Jest sens wchodzić z nim związek jeżeli on pamięta o byłej?

nie powiedział mi tego wprost ze myśli o niej, ale czuje ze jestem trochę lekarstwem na tamtą miłość. myślicie że warto coś takiego zaczynać? ja go kocham bardzo i jest u mnie na pierwszym miejscu. pomóżcie mi :<

a dlaczego tak sie czujesz?

ja myśle, że nie warto to Ciebie powinnien kochac , a nie ją

bo kiedyś byliśmy na stopie raczej przyjacielskiej, i opowiadał mi o niej że bardzo ją kocha(tzn ujął to delikatniej, że coś do niej dalej czuje), ale nie potrafi jej wybaczyć zdrad. od tego minęło niby dużo czasu, pół roku może, ale ostatnio jakoś nie odzywaliśmy się ze sobą przez tydzień (tak wypadło, wakacje/praca) i miał opis "wybaczać to znaczy zapomieć. a ja już w sumie nie pamiętam" i raczej na pewno to było o niej. wiem że o niej dalej myśli ale nie chcę go o to pytać. a z drugiej strony widze że się męczy i próbuje zacząć na nowo. Tylko nie wiem czy jak się zaangażuje nie zostanę zraniona bo on stwierdzi że jednak woli być z nią. mimo wszystko. mimo tego że traktowała go jak ostatniego śmiecia, a ja przychyliłabym mu nieba.

daj sobie z nim spokój ja też miałam taki przypadek i dalam sobie spokoj i co poznałam mojego obecnego chlopaka i jestem szczęśliwa

lepiej to wyjaśnijcie między sobą. zaczynanie nowego związku na zasadzie ,, a spróbuję, zobaczę co będzie'' to nie dobry pomysł (mam na myśli tego faceta) zanim coś dojdzie między wami on powinien definitywnie uwolnić się od tamtej dziewczyny

zapytałam go kiedyś o nią, i powiedział że był głupi i to skończone.

gdy straci pamięć. tego chcesz?

pytanie kochasz go aż tak bardzo, że skoczyłabyć za nim w ogień? czy Ty chcesz z nim być mimo wszystko?

dokładnie, aż tak go kocham. chyba nawet nie ma tego świadomości. chyba że też powinnam go trochę ignorować żeby miał czas do namysłu. Bo jak będę do niego przyklejona to będzie mógł poczuć że ma taką dobrą naiwną istotkę z którą będzie mógł być jak nie wyjdzie mu z tamtą. A wolałabym żebym jednak to ja mu burzyła krew najbardziej. może udać że go olewam? może on to lubi podświadomie?

sloneczko powiem szczerze- nie ma sensu- nie zmusisz go do zmiany uczuc ja przez ponad dwa lata bylam z chlopakiem a caly czas nie moglam zapomniec o bylym mimo, ze tylko dwa miesiace ze soba bylismy i wyszlo tak, ze zmarnowalam ten czas i sobie i jemu, oszukiwalam caly czas, ze juz tamtego nie kocham, ze liczy sie tylko on ranilam siebie przez to, krzywdzilam jego teraz jestem zona tego z ktorym bylam wczesniej- zeszlismy sie ale mimo uplywu tylu lat dalej mam wyrzuty sumienia, bo facet do dzis nie ulozyl sobie zycia w dniu mojego slubu napisal mi smsa, ze zawsze bylam i juz na zawsze pozostane najwieksza miloscia jego zycia...

Rozumiem to Ty chcesz zeby on o Ciebie zabiegał mówił czułe słówka, myślał tylko o Tobie ale tak nie jest:( on mysli o niej spróbuj go troche zigorować zobaczysz co zrobi

Ja bym ci radziła troche poczekać, bo może być taka sytuacja jak mowisz, ze skoro jeszcze pamieta o bylej i cos do niej czuje to mogą się zejść... Oczywiscie tak tez nie musi byc, byc moze tamta dziewczyna to dla niego przeszlosc, ale zeby nie byc zraniona lepiej jeszcze poczekaj i jak bedziesz widziała że na 100% woli Ciebie niz ją to wtedy mozesz myslec o związku...

Zależy. Najważniejsza jest szczerosc. Kocham innego-nad życie. Jestem z mężem, od początu niczego przed nim nie ukrywałam. Jesteśmy razem juz 5lat i jest dobrze. Szanujemy się,ufamy sobie. Da się życ. Trudno zrozumiec to osobie postronnej...Wrato ogrzac się zeby nie zamarznac... jak się kogos kocha i nie może się z nim byc to mozna siedziec i uzalac sie nad sobą całe życie lub próbowac je sobie ułożyc...Sama sobie odpowiedz na pytanie co bys zrobiła....Pozdrawiam!