o kobiety do kobiet sa najbardziej surowe i chamskie

Kiedys gadałam szczerze z moja kolezanka o facetach i powiedziałam jej ze oni sa mimo wszystko mniej surowi w ocenie dla nas kobiet.No,ze na przykład lubia kobiety z wiekszymi piersiami( i tyłkiem(ala jenifer Lopez), a ze to my kobiety najczesciej krytykujemy same siebie za wyglad i za "tłuszcz".Jestesmy strasznie surowe wobec swoje wagi,kazda dziewczyna,ktora nie jest wychodzona i ma jak normalna kobieta kobiecie kragłosci jest juz "gruba".No i zwierzyłam sie jej w zaufaniu,ze to kobiety najczesniej sa dla mnie nie miłe i wypominaja mi wage,choci wcale duzo nie waze 60 kg przy 170 i ze mam piersi i tyłek na miejscu i ze facetom sie to podoba.No,a ona wiecie co odpowiedziała"bo tak jestes gruba i bedziesz jeszcze grubsza z wiekiem zbrzydniejsz i jeszcze przytyjesz". No i dodała"No,a faceci nie mowia ci ze jestes gruba,bo byle kąsek ich zadowala,chca cie po prostu przeleciec." No wiecie co we mnie az sie zagotowała.Tym bardziej,ze ona wazy 75 kg przy wzroscie 164,wiec tym bardziej to było zabawne.No i jest 10 lat starsza ode mnie. W zaowalowany sposob dała mi do zrozumienia,ze jestes brzydka,a faceci sa mili dla mnie tylko dlatego"ze chca mnie przleciec"co za teoria.No i ze gruba beczka jestem.Powiedziała mi, ze mowi to bo jest szczera,a mi sie przykro zrobiło,ze takie ma o mnie zdanie.

zgadzam sie z Toba

najbardziej bawi mnie to, ze ja jestem porzadna dziewczyna,nie prowokuje wygladem, wiec nie nosze mini jakis przesadnych i nie zdazyły mi sie chamskie zaczepki w stylu pokaz cycki albo cos od facetow,a moja kolezanka,lubie sie przechwalac,gdy idzie przez plac pełen roboli w mi niowie ledwie za tyłek,ze faceci sie na nia slinili.To,ona rowniez ma extra lekkie podejscie do sexu i sypia z kim chce, a ja mam od lat jednego faceta.kochajacego.dLATEGO NIE MUSZE SIE dowartosciowywac zaczepkami mezczyzn.Chodziło mi o to, ze faceci nie krytykuja mojego wygladu ani wagi,.ale kobiety tylko i wyłącznie.

Z choinki się urwałaś? Przecież to norma Fajnie, że Ci to wprost powiedziała bo ja się dowiadywałam od innych jaką to mam pupę płaską i krzywą (oczywiście powiedziała to laska o ogromnej, wypiętej pupie) Jestem drobna i bardzo szczupła i uwierz mi wcale to nie jest fajne, no i wszyscy uznają za punkt honoru aby mi zwrócić na to uwagę bo może jeszcze nie zauważyłam Ale co się będę przejmować, obojętnie jaka bym była i tak by mi coś musieli dogadać, a tak przynajmniej mam spokój bo moja chudość nie przeszkadza mi aż tak strasznie :) Trzeba wrzucić na luz

kobiety same sa wredne tylko wobec,siebie,do facetow sa milutkie jak aniolki,suki falszywe

Masz racje - kobiety sa paskudne pod tym wzgledem. Im brzydsza kobieta, tym bardziej krytykuje swoje kolezanki. Nie ma sie co przejmowac - trzeba dobrze czuc sie we wlasnym ciele niezaleznie od wagi i niedoskonalosci.

