Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylko się wypowiedzcie

my po slubie budujemy dom

Polecane posty

Gość tylko się wypowiedzcie

Chciałabym zeby ktos sie wypowiedzial na temat tej sytuacji; Urodzilo nam sie dziecko, miesiac [ozniej wzielismy od dawna palnowany slub i przeprowadzilismy sie do tesciow zeby zamiast pieniedzy na wynajem wpakowac je w budowe. U tesciow mieszkamy w jednym kawalerskim pokoju mojego meza, wspolna lazienka z tesciami, kuchnia wejscie parking. dobrze sie dogadujemy ale nie w tym rzecz. Za 2 lata po wielu wyrzeczeniach bedziemy na swoim. Na pietrze domu od 12nastu lat mieszka siostra meza 2 mezem i 2jka dzieci, maja 2pokoje kuchnie, lazienke, duzy korytarz i balkon dla siebie. Moj malzonek z rodzicami zastanawiaja sie jak podejsc i pogadac ze szwagrem i siostra zeby splacila nam pol domu i dolozyla do budowy jesli juz tam zamierza mieszkac, oni nie maja zadnych planow, ani mieszkania ani budowy, tylko wakacje , samochody i inne przyjemnosci. Bardzo mnie to boli ze moj maz i tesciowie tak sie kryja, wstydza i nie wiedza jak to powiedzic. Kurde, dzieci powinno sie traktowac rowno a nie jednemu pol domu a drugiemu idz i sobie buduj... Coz ..wygadalam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernica ze szczecina
Tez nie rozumiem dlaczego mieliby placic za cokolwiek. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się wypowiedzcie
Niekoniecznie pol domu, ale mogliby sami sie domyslic ze my w dzialke i budowe wlozylismy juz 130000 bez pomocy rodzicow a oni maja gotowe pol domu bez zadnego nakladu i raczej zostana tam do konca zycia Oczywiscie po smierci rodzicow dom bedzie trzeba sprzedac i podzielic na pol wiec dlaczego nie ustalic teraz pewnych kwestii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli dom jest podzielony na pol miedzy meza i szwagra, to jesli zakladaja ze szwagier zostanie i w przyszlosci odziedziczy caly dom, no to chyba wypadalo by splacic polowke? czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ma racje powinni
pogadać ale raczej rodzice, a co nie chca wstydzą się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
sie odbyc tak. powinni sie rodzice zastanowic jak dokłądnie chca podzielic swoj majatek. powinniscie sie spotkac wszyscy razem dorosli i rodzice powinni zaczac rozomowe cos w tym stylu ze przez te lata udało im sie zgromadzic pare rzeczy i jakis tam majatek. i chceili by to oficjalnie (notrialnie) miedzy swoje dzieci podzielic. niech nie mowia o dołozeniu sie ich do waszego domu, ale powinni powiedziec ze dom dziela na pól miedzy swoje dzieci czyli twojego meza i jego siotre. dom jest wart tyle i tyle np. 100 000 (pewnie wiecej ale zeby sie łatwiej liczyło). niech powiedza ze jeszcze 2 lata wy bedziecie mieszkac w tym domu a potem na swoje. kwote domu nalezy podziec na pól. 50 000 dla was i dla siostry. poniewaz siostra zostanie w tym domu powinna wiec was spłacic (sama sie domysli) tylko np. powiedzmy ze skoro jeszcze bedziecie 2 lata w nim mieszkac to siostra powinna wam oddac np. 45 000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernica ze szczecina
Mysle, ze wtedy dopiero (po smierci rodzicow) mielibyscie prawo upominac sie o jakies pieniadze. Teraz to wyglada na zwykla chciwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z jakiej racji
