Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylko się wypowiedzcie

my po slubie budujemy dom

Polecane posty

Gość błyskawiczny efekt
do "hmm.. ja mysle ze to powinno" - powinnas dac 15tys. wtedy oboje z bratem mielibyscie po 85tys od rodzicow. bo jak ze swojej 100 odejmiesz 30 i dasz bratu, to on bedzie mial 100 a ty 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuu
to już było jakiś czas temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm.. ja mysle ze to powinno
no wiem wiem, za szybko policzyłam, ale grunt ze wiesz o co chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto przestań wydziwiać
i zapamiętaj na całe życie....to nei Twój dom ani Twoi rodzice.... jelsi jest ktoś kto mógłby o pieniadzach rozmawiać to Twój mąż....jesli tego nie zrobi to znaczy że jest dupa wołowa i nic tu nie wskórasz..... ja to widzę tak: szwagier szybciej się ochajtał, szybciej dorobił dzieci więc rodzice dali mu większą część domu .....a wy zamiast się oglądać na innych bierzcie się do roboty lub wynajmijcie sobie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spółek tooooooo
ani Diabeł nie chce budujcie dom osobny tylko dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech to załatwią rodzice
jeśli chcą -przepisać dom na dzieci po równo a sobie służebność do śmierci. Wówczas możecie się dogadywać z siostrą męża o ewentualnej spłacie waszej części. Poza tym skąd wiesz że będzie chciała waszą połowę? A bo to mało takich historii że rodzinka od wielu lat nie może się dogadać z powodu domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież jej chodzi o coś
innego... o to , że szwagierka z mężem nie muszą się budować bo mieszkają za darmo u teściów, a ona z mężem muszą bo już miejsca nie ma... i to rzeczywiście jest niesprawiedliwość i nie ma nic wspólnego z późniejszym podziałem majątku po śmierci teściów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahren
a szwgier powinien zażyczyć sobie notarialnej darowizny - nie testamentu - ,że w momencie spłaty dom w calosci przechodzi na jego włąsność . ciekawe co teście pomyśla i jak sie będą czuli - mieszkajać niby w swoim a nie swoim domu ? bo skoro ma coś splacać to też powinien cos z tego mieć , prawda ? swoja droga ciekawe co r=też ci teście mysla o tym naprawdę :) ja byłabym wściiekla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błyskawiczny efekt
grunt to zebys ty wiedziala :) moja babcia w tej sposob sobie wyliczyla, ze poniewaz wujek juz dostal 2 kawalerki po 20m = 40m, a jej mieszkanie ma 50m, to po jej smierci moj tata dostanie (a w zasadzie ja, bo tata juz nie zyje) to jej mieszkanie, ale 10m po cenie rynkowej musi splacic wujkowi.. :D zeby bylo "po rowno".. nic jej nie powiem, bo niech sobie dzieli jak uwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahren
trż mi niesprawiedliwość - jak ktoś jest dorosły to sam chodzi kolo swojego tyłka a nie na rodziców sie oglada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto przestań wydziwiać
tak się kończy jak rodzice płodzą dwoje dzieci mając dom tylko dla jednego..... o czym oni myśleli ?! liczyli na to że jeden z nich znajdzie bogatą żonę z mieszkaniem czy domem ? litości..... mam znajomych ktorzy spłodzili kolejne, już czwarte dziecko i tak się zastanawiam jak oni mają zamiar te dzieciaki ustawić w życiu skoro ledwie dali radę dom wybudować i pewnie nadal w kredytach siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahren
mam znajomych ktorzy spłodzili kolejne, już czwarte dziecko i tak się zastanawiam jak oni mają zamiar te dzieciaki ustawić w życiu skoro ledwie dali radę dom wybudować i pewnie nadal w kredytach siedzą poprz. | 1 2 ----------------------------------a dlaczego rodzice maja dzieci " ustawiać " ? dzieci maja sie uczyć a póżniej szukać pracy a nie wisieć na rodzicach . " ustawiać dzieci " dobre sobie - skad taka roszczeniowa postawa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież jej chodzi o coś
a kto powiedział, że rodzice muszą ustawiać swoje dzieci???? ja swoje mieszkanie na starość zamienię na mniejsze a to co mi zostanie wydam na podróże... a dzieci - wychowam, wykarmię, wykształcę, ale o resztę będą musiały same zadbać... mnie rodzice nic nie dali więc muszę kredyt spłacać jeszcze 25 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie obiektywnie
u mnie w rodzinie wszytko jest dzielone już za życia dzielone, żeby nie było potem kiedys konfliktów między rodzeństwem, jeżeli rodzice przepiszą dom na córkę, to wtedy połowe jego wartości siostra powinna wam spłacić, a rodzice powinni zapisac punkt o służebności i np pomieszczeniach które bedą zajmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem jak u nas
