kazdy facet mnie olewa..dlaczego tak jest?

mam 28 lat i zero zwiazkow na koncie:o kazdy facet ktory mi sie podoba albo jest zajety albo chce mnie szybko zaciagnac do l ozka...obmacuje juz na 1 spotkaniu, wysluchuje tez "glupich'tekstow jego kolegow, albo sam mowi ze chodzi mu tylko o seks dlaczego tak mam? nie narzucam sie, jestem niesmiala spokojna osoba...lubie sobie potanczyc nie wiem moze moj taniec przyciaga takich typow?:o nie ubieram sie wyzywajaco, nawet sie nie maluje wiec o co chodzi?:O

??

nie jestem gruba, mam 172cm wzrostu, waga 60kg brzydka tez nie jestem..bo gdyby tak bylo nikt by na mnie nie zwracal uwagi:P do slicznotek sie nie zaliczam trudno mi siebei ocenic, ot zwykla normalna

Pogódź się z tym, że teraz mężczyźni są świadomi tego, że jesteście gówno warte. Zasługujecie tylko na to żeby was postrzegać jako coś, co ma ciepłą dziurę i automatyczne ssanie.

czyli nudna i masz odpowiedź

:O

Taaa dominik,wy jestescie warci wszystkie pieniądze świata:D Wez się chlopie puknij:P Autorko,trafiasz na miernoty,chłam.Spotkasz właściwego,zobaczysz.Dużo kobiet nie ma szczęścia,ale TAKICH CHODZI SETKI TERAZ PO ZIEMI:czyt:takie coś nosi ta ziemia:(

:( no jestem zalamana:(dlaczego mam pecha?

20 pstry dzieciak u mamusi kątem 25-28 lat-zajęty 30-35 lat zajęty,żonaty, sfrustrowany rozwodnik 40-stary kawaler (dziwak)lub potrójny rozwodnik bez pracy lub łążący na dzieciaki różnych kobiet Tych jeszcze ostalych wodzą za nos pazerne laski,a oni biedactwa tak są ograniczeni,że im nie odmówią:D Ty się nie narzucasz,więc tak jest.Glowa do góry!Bez nich lepiej,mówię Ci!:)

dminik,wy jesteście tylko tego świadomi,co macie w majtach:D A często nic nie macie:D:P

a ja mam 25 lat i podobnie, tez czasami sie zastanawiam czemu tak jest- bo niby facetom sie podobam ale jesli juz komus na mnie zaczyna zalezec to albo zupelnie nie jest w moim typie albo za bardzo sie narzuca i chce cos na sile. A teraz wlasnie wiekszosc tylko by chcialo zaciagnac dziewczyne do lozka:/

ja zauwazylam ze laski ktore sie narzucaja,wchodza od razu dolozka maja facetow i zakladaja z nimi rodziny..kurestwo w cenie teraz:o

A myslicie,dziewczyny,że jak się kogoś ma to tak różówo??Wtedy dopiero są nerwy,bo to bo tamto.Na początki tylko jest fiu,fiu. To nie sielanka.Facetom odbija,chyba nie muszę pisać dogłębniej:)

ale bez faceta tez zle

banda racja,takie idą na całość.Ja też będąc jeszcze studentką mialam taki przykład na podst."najlepszej" koleżanki z pot.piaskownicy:)W zasadzie "zaopiekowała"się moim przyszłym:) Bo ja nie mogłam,studia w innym mieście,a ona miała czas była na miejscu,latała za nim jak opętana,potem nawet i matka jej zaczęła i ojciec.Długo by pisać.A on zachował się jak ciele,dał się ...:D Ale nic na siłę:teraz im współczuję dwoje dzieci autystycznych,ona załamana.Taki ma los dziewcze.

i cale zycie mam byc sama?:O dzieki nie chce juz

Greace* Jesteśmy świadomi swojej wartości. Nie po to tyle od siebie dajemy, nie po to harujemy jak woły, żeby jakaś głupia kobieta wyssała z nas wszystko co mamy i porzuciła.

dominik-nie wszystkie takie jesteśmy!Nie wrzucaj nas do jednego wora.Jak macie odwagę wiązać się z takimi co tylko mają to co kobieta mieć powinna:),to się nie dziwcie!Są cwaniary,owszem i tylko czekają na faceta z czymś.Ale ja jestem żywym przykładem,3 facet i nie ma nawet wlasnego kąta!I powiedziałam,dość.

ale co ja robie zle nie ma juz porzadnych facetow?

I powiedziałam,dość. ---> tzn?

Tutaj jest inny aspekt sprawy kochana.:( Nie podrywajcie mężczyzn już są do tego nauczemi) Poza tym zwiazki przedmałżeńsko--partnerskie.Jeśli na takie"wygody" większość kobiet bedzie zezwalać to takie anomalne sytuacje będą stale wystepować:O

Do nikt mnie nie chce:a skąd wiesz,że będziesz całe życie sama?Czyżby wróżka anna aniela maczała w tym palce? Ale poważnie:dziewczyno,będzie miał być to i spotkasz takiego.Moja babcia zawsze mówiła,radziła:"jak mieć byle kogo,to lepiej wcale",a miała nie byle dziadka:)

ale ja ich nie podrywalam , to oni zaczynalii szybko konczyli znajomosc:o

greace bo juz nie wierze ze to sie zmieni:o

Dość to znaczy dość,olewam ich i mi nie zależy.teraz odkrywam uroki samej.Nawet w ten week.raz skłamałam,że mnie nie ma,wyjeżżam w siną dal:D po to ,żeby się z nim nie wiedzieć:)

Siedzą w piątkowy wieczór domu z kubkiem herbaty w ręku, książką lub klawiaturą bo byli 'mili ale nudni'. Zresztą jak się szuka faceta po imprezach to takie skutki.

nie szukam po imprezach, to byly spotkania w gronie znajomych , domowki,i imprezy wsrod ;swoich"...

nie znalam wszystkich, czesto jakis znajomy przyprowadzil kolege i tak sie poznawalismy:O

Im bardziej będziesz chciała,tym bardziej go nie poznasz.Ja jak się wcześniej super starałam to nic nie było,teraz jak mam ich w d...to jakby z ziemi wynurzali się.A mi się nie chce. Nie rób nic sama pierwsza(nie dla nich)jak będzie ten właściwy SAM Cię zdobędzie.Spotykałaś cwaniaczków,bo myślą,że wszystkie laski polecą do łoża:D nainiaczki:)Bądz sobą,szanuj się dalej.

nikt mnie nie chce -- dystansu nie zawadzi do kawalera ekspresowego.Jeśli taki jedyny argument pozostal przyszłemu marzycielowi łóżkowemu to poprostu daj mu kosza.Może doceni i zacznie głową myśleć a nie interesem.:D