czy gdy na moje zerkanie kobieta odpowaiada zerkaniem ...

mam przyjąć, że: a) chce bym jej postawił wejście do miejskich szaletów b) chce mnie wypuścić na kasę lub jakieś jajo c) zachęca mnie do kontaktu werbalnego d) czeka aż jej zaproponuję kino e) chce mnie mieć w sobie f) oczekuje zaręczyn i immisji g) poza mną świata nie widzi i czeka bym jej zrobił dzidzię

f i g jednocześnie

i mysli sobie- co za debil posrany z okropna twarza

troszkę poważniej bo to kwestia życiowa jest

w jakich okolicznosciach odbywa sie owo zerkanie i czy sie juz znacie?

środki komunikacji miejsciej, knajpa, praca. Jednym słowem różnie z różnymi.

ja myślę, że ona tylko przelotnie spojrzała w twoim kierunku :D trochę pokory by sie przydało :D

no ,ale gdy tak zerka z 10x, to nic ?

też nic, może czeka na tramwaj albo inny środek komunikacji miejskiej i z nudów zerka :D

jednym słowm kicha, zero nadziei ...

zero, chyba, że wprowadzisz do tego zerkania element rozmowy ;)

czyli jednak c !

hmm...uważaj jednak z tym "werbalizmem", żebyś się nie potknął ;)

ona ma poprzestawiane w sferach męsko-damskich w głowie:P moim zdaniem c - zerka bo chce byś ją zagadał i ewentualnie zaprosił gdzieś albo przynajmniej wymienił numerem telefonu:)

dzięki za wsparcie. A czy jest jakiś limit zerkań który mozna przyjąć za wyraźną zachętę ?

do nie słuchaj oreore - a ty jak masz ? o mnie się nie martw, ja nie mam tego rodzaju dylematów, a forum traktuję z przymróżeniem oka, czego ci życzę zawistna pomarszczona pomarańczo :D do autora: jeśli się czegoś oczekuje od zerkającej kobiety, to równocześnie ulega się pokusie zerkania i przystępuje do działania ;) nie ma limitów - jest tylko czas od oczekiwania na środek transportu, do jego przyjazdu. więc jak sam nie ruszysz tyłka i nic nie zrobisz, szansa na to by odpowiedzieć sobie na zadane w temacie pytania umyka wraz z odjeżdzającym pojazdem z przystanku :D

Spoko, nie schlebiaj sobie. Lampisz się na nią to ona na Ciebie zerka czy dalej się lampisz, nic innego. Znałem kiedyś dziewczynę, ta to w kółko o tym jak to ciągle i wszędzie gapią się na nią faceci, nawet żonaci. I ona się na nich lampiła, by podbudować swoje ego i patrzeć czy się lampią, a oni zastanawiali się dlaczego ta laska na nich się gapi. Tak działa ten mechanizm. Nic więcej, a jak masz wąty to idź zagadaj, będą udawać, że pierwszy raz Cię widzą. nic więcej.

no ja czasem zerkam jak sie jakis facet beznadziejny patrzy, sprawdzam czy czasem nie czas uciekac i czy sie dalej gapi... i za kazdym razem sobie mysle "kurwa znowu sie gapi", jak jestem z kolezanka to mowie "popatrz jaki beznadziejny typ sie gapi" i obydwie zerkamy...

Hmm możesz to sprawdzić pojawiając się w jakimś miejscu w towarzystwie innych osób. Jeśli będzie specjalnie Ciebie łowiła wzrokiem, tylko Ciebie, to coś może znaczyć. Możesz też przestać kompletnie zwracać na nią uwagę i kiedy pomyślisz, że czujesz jej wzrok na sobie, nagle spójrz w jakieś inne miejsce, np. przez okno , a potem szybko na nią, i jeśli ona też spojrzy w to miejsce odruchowo, to znaczy, że cię obserwuje, a nie tylko Ci się tak wydaje. Dziękuję za uwagę. :P

mysli skad sie biora tacy frajerzy na tym swiecie :D