do kultura mam na drugie masz racje mądra kobieto,urwałam sie trochę z choinki i trochę za bardzo nadwrażliwa jestem,biorę wszystko do siebie,przejmuje sie niepotrzebnie tymi dziewczynami.No przyznam się bywam trochę niepewna siebie i takie koleżaneczki jeszcze wpedzaja mnie w kompleksy.No,ale to rzosadne co mowisz,ludzie zawsze gadali,gadac beda zawsze.Czy na uboczu,czy wprost. Jednak powiem Ci zrobilo mi sie bardzo przykro gdy ona mi to wprost powiedziała.Niemalże sie nie popłakałam(wiem wiem przesadzam),ja za to odpowiedziałam jej ,ze jest wredna i niemiła.No i tamta obraziła sie na mnie na amen,ze ja wredną nazwałam.No,a ja to nie miałam sie prawa obrazic na jej słowa? Ta kolezanka miała taka maniere,ze gdy ogladałysmy w mtv teledyski,kazda laske zjechała od gory do dołu,a to, ze rihana ma sztuczne rzesy i jest sztuczna, a to ze jakas tam Miss Malty jest gruba, ma obwisłe piersi itp.Wiesz, jak mnie to irytowała,zeby chociaz ona była w miare ładna ta moja kolezanka,ale niestety nie miała powodzenia zbytnio,chyba,ze mini za tyłek założyła to ktos sie obejrzał:)No,bo wiadomo,ze na kobiete w mini i z dekoltem zawsze sie faceci obejrza.;)Ciesze, sie ze nie mam takiej kolezanki.Powiedziała mi tez kiedys ze na studiach żal jej tych brzydkich studentek,bo maja problemy z zaliczeniem przedmiotow(hehe jaka głupia,no powiedz, ze nie) No i w ogole do mnie kiedys z takim tekstem"dobrze ze jestem ładna,bo brzydcy ludzie maja przerabane w zyciu no nie".TYylko , ze ona nie była ładna:)

Dla mnie też są nie miłe,ale jestem gejem więc...

do kultura mam na drugie,fajnie ze jestes chudziutka najwazniejsze, ze masz wszystkich w nosie,takiej postawy ci zazdroszcze. Wiesz, ja tez nie jestem gruba 60 kg przy 170 to jest normalna waga,podobno wg faceto jestem szczupła i jest za cos złapac,wiec nie powinnam miec kompleksow,ale to inne kobiety,ktore ciagle krytykuja mnie powoduja moje kompleksy,wiem,ze to głupie, a tak apropos kiedys wazyłam 48 przy 170 i wtedy to byłam naprawde chuda i powiem Ci, ze wtedy tez mnie koleznaki krytykowały.

autorko masz absolutną racje... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Mi kiedys bratowa na naszej-klasie napisala, ze na zdjeciu wyglądam jak shrek jak sie smieje,z emoje poliki tak wygladaja,nie mowie, ze lubie tylko sweet komcie "jestes sliczna,piekne razem wygladacie"bo to obłuda i hipokryzja,ludzie tylko tak pisza, a mysla co innego,ale z tym shrekiem to mi po prostu przykrosc zrobiła jakie wredne rzeczy mowia wam wasze kolezanki na temat waszego wygladu?

Właśnie to osoby zakompleksione najczęściej krytykują, i to nie tylko w sprawie wyglądu Do mojej mamy znajoma: "A co ty takim rzęchem jeździsz? Nie możesz mieć czegoś lepszego?" A sama ma straszne problemy finansowe, skarży się że ona nie wie co będzie dalej, że nie śpi po nocach z tego powodu itd Po prostu nie warto się przejmować :) Najśmieszniejsze, że jeszcze nigdy nie usłyszałam krytyki czegoś co jest moim największym kompleksem :D A co do Twojej wagi i wzrostu, to wg mnie jesteś normalna, a możliwe że wręcz szczupła (moja koleżanka waży nieco więcej a jest niższa i wygląda normalnie)

zadna z niej kolezanka,prawdziwe kolezanki sie nie obrazaja

kobiety mnie wkurzaja,bo rządza nimi hormony,menopazu ,miesiaczki humorki srorki:)a faceci sa konkretni