oszczędzanie - sprawdzone sposoby

Kiedyś za mojego ex męża, który miał fioła na punkcie zbierania czeków w kasach, zainteresowałam się wydatkami domowymi. Otóż załozyłam zeszyt i co miesiąc spisywałam furę czeków z kas. Przez ponad pół roku prowadzenia tego zeszytu oniemiałam ile zbędnych wydatków robiłam. Miałam pudełko po butach i tam składałam wszystkie czeki, a na koniec miesiąca spisywałam wszystkie czeki, więc wiedziałam na co poszły pieniądze. Jednym słowem, mogłam się obyć wielu rzeczy które niepotrzebnie kupowałam. Tak jak tu jedna pisze można zacząć od kupienia gorszego jedzenia, czyli lepszego dla naszego żołądka i smukłej figury i nie zażerać się wypasionym jedzeniem, a potem wyglądać na spasioną krowę. Należy jadać kasze, zi warzywa i polskie owoce. Tańsze balsamy a najlepiej oliwkę dla dzieci. Zamiast wieczoru w supermarkecie to lepiej pojechac sobie na rower żeby zrzucić sadło. Bo po co wam te piekne ubranka kiedy macie zwisy sadła od tych pizz i kebabów?! Kremy najdroższe nigdy wam nie podniosą zwisających polików i zmarszczek - a dobry sen o wieczornej porze i ranne wstawanie wraz ze świergotem wróbli. Nie chlać kawy lecz wodę przegotowaną, a zamiast codziennej kłótni z kimkolwiek , to poczytajcie książkę albo idźcie do parku, bądź gdziekolwiek w spokojne miejsce. A teraz prawda o mnie: Kładłam się spać nad ranem, kłótnie były codziennie, byłam zakupocholoczką. Cała byłam w nerwach. Teraz kładę się o 21.00 i nigdy nie oglądam telewizji po 18.00 bo mnie denerwuje a ja chcę spać spokojnie. Lubię sprzątać, spacerować pieszo po mieście, przygotowywać się do nauki. Zmądrzałam czego i wam życzę.

zobacz tutaj: http://dobra-lokata.blogspot.com

kupę mozna zrobic u sąsiadki albo u znajomych, a jak w domu to poczekac aż cała rodzinka się załatwi i dopiero wtedy spuszczać wodę

co oszczedzaja. Oszczedzacie, bo musicie (wiadomo niewielkie zarobki itd), odkladacie na cos (mieszkanie, dom, samochod) czy po prostu oszczedzacie dla samej ideologi oszczedzania?