Co sądzicie o damskich bokserach? mój facet się nim okazał!

Zaczęliśmy się kłócić, ja zwyzywałam jego ojca od pijaków a matke od szmat i debilek(to są słowa moich rodziców) on też powiedział że moi rodzice to skurwysyny, śmiecie i złodzieje, więc nie wytrzymałam i kilka razy rzuciłam w niego kieliszkiem a on wziął jedną szklanke i rzucił w nią we mnie po czym przeniósł się do innego pokoju.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

w mówiąc że twoi rodzice tak na nich mówią to się nie dziwie twojemu facetowi a damskim bokserem nie jest. Twierdze że jeśli mężczyzna rzuci w coś kobietą to to nie jest damski bokser gdyby podniósł ręke to już co innego.

ty go też wyzywałaś i pierwsza w niego rzuciłaś KIELISZKIEM (???) i twierdzisz, że to on jest damskim bokserem ? pierwszy raz staję w takim razie w obronie damskiego boksera

jak mogłaś w niego rzucić kilka razy kieliszkiem? :D on chyba był zgumy

Nie wytrzymał nerwowo, a wiem że jeśli się mówi komuś coś na rodzine to najbardziej boli. Z resztą o jego rodzicach powiedziałam prawde, a on o moich nie tylko dlatego że oni kiedyś wykrzyczeli mu prawda co sądzą o jego rodzicielach. Nie wytrzymałam nerwowo i w nim rzuciłam, ale on nie miał prawa mi oddawać, ta szklanka o mało mi tętnicy przez tego idiote nie przecieła a potem poszedł do swojego pokoju i wykrzyczał mi że to ja przyszłam do niego, do mieszkania które jego rodzina nam dała, tak mi powiedział.

Obrażanie rodziców kogokolwiek, to najgorsza rzecz jaka może być... no niestety, jak się kłócicie, to wyzywajcie się pomiędzy sobą, rodziców w to lepiej nie mieszać, bo po co?

Wiem że jak powiem coś na jego rodziców to go najbardziej za boli. Tylko nie wiem co dalej? nie przyszedł, nie przeprosił jeszcze mi powiedział że jestem u niego.

To przeproś go pierwsza, bo przecież Ty zaczęłaś, racja? Już nie unoś się tak wysoko, czasami kobieta musi pierwsza przeprosić i przyznać się do winy. Przeproś, jak to nic nie da, to przynajmniej będziesz wiedziała, że ty zrobiłaś pierwszy krok. On tez powinien przeprosić.

ale jeśli bierzemy dyskusję na poważnie, to jeśli on jest damskim bokserem to ty jesteś męską bokserką?? dlaczego jeśli ty możesz to on nie? i żeby nie było - jestem absolutnie przeciwna używaniu jakiejkolwiek przemocy fizycznej; to powinno działać w obie strony, a często "słaba płeć" o tym zapomina!

chłopak z którym jestem i mieszkam powiedział mi dzisiaj spierdalaj bo czepiałam się go rzekomo. Przy obiedzie leciało mu z buzi jedzenie na stół i na podłogę co dla mnie jest nieestetyczne i nie lubię jak ktoś je jak świnia. jeden jak w twoim wypadku okazuje się być damskim bokserem a inny...cóż sama sobie dokończ. facet to inny gatunek i tyle

sama zaczelas w niego rzucac, nie wiem po jaka cholere zachowalas sie jak agresywna kretynka ktora traci panowanie nad soba i ma problem z opanowaniem swoich emocji... a on tez sie zachowal jak idiota bo jakby byl mądrzejszy to by nie odrzucil tylko by wyszedł z pokoju, a co do wyzywania swoich rodzicow, wy jestescie jacys patologiczni, przydalaby sie wam wizyta u psychoanalityka... mowie powaznie, nie po to zeby kogos obrazic, no ale tu juz smierdzi patologią.

Przestańcie pić i na odwyk