Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka99

kto pracuje w weekendy, na nocki i w świeta..?

Polecane posty

Gość kkkkkkkkkkkkkkk
ja, hmm nie radze, jest ciezko, bardzo ciezko, i bardzo smutno, zarobki za to sa b. dobre i w sumie nie narzekam, praca sama w sobie jest ok, siedzenie za biurkiem ( pracuje na lotnisku) ale swieta bez rodziny sa do dupuy,., dzieki Bogu w chwili obecnej jestem w ciazy i za miesiac ide na urlop macierzynski, a pozniej wracam tylko na 16 gdz tyg, takze to juz ostatnie podrygi tej meki:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie... cale moje zycie dostosowane do mojego grafiku..(pracuje w szpitalu) jestem mloda, a nie korzystam z zycia bo kiedy inni maja wolne ja pracuje. A kiedy ja mam wolne-reszta znajomych jest w pracy. mam 1 wolny weekend w miesiacu.na zarobki nie narzekam, wiadomo dodatki nocne i swiateczne, i pewnie tylko to mnie tam trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy kobieta ma
Ja raz w sylwestra i nowy rok byłam w pracy i myślałam, że wykorkuje, nie chcialabym tak caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasijaia
No tragedia. Kiedyś trzeba żyć. Mi odkąd pracuje i tak ciągle mało wolnego czasu. Ale w sumie z czystej ciekawości to bym nawet zobaczyła raz jak się pracuje w sylwestra czy Boże Narodzenie. Kontakt z innymi ludźmi w pracy w taki dzień. No właśnie? Jak atmosfera w pracy w takie dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atmosfera świąteczna :D klienci składają życzenia i lecą do ciepłych domków, podczas gdy my ślęczymy w robocie ;) tyle, że ja akurat pracuję w hotelu :) skądinąd znam atmosferę świąt w szpitalu z perspektywy pacjenta - totalna olewka ze strony personelu, który starał się świętować na własną rękę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierzcie..nic przyjemnego pracowac w swieta;) zwlaszcza ze oprocz swiat pracuje sie w kazdy weekend, na nocki. przezylam juz sylwestra w pracy.o 23 musialam isc do pacjenta, wiec połnoc przesiedzialam z nim bo byl niestabilny... kolacje wigilijna jadalam juz o 9 rano i 22:00... czasami po prostu mam dosc.tak po prostu marzy mi sie pracowac od pon do pt 7-15;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×