Mam 2 siostry i brata Moi rodzice wybudowali 2 domy (na jednej działce), kupili 2 auta (jedno duże firmowe), firma, wokół domu bardzo ładnie, działka za domem, kostka, okna plastikowe, kolejne remonty się robi... i wszystko dostaje najmłodsze dziecko (nie ja) nikt nas nie spłaca, tak zadecydowali rodzice... Najmłodsza cały majątek Brat 10tys zł Siostra 10 tys zł Siostra 13 tys zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobic
rodzice to moga zdecydowac oki, ale po ich smierci jak bedziecie checili mozecie sie w sadzie upomniec o zachowek i dostaniecie całkiem spora sumke. moze rodzice mysla ze najmłodsze zostanie przy nich na stare lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem jak u nas
jak to zrobic - nasz tata nie żyje, zmarł 2 lata temu 😭 (tak mi go brakuje), została tylko mama, mieszka z najmłodszą córką i bezrobotnym (od 3 lat, bo tyle są po ślubie) zięciem :O Wiem, ze możemy się upomnieć, ale ja tak nie potrafię, bo to jest majątek moich rodziców i oni mają prawo zadecydować, że chcą dać bezdomnemu na dobrą sprawę :O Najbardziej wkurwia mnie to, że mój szwagier źle traktował naszego tatę, przed jego śmiercią nie podał mu ręki, śmiał się gdy tata konał 😭 i to mnie boli najbardziej, że on nie zasłużył na to!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale jakoś
nie wierzę, że twoja mam tak bez żadnego powodu oddaje wszystko tylko jednemu dziecku... coś musi do reszty mieć jeśli tak zadecydowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem jak u nas
sorry ale jakoś - rozśmieszyłaś mnie :) Od dziecka mieliśmy wpajane, że cały majątek otrzyma najmłodsza siostra i się z tym pogodziłam. Może niesprawiedliwie, ale trudno, widocznie tam ma być. Nic do nas nie ma :) To ja jej najbardziej pomagam finansowo, nie daję pieniędzy, ale nigdy nie jadę z pustymi rękoma. Gdy razem jeszcze mieszkałyśmy to nigdy nie odmawiałam jej pomocy, gdy była chora zastępowałam ją w firmie ( i nie brałam za to kasy), a chorowała miesiącami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem jak u nas
sorry ale jakoś - a i nie dziwie się, że nie wierzysz, bo nikt nie chce w to uwierzyć :D i tak na dobrą sprawę nie mam pojęcia dlaczego tak zostało postanowione! Moje dzieci dostaną po równo, a nie jedno wszystko, a drugi drobne w porównaniu do pozostałego majątku. Mało tego, mój mąż ma siostrę, a jego rodzice też mają duży dom, który otrzymała jego siostra. My dostaliśmy kawałek działki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się wypowiedzcie
Oni nie maja zadnych polanow mieszkaniowych-przez 12lat bylo im dobrze i wiemy na 99% ze sie nie wyprowadza sie i nie rozwioda. Tesc mowil nie raz ze maja mojego meza splacic jesli chca dalej tam mieszkac ale w ich obecnosci tego nie powie. (niesmialosc) Owszem jestem troche zazdrosna, i moj maz tez bo gdyby nie oni my moglibysmy tamm sobie mieszkaca pieniadze ktore teraz pakujemjy w budowe przeznaczyc na przyjemnosci albo na wyksztalcenie, wakacje, rozwoj syna. ja nie zaczne z nimi zadnej rozmowy bo to nie do mnie nalezy a ze swoimi bracmi mamy sprawy spadkowe juz ustalne. Po za tym tu nie chodzi o to ze oni maja nam ,,dac na budowe,,, oni maja roliczyc sie z tego co sami sobie wzieli. Czyli polowy domu, i rodzice o tym decyduja, bo gdyby mili kase to daliby nam rownowartosc - nie maja a dzieciom chca zapewnic rowny start.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl inaczej
jesli zostawicie sprawę tak jak jest to wy będziecie wygodnie na swoim, a oni nie do końca.. do tego jak rodzice będę juz starzy i schorowani to oni będą musieli się nimi opiekować i im pomagać - wam to odpadnie. a po śmierci rodziców i tak dom będzie w połowie Twojego męża i w połowie jego siostry, a wtedy będą musieli albo was spłacić albo sprzedać dom i oddać połowę pieniędzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie mogę tego tak
zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to zalezy jakie mają stosunki rodzinne. U mnie moja mama jako jedyna musiała znaleźć sobie lokum, brat wziął dół domu po dziadkach, siostra górę a kolejna siostra stary dom po dziadkach. Moi rodzice sami musieli na swoje kasę wyłożyć. Kilka lat temu moja mama zrzekła się dla nich tych domów, żeby później jaby co, nie było problemów, że dziesiątki osób do tego należy, jakby im się coś stało. Moja mama nigdy nie pomyślała o tym, żeby im powiedzieć, że mają ją spłacić, chciała mieć to po prostu z głowy. Ja uważam, że to nie jest w porządku ale ok, nikt nic nie mówi na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×