Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mademoiselle1989

co zrobić ?

Polecane posty

Gość mademoiselle1989

Cześć.Jestem w związku od ok 3lat.Mamy dziecko.ak to w kazdym zwiazku bywa przezywamy te lepsze i gorsze dni.Przez te cale trzy lata ciagle myslalam i marzylam o spotkaniu z byłym,te mysli nachodzą mnie do dzisiaj.Od tygodnia wraz ze swoim facetem przechodzimy kryzys - tzn widze,ze mu na mnie juz tak nie zależy.Sama jestem zdołowana tym faktem - nie spie,nie wychodze z domu,nie jem,placze,chodze po domu bez celu.Co najwazniejsze zrozumialam,że go kocham niestety troche za pozno.A on wcale nie utwierdza mnie w przekonaniu,ze się myle.Jest wrecz przeciwnie.Sam mowi,ze nie wie czy kiedyś będzie jeszcze normalnie,że mnie znienawidził,nie ma do mnie zaufania itd.Powodem nie jest były tylko moje zachowanie.Chciałam was spytać czy jeszcze warto walczyć o utrzymanie tego związku czy lepiej sobie odpuscic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonko ...bo do tanga trzeba dwojga... mozesz walczyc ,ale nie ponizaj sie przed nim bo ucierpi twoja psychika i poczucie godnosci na siłe nic nie zdziałasz moze spróbuj stworzyc sytuacje zeby poczuł sie zazdrosny zmień cos w sobie ,stań się atrakcyjniejsza dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mademoiselle1989
atrakcyjniejsza tzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T58G
Wszystkie jesteście takie same ! Po co z nim się wiązałaś? Masz dziecko więc walcz o ten związek a nie miłości następnej szukasz. Zastanów się czego Ty chcesz? Poprzedni jak byłby super to byś z nim była do tej pory. Szkoda mi Ciebie, faceta i dziecka. Ale co to Cie obchodzi. Przecież myślisz tylko i wyłącznie o sobie !!!!! ja ja ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mademoiselle1989
wiem,ze jestem głupią ci** i tyle.Chce to naprawic,tylko nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna powyzej ma chyba jakies kompleksy atrakcyjniejsza wizualnie zmień fryzurke ,wywal dresy faceci to wzrokowcy moze po dziecku zaniedbałas sie znam facetów jak własna kieszeń wpierw widzą potem myslą no chyba ze faktycznie miłosc sie wypaliła z powodu niezgodnosci charakterów to wtedy nie pomoze nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T58G
Otwórz się na niego, pokaż że Ci zależy, powiedz że jest Ci potrzebny. On tego potrzebuje. Tacy są faceci. Zrób kolację przy świecach, ubierz się w sex-i bieliznę i pokaż że jesteś atrakcyjna. On to doceni. Dziecko na noc do Babci i przypomnijcie sobie wspólne chwile. Obudź w nim i sobie namiętność. Dużo rozmawiajcie i patrzcie sobie w oczy. Nie ma kryzysu z którego nie można wyjść. Powodzenia i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mademoiselle1989
Ja cwicze,nie mam nadwagi,nie chodze w dresach,podkreslam ksztalty - on twierdzi,ze mu sie podobam,czasami zachwyci sie na moj widok po powrocie z pracy.Chodzi tu o jego slowa - raz powiedzial mi,ze juz mnie nie kocha,innym razem,ze mu na mnie zalezy,pozniej znowu,ze nie wie co do mnie czuje.....przytula mnie,jest do mnie miły,ale rani mnie ta jego zmiennosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mademoiselle1989
mowilam mu,ze gok ocham,ze jest mi potrzebny,że nie umiem go znienawidzic tak jak on mnie,że zawsze go kocham niezależnie od tego co mowie,czy się kłócimy czy nie.....ja naprawde nie wiem co mam robic,czy on tylko tak mowi zebym sie zmienila,czy naprawde tak czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×