Duchy

Złe duchy co na ten temat???

nic

Raczej źli ludzie. Tyle na ten temat.

ALE MYŚLAŁAM O PRAWDZIWYCH DUCHACH WIERZYCIE W TO????

Ja nie:) Ale wierzę w złych ludzi:)

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\NIE MYŚLAŁAM O LUDZIACH TYLKO O DUCHACH

nigdy nie wierzylam ,dopoki nie zobaczylam czegoś ,czego nie mogę racjonalnie wytłumaczyć do dzisiaj

ja w duchy wierze poza tym ksiądz mi powiedział ,ze istnieją..

pROSZĘ ODPISZ I OPOWIEDZ

to raczej temat na ezoforum ;) tu zaraz zjawią sie jacyś sceptycy....

kARINA OPOWIEDZ CO WIDZIAŁAŚ

kARINA DLACZEGO ZAMILKŁAŚ????

BYŁAM NA 2 ROKU STUDIÓW.SPALAM W INTERNACIE.PO WAKACJACH DOSTAŁYSMY Z DZIEWCZYNAMI POKÓJ NA PODDASZU ,PRZENIOSŁYSMY TAM SWOJE RZECZY.TO BYL DUZY STARY BUDYNEK W SZCZECINIE JEST PELNO TAKICH MROCZNYCH KAMIENIC,WYSOKIE SUFITY ,WIELKIE DRZWI .W POKOJU BYLO NAS 5.SPOKO LUZIK ,POGADALYSMY PRZED SNEM JAK ZAWSZE I POLOŻYLYSMY SIE SPAĆ.DO LAZIENKI JAK BARDZO NIE MUSIALAM TO W NOCY NIE WYCHODZILAM ,NIBY SIĘ NIE BAŁAM ,ALE BYŁO TAK DZIWNIE.WIĘC DO RZECZY.POLOŻYŁAM SIĘ,MUSIAŁAM SPAĆ.NAGLE COŚ MNIE W NOCY OBUDZIŁO ,OTWIERAM OCZY A NAD MOIM ŁÓZKIEM STOI JAKIŚ GOŚĆ W CZARNYM DŁUGIM PLASZCZU I KAPELUSZU,WIDZE TEN KSZTAŁT ZARYS POTĘZNEJ SYLWETKI,ALE NIE WIDZĘ TWARZY,CZUJE ZE NA MNIE PATRZY.POTWORNY STRACH .SCHOWAŁAM SIĘ POD KOŁDRĘ ,NIE USNĘLAM DO RANA,LEŻAŁAM TAK JAK SPARALIZOWANA,NIE KRZYCZAŁAM ,TERAZ TAK MYSLĘ ZE POWINNAM DRZEĆ SIĘ Z CALEJ SIŁY.DO RANA JUŻ NIE ZASNĘŁAM A WYSZŁAM SPOD KOLDRY JAK USŁYSZAŁAM ,ŻE DZIEWCZYNY WSTAŁY I WŁĄCZAJĄ CZAJNIK.KOSZMAR NIE MMUSZĘ MÓWIĆ JAK SIĘ SPOCIŁAM....ZAPYTAŁAM NA DOLE PORTIERKI CZY COŚ DZIWNEGO SIĘ KIEDYŚ W TYM INTERNACIE WYDARZYŁO I AZ MI =NIE DRESZCZE PRZESZLY .POWIEDZIAŁA ZE W TYM POKOJU NA PODDASZU 5 LAT TEMU POWIESIŁA SIĘ PARA ,CHŁOPAK I DZIEWCZYNA ,NA KLAMCE OKNA.NIE WIADOMO DLACZEGO TO ZROBILI.WPADLAM W PANIKĘ ,SPAKOWAŁAM SIE I PO ZAJECIACH POJECHALAM DO DOMU.NA STUDIA PRZEZ PARE NAJBLIZSZYCH DNI DOJEZDAŁAM ZANIM SIOSTRA POMOGŁA MI Z NOWYM NOCLEGIEM.NIGDY TEGO NIKOMU NIE POWIEDZIALAMPRÓCZ SIOSTRY ,ALE ONA MOWI ,ŻE TO MI SIĘ SNIŁA.JA WIEM -TO NIE BYŁ SEN,PO TYM WSZYSTKIM DŁUGO SPAŁAM PRZY ZAPALONYM ŚWIETLE

OD TEGO CZASU MINĘŁO 10 LAT ,ALE PAMIĘTAM JAKBY TO BYLO WCZORAJ

strasznee...ale ja bym chciala zobaczyc ducha choć kiedys cos widziałam..ale to demona przypominało :O Moze mi się przywidziało :O

wierzę Tobie bo podobną sytuację miałam jak wprowadziłam się do domu dziadków tylko widziałam na ścianie zamazaną postać