A z jakiej racji? A gdyby oni się budowali, to też spłaciłabyś im ich część. To,że stać ich teraz na iine przyjemności to dlatego, że na to pracują. Trzeba było ich uświadomić i jasno im powiedzieć zanim zaczęliście się budować bo w takiej sytuacji na ich miejscu powiedziałabym " dobra to ja też wolę się pobudować niż dać wam pieniądze na które ciężko pracowaliśmy". A jaka suma by Was zadowoliła? A poza tym nie ma czegoś takiego jak spłata, taki zwyczaj jest na wsiach, niekiedy jeszcze praktykowany. Mój teść spłacał całe życie swoje rodzeństwo bo został na gospodarstwie swoich rodziców, którego nikt nie chciał objąć, ale kasę wzięli wszyscy i całe życie biedę klepali z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
moi rodzice juz dawno tak zrobili. powiedzieli ide udało im sie zebrac kasy, jakie nieruchomosci. teraz mi dolozyli do mieszkania 100 000 wiec taka sama rownowartosc ale np. w nieruchomosci dostał moj brat ktory na dzien dzisiejszy kasy nie potzrebuje bo nic nie kupuje tzn mieszkania. ale rodzice juz mniej wiecej powiedzieli co kto dostanie i ze juz tym mozemy rozporzadzac. nie chodzi o to ze oni juz teraz beda umierac i miedzy nas dziela bo mam nadzieje ze pozyja długie lata w zdrowiu. ale wiedza ze zaczynamy dorosłe zycie i chcieli nam cos dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się wypowiedzcie
Wstydza sie chyba, jaos krepuje isc tam na gore i wyluszczyc sprawe. Jesli ktos wie jakie sa koszty budowy, a co to znaczy dostac pol domu za free chyba mnie rozumie. Moj maz mowi ze jesli rodzice tego nie zalatwia to sam pojdzie... A mi jest jakos przykro ze sytuacja tak wyglada bo w sumie bardzo ich lubie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he i tak będzie awantura owszem,powinni spłacic pół domu który jest po rózno na twojego męza i szwagra o ile oczywiście nei będawoleli go sprzedać i podzielić sie kasą. ale to wszystko kochaniutka po śmierci teściów.na razie to możecie ich w dupsko cmoknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
ale nie mowcie ze chcece zeby sie wam dołozyli do domu, nie mowcie ze chcecie na dom. to wasi rodzice powinni z wami siasc i powiedziec ze chca wartosc domu podzielic na pól i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Mogą od was zażądać spłaty kiedy usłyszą ile jest wart mogą zdecydowac się na budowę domu. Zastanów się czy to ty powinnaś się wtrącać , raczej nie masz nic do gadania . Tylko twój mąż i jego siostra .Ty martw się lepiej co dostaniesz po swojej mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z przedmowca - wam sie nic nie nalezy od nich. Po smierci tesciow dom dzieli sie po polowie lub jedna strona splaca druga. Teraz mozecie zapomniec. Cale szczescie, ze nie budujecie palacu w Honolulu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ze he he.... tesciowie dom juz teraz przepisza na nich, czyli szwagra i meza... he he albo pol chalpy, albo kasa za polowke!! a jak nie chca to powiedziec ze sie to wynajmie w przyszlosci obcym i juz.... he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
wiecie co? przeciez sie mozna dogadac. ja np. dostałam od rodziców 100 000 ale wiem ze jesli okaze sie ze moj brat dostanie od nich 70 000 bo np. wiecej nie beda mieli to ja sama z siebie dołoze bratu te 30 000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni WAM nie musza nic
dawac, sprawa jest pomiedzy twoimi tesciami a ich dziecmi. oni moga conajwyzej placic czynsz jej rodzinie. jak piszesz rowno trakotwac SWOJE dzieci ale to lezy w gesti rodzicow nie rodzenstwa.... jezeli twoi tesciowie pozwalaja im mieszkac nie placac a po ich smierci dom bedzie dla nich a wy budujecie sie tylko za wasze pieniadze to swiadczy to o tych rodzicach a nie o szwagierce i jej mezu. oni nie maja wobec was zadnych zobowiazan (poki oczywiscie rodzice zyja) jezeli juz o jakichs zobowiazaniach myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
