Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwożona

Czy dziewczyna po psychiatryku ma szansę na miłość ?

Polecane posty

Gość Dziwożona

Czy znajdzie się taki, który będzie ją kochał, nie wstydząc się przed innymi ukochanej osoby ? Proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak - to moje zdanie
A jaki był powód pobytu ? Nie widzę powodu rozpowiadania jego znajomym o tym fakcie ... więc nie będzie musiał się zastanawiać nawet co myślą o tym inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasgo_something
a na co jest chora? czy to przejsciowe zaburzenie, kryzys? czy choroba psychiczna do konca zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arriskaaa
Zależy, co bylo przyczyną umieszczenia w szpitalu. Masz zdiagnozowaną psychozę, czy np. była to jednorazowa próba samobójcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WujekDobraRrrada
Każdy ma prawo do szczęścia, miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Jednorazowa próba samobójcza. Stwierdzili u mnie depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka_też_ma_szansę
a zwłaszcza jeśli jest wyleczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Miałam niedawno chłopaka. Wydawał się przyjacielski, empatyczny. A co się okazało ? Wstydził się naszego związku przed innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie była w psychiatryku-zapierałam się zeby nie iść i chodziłam tam tylko do psychiatry na rozmowy itd...potem spotkałam super chłopaka...i uwierz mi że on jest tym bardzo przejęty, nie chce żebym "znowu" cokolwiek sobie ubzdurała itd...miłość tylko Ci pomoże i rozwinie skrzydła, zobaczysz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatta
Pewnie,ze masz na to szanse-dlaczego mialby sie ktos ciebie wstydzic?? Tak jak juz ktos tu napisal,wcale nie trzeba nikomu o tym mowic-po co?? I fakt co innego by bylo gdybys miala zdiagnozowana np psychoze,wtedy na pewno wiekszosc by sie wystraszyla ale depresja nie zmienia osobowosci tak jak zaburzenia psychotyczne:). Jesli nadal jest taka koniecznosc to sie lecz,dbaj o siebie i glowa do gory:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatta
A poza tym o takich doswiadczeniach nie mowi sie przeciez na poczatku znajomosci tylko wtedy gdy juz jest cos wiecej-duza sympatia ,zaufanie,wtedy ten ktos ,kto juz Cie polubil,zupelnie inaczej na to spojrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Jestem już w całkiem dobrym stanie. Studiuję, nieźle mi idzie, w czasie wakacji pracowałam. Próbuję żyć normalnie, ale ludzie mi na to nie pozwalają. Na mój temat krążą różne plotki, wielu ludzi nie traktuje mnie poważnie. Mam tylko bliskie grono przyjaciół, którym ufam, bo co do reszty straciłam zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatta
skoro sie wstydzil Ciebie chlopak to znaczy,ze nie byl zbyt wartosciowy. I dlaczego wogole sie wstydzil?Wszyscy o tym wiedza w Twoim otoczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arriskaaa
Masz bardzo duże szanse na udany związek, ale myślę, że nie powinnać rezygnować z terapii, bo być może masz jeszcze problem z osobowością z pogranicza, a wtedy zbudowanie zdrowej relacji uczuciowej jest bardzo trudne. Moja rada, daj sobie spokój z chłopakiem, który z takiego powodu się Ciebie wstydzi, wstyd to kraść, a nie leżeć w szpitalu. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Powiedziałam mu o tym dopiero po roku znajomości. Nie mogłabym tak od razu. Po tych wszystkich przejściach nie byłam się w stanie długo otworzyć. Niby wydawał się rozumieć, jak byliśmy sami, to mnie wspierał, ale jak pojawiali się koledzy, to natychmiast uciekał, nie chciał żeby go łączono z moją osobą. Nigdy mnie nie przedstawił jako swojej dziewczyny. Czy to aż taki wstyd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arriskaaa
Jest niedojrzaly, szukaj dojrzałego partnera, który Cie nie zrani, bo jestes z pewnością podatna na zranienie, skoro masz skłonności do obniżonego nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Dla niego widocznie to był powód do wstydu, skoro tak mnie traktował...Zdanie kolegów było najważniejsze. On twierdzi, że tylko moja interpretacja sytuacji, i nadal chce do mnie wrócić, ale to chyba nie ma sensu. Plotki na mój temat krążą w różnych miejscach, często są to takie bzdury, że słów mi brak na ludzką głupotę. Koledzy mojego eks podobno przekonywali go, żeby poszukał sobie innej, normalnej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Widywali nas razem, a on wolał powiedzieć, że to było przypadkowe spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arriskaaa
Ludzie zawsze beda gadac o nas dobrze lub zle, bo tacy sa ludzie. Nie przywiazuj az takiej wagi do tego, co inni sadza na Twoj temat, badz odrobine egoistyczna, zadbaj o swoje szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daddy cool
Jeśli jesteś ładna to owszem, jeśli jestes brzydka to nie. Jesteś ładna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Kontynuuję wciąż terapię. Widzę, że przynosi efekty. Chciałabym jednak, żeby ludzie spojrzeli na mnie inaczej. Dlaczego całe życie mam być postrzegana jako wariatka tylko dlatego, że w moim życiu nastąpił kryzys, któremu nie byłam w stanie podołać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Brzydka chyba nie jestem, było kilku mężczyzn, którym wpadłam w oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Staram się nie przejmować. Może po studiach wyjadę, poznam inny świat. Byłam niedawno w Szkocji, tam nikt mnie nie znał i czułam się bardzo szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arriskaaa
Moze faktycznie wyjedz, zmien otoczenie, to tez powinno pomoc. Nie jest przeciez powiedziane, ze czlowiek ma spedzic zycie cigle w jednym miejscu:) Ja naprawde wierze, ze Ci sie uda, skoro myslisz o milosci, to wychodzisz z depresji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daddy cool
Ja Cie pokocham:) Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daddy cool
Zreszta bez wzgledu na wiek pokocham Cie analnie jesli moj maly okaze sie zbyt maly... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
22. Wyjechać to bym bardzo chciała, może bym zmieniła nastawienie. Chciałabym żyć inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwożona
Daddy - zbokom dziękuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daddy cool
to był podszyw. pokocham Cie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arriskaaa
Jeszcze całe życie przed Tobą, pamiętaj, że są osoby które muszą rozpoczynać na nowo życie nie w wieku 22 lat, ale np. 52 i też dają radę, bo tez zaslugują na szacunek i szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×