Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krystyna Potencjalna

Dlaczego ludzie pragnacy zyc umieraja, a ci ktorzy pragna smierci musza zyc?

Polecane posty

Gość Krystyna Potencjalna

Zastanawia mnie ten paradoks. Niedawno umarla moja 43 letnia znajoma - jak ja wozilam do szpitala, to ciagle powtarzala, ze chcialaby jeszcze pozyc, czemu ja ta choroba spotkala. Ja z koleji choruje od wielu lat na depresje i ciagle miewam mysli samobojcze - bardzo pragnelabym umrzec. Czemu Bog zamiast tabrac mnie, zabiera takie osoby, ktore maja po co zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może dlatego że boga nie ma
gdyby był i to wszechwiedzący i wszechmocny na pewno wpadłby na Twoje rozwiązanie już dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg nikogo nie zabiera. Umierasz i tyle. Śmierć jest bezwzględnym smutkiem dla tych, których zostają. I wcale nie musisz żyć, jak się wyraziłaś. Możesz odejść, kiedy tylko zechcesz. Zanim jednak się zdecydujesz, wspomnij tych, którzy zostaną:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona kazika kontra hedora
Bóg?? Boga nie ma przecież... Łatwiej jest się zabić, niż żyć z problemami. A lecąc twoją teorią, widocznie bóg ją chciał już do siebie, ulżyć w cierpieniu życiowym. A ciebie nie chce jeszcze wziąć bo wierzy że sobie poradzisz jeszcze w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałbym żeby
nie tylko Bóg, ludzie robią to samo jak chcesz umrzeć to zamkną cię w psychiatryku pod ścisłą obserwacją jak chcesz żyć to nie dadzą ci nawet 2 zeta na chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
A jak to się ma do zimnego piwa z pianką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzaca, doswiadczajaca
TEZ SIENAD TYM ZASTANAWIALAM,MOJA MAMA 45 LAT ZMARLA 3 MIESIACE TEMU A BYLA NIEZWYKLEDBAJACA O SIEBIE KOBIETA,I PRAGNELA ZYC, A JEJ BRAT Z KOLEI STRASZY O 10 LAT CODZIENNIE OD JAKICHS 30 CHODZI ITWIERDZI ZEJUZ NA NIEGO CZAS NIEDLUGO.A ZYJE DALEJ I MA SIE NIEZLE.....DZIWNE TO WSZYSTKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałbym żeby
jak ktoś chce żeby mu odłączyć aparaturę podtrzymującą życie to zleci się cała armia biskupów i polityków żeby mu to uniemożliwić jak ktoś jest kloszardem i chce się leczyć to nawet go do szpitala nie wpuszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna Potencjalna
No ludzie nie pozwalaja na smierc tym co chca umrzec, a tym ktorzy sa potrzebujacy tej pomocy nie udziela. Zycie jest strasznie niesprawiedliwe - tak mi szkoda tej znajomej, tak bardzo chciala zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie pomogą? Niektóre choroby są nieuleczalne:o co do eutanazji - w naszym kraju jest nielegalna i taką pozostanie, bo nasz kraj już od dawna nie nazywa się Polską, ale Ciemnogrodem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radek z Posłuchy
zadna smierc nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna Potencjalna
Moim zdaniem to wlasnie zycie nie ma sesu. Z tym, ze niektorzy pragna zyc i uwazaja, ze maja po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałbym żeby
sory, ale nasza służba zdrowia to w wielu przypadkach fikcja - ludzie umierają bo kilka miesięcy czekają na wizytę u specjalisty i są za późno zdiagnozowani gdyby ten sam człowiek stanął na dachu to w pięć minut przyjechałaby telewizja i brygada policji żeby uniemożliwić mu skok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna Potencjalna
Szkoda mi rodziny. Sprawilabym im okropny bol. Moj maz nie udzwignal by tego psychicznie, on mnie potrzebuje - mojego wsparcia, pomocy w wielu sprawach. Nie wiem jakby sobie poradzil sam. Boje sie, ze by sie zalamal i juz nigdy nie doszedl do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_ehh
Bo to jest dowód na to ze tego tam na gorze wcale nie ma!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co? Mając takiego męża nadal uważasz, że twoje życie nie ma sensu? A może w postępujesz w myśl powiedzenia - kto chcesz, szuka sposobu, kto nie chce, szuka powodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna Potencjalna
Tak, nawet majac takiego kochajacego meza, uwazam, ze moje zycie nie ma najmniejszego sensu. Kiedys bylo inaczej. Od kiedy choruje na depresje (a to juz wiele lat), jestem pusta w srodku, nic mnie nie cieszy, nic nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaśpi
Ja też mam to co Krystyna, tak bardzo bym chciała zeby mnie już nie było ale szkoda mi rodziny. Człowiek jest więźniem życia, mam rodzine która mnie kocha i potrzebuje i tylko dlatego nie kończe swojej żałosnej egzystencji. Nie lubie siebie, nic mnie nie cieszy. Siedziałabym tylko w domu i nigdzie nie wychodziła. Przed bliskimi udaje ale jest to bardzo dla mnie trudne. Chciałabym zginąć ale tak żeby nikt nie myślał że sama to zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×