"jezeli twoi tesciowie pozwalaja im mieszkac nie placac a po ich smierci dom bedzie dla nich a wy budujecie sie tylko za wasze pieniadze to swiadczy to o tych rodzicach a nie o szwagierce i jej mezu" co ty chrzanisz. dom po smerci rodziców przechodzi po połowie na dzieci, chyba ze rodzice w testamencie zaznacza naczej, ale nawet wtedy mozna sie starac o zachowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymarzona
predzej czy pozniej i tak beda musieli Was splacic. Jak braknie rodzicow a dzieci jest dwoje to rachunek jest prosty ze nalezy sie po polowie,,i jesli siostra zostanie z rodzina w tym domu to musi splacic brata,albo sprzedac dom i podzielic pieniadze na polowe,a ci co nie maja pojecia to niech sie nie wyowiadaja,bo poki co takie jest prawo i chocbyscie sie zesrali mowiac jej,ze nic im sie nie nalezy i glupawki typu,ze moga co najwyzej pozyczyc od siostry pieniadze itp,to nie maja pojecia o czym mowia. Autorko jesli rodzice teraz sie nie odwaza powiedziec im delikatnie aby was splacili w ciagu tych dwoch lat,to niestety bedziecie musieli czekac az rodzice ,,umra'',i wtedy to juz nie bedzie innej opcji jak tylko podzial na polowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahren
ja pierdzielę - teście żyją , pewnie maja sie dobrze - a tw już chce im dom spod tyłka rozdrapać . moze poczekaj aż chociaż sie pochoruja - a nie chcesz sie nie swoim majatkiem rządzzić . jeszcze chwila a załorzysz topick- " jak pomóc teściom opuscić ten świat - bo przecież nam sie pół domu po nich należy "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoretycznie to rodzice mają prawo w testamencie zapisać, że wszystko oddają na parafię albo inne schronisko. Zawsze wydawało mi się dziwne dzielenie majątku żyjących. Ale jak rodzeństwo mojego męża zaczęło "iść na swoje" zaczęły się podziały - cyrk był totalny. Mój mąż mało się w to angażował i jego "spadek" to chyba kawałek domu i ziemi, który dostanie po śmierci tesciów. Nikt mu niczego nie spłacał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błyskawiczny efekt
jeżeli mieliby spłacić wam połowę domu, to dom powinien być zapisany w całości na nich. bo w tej chwili to tak jakby dali wam przykładowe 50tys za nic. a jeżeli dostaną dom dla siebie, to czemu np mieliby nie poprosić żeby opieką nad rodzicami podzielić się po równo? i np niech rodzice mieszkają rok u nich, rok u was :) chcecie dzielić skórę na niedźwiedziu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahren
i gówno prawda ,ze dom dzieli sie na dzieci po równo - jesli teście zapisza dom jednemu synowi - to drugi dziedziczy tylko zachowek - czyli połowę z polowy tego co dostałby usawowo - czyli 1 /4 - a teście żyja - moga mieć fanaberię sprzedać dom i zistawić sobie słóżebnośc - a za forsę w świat pojechać - ale nie , bo autorce forsy brakuje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
pzrestancie jezdzic po autorce. jest praktyczna i odpwiedzialana. nie widze pwodu by teraz tego nieustalic. moi rodzice tak zrobili! i dzieki teamu z bratem mozemy sobie zycie układac dziekujac im za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
tylko autorko jelsi juz to niech rodzice i twoj maz to załatwia. ty nie powinnas sie wtracacbo to ich w sumie rodzinny majatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czaję bazy
A z jakiej paki oni mają się dokładać do twojego domu???!!! Sprawa obecnego domu wróci po śmierci rodziców i wtedy będzie dyskusja, ale obecnie nie ma najmniejszego sensu. Aż się dziwię, że ty w ogóle wpadłaś na taki poroniony pomysł. Gdyby ktoś tak do mnie przyszedł z taką sprawą, to bym umarła ze śmiechu. Chciwa i pazerna jesteś, poczekaj z tą sprawą aż będzie sytuacja, która wymusi taką rozmowę, czyli dzielenie domu po rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×