Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pamietnica

jak wyglada zycie kobiet zwiazanych z flirciarzami?

Polecane posty

Gość pamietnica

mam do Was kobiety pytanie... spotykam sie od roku z facetem, ktory jest flirciarzem, pewny siebie, wladczy. jest przy tym dobrym czlowiekiem, potrafi zadbac, troszczyc sie itd. mam juz swoje lata i zastanwiam sie czy ten zwiazek ma przyszlosc? jak wyglada Wasze zycie z tego typu facetem powiedzmy po 5-10 latach zwiazku? jak radzicie sobie z jego umizganiem sie i oblapianiem innych kobiet publicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka11
sama sobie odpowiedz na to głupie pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka11
liścia w ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
mój tak miewa, jest to najbardziej bolesna strona związku bo poza tym on jest super... ale trudno mu się jakoś ograniczyć do 1 kobiety. choć wiem że mnie nie zdradził ale mam wrażenie że byłby na to gotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietnica
raczej nie naleze do tego typu kobiet, ktora daje liscia w ryj. mowilam, ze mnie to rani. ostatnio sie uspokoil, bo powiedzialam, ze mnie to rani. ale z tego co rozmawiam z kobietami to facet jesli ma we krwi flirtowanie - nigdy sie nie zmieni... dlatego pytam tych, ktore sa/byly w takich zwiazkach i czy mozna nad tym przejsc do porzadku dziennego? nie przejmowac sie takim zachowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam takie myśli, co do mojego kandydata. Czy któraś z was miała takie wątpliwości na początku? Faaceci, też się wypowiedzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietnica
ja mam spore watpliwosci.. tego typu faceci - czy oni kochaja naprawde swoje kobiety, ale po prostu nie potrafia sie powstrzymac przed gapieniem sie na inne? pytanie do facetow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam z takim - dusza towarzystwa i babki za nim szalały, (choć w ogóle nie przypomina Adonisa). I wiem, że on też lubi flirtować. W rozmowie wyszło, że: Oboje uwielbiamy flirtować, ale są granice, których się nie przekracza. Ja jak prosze obcego faceta o fajke w barze, to podobno tak się umizguję, żę wszyscy znajomi mi zwracaja uwagę... jakoś nie kontroluję tego. I powiedziałam mu o tym. A on, że też flirtuje w pracy, bo wtedy szybciej idzie załatwianie. W każdym razie - granice, to jest to. I było dobrze w tej materii między nami. Żadne z nas nie interesowało sie innymi w miarze zagrażającej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gapienie się na inne, to w ogóle nie problem. Sama gapię się na inne. Jak można nie gapić się na piękna kobietę. Wyluzujcie z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
tez uwielbiam flirtowac i faceci sa o to strasznie zazdrosni a ja nawet czasami nie zauwazam tego ze kogos kokietuje robie to nieswiadomie. poza tym nigdy nie przekraczam oewnych grancnawet w rozmowie. i sopko. tylko wytl;umacz to zazdrosnikowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietnica
hjghj - czy ty chcialabys byc z facetem, ktory kokietuje inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
jezeli znalby granice to ok. ale ja nie jestem zazdrosna osoba. ale czasami bywam jezeli ktos przegnie. i trzeba wiedziec z czego wynika takie zachowanie? czy to taki charakter czy moze brak szacunku i milosci dla dugiej strony. spawy takie nigdy nie sa bialo czarne i latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequila sunrise..........
niech zgadne..wiekszosc z tych gosci jest spod znaku blizniat? bliznieta to flirciarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
gebneralnie zwiazek jest po to by partnerzy sobie SLUZYLI i byli dla siebie i nie moze byc tak ze jedno z nich pzez egoizm rani drugiego. ani tak ze drugie chce pierwszego zamknac w zlotej klatce i kontrolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietnica
ok, sytuacja: jestesmy na imprezie, duzo ludzi. do baru poszla dziewczyna naszego kolegi. zrobila sie duza kolejka, a ona juz zamawiala, wiec moj chlopak podszedl do niej, by wcisnac sie do kolejki. i podszedl po czym zlapal ja za biodra i pogilgotal czy jak tam. ja tego nie widzialam, tylko ona do mnie przyszla i powiedziala, ze nie czula sie dobrze gdy tak zrobil i przekroczyl granice. dla mnie tez jest t przekroczenie granicy - granicy kontaktu fizycznego z kims. a dla Ciebie hjghj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
dla mnie kontakt fizyczny jest przekroczeniem tej granicy. zwlaszcza ze ona sie poczula molestowana. moze on sobie nie zdaje z tego sprawy ze takie rzeczy nie sa pzyjemne i raczej budza odraze i na pewno to przegiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequila sunrise..........
uuuu....znam ten typ obrzydliwy typ, nie wiedza gidze jest granica, bo nie chca jej sobie stawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
chociaz tez duzo zalezy od tego jak on to zrobil i dlaczego i czy byl podtekst seksualny? czasami faceci tak sie wyglupiaja. zwlaszcza na imprezie kiedy jest scisk i taniec co automatycznie wiaze sie z kontaktem fizycznym, wiadomo ze na ulicy tak by nie postapil. ja nie zlapalabym nie mojego facet za tylek to pzegiecie. a tez pamietam ze jak jakis facet probowal to dostal z liscia ode mnie:D to byly czasyy... hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakoś te granice zna. no i ja też flirciara, też znam granice. ja nie jestem spod bliźniąt. porozmawialiśmy o tym. i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequila sunrise..........
Krokodylka to miala byc ironia? nie wierze w horoskopy, ale naprawde zauwazylam, ze blizniacy to taki typ ktory lubi flirtowac lubia sie przegladac w oczach innych kobiet nie lubie takich typow, jeden z moich bylych byl taki - blizniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
ps najpierw go derzylam a dopieo potem zorientowalam sie ze upokorzylam lysego o wygladzie psychopaty ktory chcial mi oddac:D wiec gonil mnie po tej imprezie ale mu zwialam:D najlepsze na imprezie w pracy tez zlapal mnie za tylek staszy pan. i zareagowalam tak samo odruchowo. dostal z plaskacza przy wszystkich pracownikach:D przez nastepny tydzien sie tlumaczylam ale pzynajmniej nie bedzie mlodych dziewczyn wiecej molestowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tequila, nie, na prawdę on jest spod bliźniąt. nie wiem czy lubi się przeglądać w oczach innych, bo jest już wystarczajacoo pewny siebie. babki za nim szaleją (niech go szlag)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
sa tacy faceci ktozy lubia sobie popatrzec i podotykac ale patrzac na zony takich kolesi to chyba nie chcialabym czuc tego co one czuja gdy pzy nich ich facet dostaje z plaskacza od innnej kobiety i wszyscy o tym mowia. ale jak powiedzialam sa tez flirciarze nieszkodliwi. granica do ustalenia w kazdym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
ale ja wolalabym byc adorowana przez faceta. wiadomo starzejem sie. a oni wiecznie beda podniecac sie mlodym cialem. mysle ze to moze bardzo bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietnica
sluchajcie, to dziwne, bo za moim tez inne szaleja, chociaz zadne z niego bostwo. jest spod znaku lwa wiec nie bliznieta. ja tez zreszta nie wierze w horoskopy..ja mam czasem wrazenie, ze on probuje swoich sil u kazdej: jedna stwierdzi, ze oblapanie jest oblesnie, druga bedzie zainteresowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietnica
tequila - jak dla Ciebie zakonczyl sie zwiazek z flirciarzem? myslicie, ze u takich zdrada to cos co musi nastapic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjghj
jak dla mnie zdrada byloby juz molestowanie innych kobiet. czulabym sie nieatrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietnica
wg niego nie jest to zdrada. przeciec to tylko zart, przeciez to dziewczyna jego najlepszego kumpla - on by mu swinstwa nie zrobil. i tak za kazdym razem to ja wychodze na czepialska. jak reaguja Wasi faceci gdy zwracacie im uwage na takie zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×