więc nie wiem, czy na codzień też syfu nie ma a mąż na kanapie z pilotem. Ale chciałabym czasem jak perfekcyjna pani domu: myk, myk, tu sprzatniete, tu ugotowane, z usmiechem na ustach i jeszcze pawim piorkiem w tyłku. Tylko, że mi się nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co tępa qrwo wciągasz stare tematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobitki pisza jak to im sie nie chce a tymczasem maz zapoerdala po 10h pracy i wstaniu o 5 nad ranem bo mu sie.pewnie chcialo...przeciez nie narzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja was rozumien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko miłość taka prawdziwa potrafi zmotywować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×