Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex przyjaciółka chyba uż

Córka odbiła chłopaka córce mojej najlepszej przyjaciółki... nie wiem co robić

Polecane posty

Gość ex przyjaciółka chyba uż

Ja i moja przyjaciółka przyjaźnimy się ponad 20 lat (od czasów studiów). Mamy córki w podobnym wieku, często spotykaliśmy się obiema rodzinami. One nigdy nie były jakoś szczególnie blisko, miały kontakt właściwie tylko przez nas, ale zawsze wydawały się miło spędzać czas. Córka koleżanki miała chłopaka, z tego co wiem byli razem 2-3 lata. To był powazny związek, przyjaciółka czasem mi o tym opowiadała, cieszyła się że jej J. znalazła tak porządnego partnera, podobno była nawet mowa o ślubie. W zeszłym tygodniu zadzwoniła do mnie i spytała, czy wiem co się stało - ten chłopak zostawił J. dla... mojej córki. Nie miałam o niczym pojęcia - niestety, ja i moja córka nigdy nie byłyśmy tak blisko, żeby ona zwierzała mi się. Nie chciałam w to wierzyć, spytałam córkę czy to prawda. Potwierdziła, uważa że on jest miłością jej życia. Spytałam czy nie widzi problemu że odbiła chłopaka koleżance. Odpowiedziała, że J. nie jest jej koleżanką, tylko córką koleżanki jej matki (sic!), a poza tym życie jest tylko jedno i warto walczyć o swoje szczęście. I jeszcze że to nie ona odbiła go, tylko on o nią walczył. Nie wiedziałam nawet co odpowiedzieć... oddzwoniłam do przyjaciółki. Jej córka jest w bardzo złym stanie, siedzi w domu, płacze, nie może się pozbierać. Moja przyjaciłóła wyraźnie chciała jak najszybciej zakończyć rozmowę ze mną. Jestem rozbita, ta sytuacja wydaje mi się koszmarem. Kocham córkę, ale to co zrobiła... nie mogę tego pojąć. Poza tym, jesli ten chłopak zabawi się również nią i zostawi dla innej? I do tego mogę stracić najlepszą przyjaciółkę, nie wyobrażam sobie życia bez niej... Może stare z nas baby, ale to jest (była?) Przyjaźń przez duże "P"... :( Czy ktoś może kiedyś był w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex przyjaciółka chyba uż
To są Twoim zdaniem pierdoły? A jeśli chodzi o wychowanie mojej córki, uważam że zrobiłam co mogłam. Nie zwierza mi się, bo - z tego co wiem - ogólnie jej dość zamknięta. Wychowywałam ją sama, może dlatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak jakby był w porzadku to nie zostawiłby tamtej dziewczyny .Obawiam się ze zauroczył sie Twoja córka , pobawi sie i jak znajdzie sie nastepna to zostawi dla niej Twoja córke .Jakby kochał naprawde i miał powazne plany to zadna dziewczyna nie byłaby w stanie mu zawrócic w głowie .Nie pozwól kolezance aby obwiniała Twoja córke .Jesli tego nie zrozumie to taka z niej przyjaciólka przez duze P jak z tego chłopaka był prawdziwy facet przez duze F :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepisanezasadycd2
witaj. z mojej perspektywy - dzieci to dzieci. Przeciez nie ty kazalas odbic jej chlopaka J. prawda? jedyne rozwiazanie to - porozmawiac w 4 oczy z twoja Przyjaciolka. jesli naprawde nia jest, zrozumie ze nie chcialas takiej sytuacji i ze jest Ci z tym zle. porozmawiaj tez z corka , choc pewnie to i tak nic nie da. moze sprobuj wywrzec na niej jakas presję by nie spotykala sie z tamtym chlopakiem. a jesli Przyjaciolka sie od Ciebie odwroci mimo ze sprobujesz wyjasnic sprawe- trudno. widocznie ma malo wyobrazni i nie zalezy jej na Tobie. ja z doswiadczenia wiem, ze przyjazn kobiet zawsze kiedys sie konczy (Tobie oczywiscie zycze inaczej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze się niie denerwować
niech pani spojrzy na sprawe z dystansem...nie byli malżenstwem,dzieci nie mają .to normalne ,że chlopak czy dziewczyna zmienia partnerow.chore jest przyczepic sie do jednego odobnika jeszcze w czasach szkoly i trzymac sie go rekami i nogami.męża ma się a przynajmniej tak się zaklada ,że na cale zycie.teraz trzeba poznawać ludzi ,ludzkie charaktery ,spotykać się ze znajomymi.takie dlugie krecenie ze sobą zadko konczy się ślubem a staje się raczej jak flaki w oleju.w milości jak na wojnie,zawsze ktoś cierpi...pani nie powinna czuć się winna absolutnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie-nie byli małżeństwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bahdsdssdd
Byłoby to nie w porządku gdyby on był mężem tamtej dziewczyny i zostawił ja dla Twojej córki ale tak nie jest. Jeśli on nie kochał tamtej dziewczyny to miał z nią być? Przecież to nie miałoby sensu. Nawet gdyby doszło do ślubu miedzy nimi to by się rozeszli. Lepiej, ze zostawił ja teraz. Miał do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bahdsdssdd
To jest czas poszukiwań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko powinnaś być dumna ze swojej córki. W końcu potrafi się zachować jak prawdziwa kobieta, widać odziedziczyła to po tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja corka nie zrobila nic zl
nic zlego, chyba jestes nienormalna, jesli tak uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex przyjaciolka chyba juz
dzieki za wszystkie odpowiedzi... Tylko nie mówcie do mnie "pani", bo czuję się staro ;) Co do tej sprawy - martwię się przede wszystkim tym, że J. (córka koleżanki) tak bardzo to przeżywa. Podobno nie była w pracy dzień czy dwa, siedzi w swoim pokoju i rozpacza. To mnie gryzie w tym wszystkim najbardziej, nie byli małżeństwem, ale chyba ona go bardzo kocha. I domyślam się że mojej koleżance też jest ciężko, zawsze to boli jak ktoś krzywdzi Twoje dziecko, a w tym przypadku pośrednio tą osobą jest właśnie moja córka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
jesli juz to jej chlopak a nie jego corka podpisal na nia cyrograf?> nie, nikt nie ma obowiazku byc z kims, nawet jesli byli ze soba jakis czas a to ze ona nie umiem sobie z tym poradzic to wina twojej kolezanki ze ja nieprzystosowala do zycia odpowiednio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej dlaczego córka autorki ma rezygnować z chlopaka dla innej. Obie matki powinny zachować neutralność w tej sytuacji a nie kończyć łączącą je znajomość i tyle. To sprawa dziewczyn nie ich matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×