Karina tylko się nie śmiej ta postać na ścianie to taka ognista kula rozmazana postać

TO CHYBA W KAZDYM AKADEMIKU DZIEJE SIE TOSAMO....MOJA BABKA OD GRAMATYKI STOSOWANREJ NA STUDIACH OPOWIEDSZIALANAM IDENTYCZNA HISTORIE, TYLE ZENIE PARA SIEPOWIESILA TYLKO FACET..RESZTA TAK SAMO, TO BYLO W LODZI...DO TEJ PORY JEJ WIERZYLAM.TERAZNIE WIERZE A NI JEJ ANI TOBIE

JESZCZE KIEDYŚ SPOTKŁO MNIE COŚ DZIWNEGO.BYŁO TO MNIEJ WIĘCEJ TAK .LEŻAŁAM Z MĘŻEM W ŁÓŻKU ,BYŁAM WTEDY W CIĄZY .ŚWIATŁO BYŁO ZGASZONE ,ROZMAWIALIŚMY.MÓWIŁAM MU CO MA JUTRO KUPIĆ ,POWIEDZIALAM ,ŻE KARTKA Z ZAKUPAMI LEŻY NA ŁAWIE.ROZMAWIAMY I TU NAGLE SLYSZYMY BARDZO WYRAŻNIE JAK COŚ STUKA A RACZEJ DZWONI,ODGLOS DOCHODZIŁ Z DRUGIEGO KONCA POKOJU WŁASNIE TAM GDZIE STAŁA ŁAWA.NA ŁAWIE STAŁ TAKI SZKLANY PÓLMISEK W KTORYM BYŁO PARĘ CUKIERKÓW ,OBOK KARTKA Z ZAKUPAMI I DŁUGOPIS .BYŁO WYRAZNIE SŁYCHAĆ JAK KTOŚ LUB COŚ STUKA W TĄ KULĘ.NORMALNIE BYŁAM PEWNA ,ŻE TO WŁASNIE TYM DŁUGOPISEM KTOŚ UDERZA O SZKLANY BRZEG.MĄŻ PATRZY NA MNIE JA NA NIEGO.MÓWIE SZEPTEM ,ZEBY WSTAŁ I ZAPALIŁ SWITŁO ,WYSKOCZYŁ JAK Z PROCY ,ZAPALIŁ ... WSZYSTKO BYŁO W PORZĄDKU .NA LAWIE OZDOBNA KULA,DLUGOPIS,KARTKA.TROCHĘ ŻEŚMY POŻARTOWLI NA TEN TEMAT I POSZLIŚMY SPAĆ.RANO OBUDZIŁ NAS TELEFON,DZWONIŁA MAMA,ŻE W NOCY ZMARŁ TEŚĆ....

Wylaczysz kapsloka to pogadamy.

WĄTPIE ABY W AKADEMIKU KTOŚ ZROBIL NAM GLUPI KAWAL.ZAMYKAŁYŚMY SIĘ ZAWSZE NA NOC,NIKT NIE MIAŁ WSTĘPU DO POKOJU.CAŁE SKRZYDŁO SAME DZIEWCZYNY ,RACZEJ POWAZNE TOWARZYSTWO

dlaczego mam wyłączyć caps locka?

A dlaczego nie?

Matko Boska wierzę Tobie a jeszcze jedno wierzysz w sny i zawsze mi się ten sprawdza wyrwany ZĄB z krwią i tak zostałam wdową????

zawsze sie obawiam jak przyśni mi się coś złego.wiem ,ze nie stanie się dokladnie to co mi się wyśniło,ale koszmarzawsze sprowadza jakieś klopoty.no np.dowiem się coś zlego ,w pracy jakaś sprzeczka z szefem...

Karina powiedz wierzysz w sny .... zęby , małe dziecko, włosy ???

witam wszystkich.ja miałam kiedyś coś takiego: obudziłam się w nocy i czułam jak coś mnie dusi,nie mogłam się podnieść ani krzyknąć .coś jakby siedziało na mojej klatce piersiowej i przygniatało mnie.okropna duszno i powietrze takie ciężkie.czułam ,że coś dziwnego jest w moim pokoju.

tak,wierzę w sny.nawet moja babcia mówila mi jak bylam jeszcze dzieckiem ,że to bardzo źle jak śnią sie zęby i małe dziecko

O jej to dusiła Ciebie Zmora

dobrze mają ci ludzi ,którym nic się nie śni.ja mam tak ,że ciągle coś mi się śni,czasem zamiast wypocząć budzę sie zmęczona