Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

aż się żyć nie chce

Polecane posty

Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym byla twoim facetem
to tez bym sie do ciebie nie odezwala, jestes najzalosniejsza jęczydoopa jaka sie tu pojawila, tak uzalezniona od faceta, ze nawet bez jego pomocy nie wiesz jak sie korzysta z kibla. ZENADA :O facet dlugo z taka toksyczna pijawa nie wytrzyma wiec juz sie przygotuj na wieksze bardziej DRAMATYCZNE 'cierpienie' tylko prosze wez spierrdalaj i zatruwaj jakies inne forum bo od takiego placzu u jęków zygac sie chce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
nie jęczę mu wiec on nie wie o tym :( tutaj przyszlam sie wyzalic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
jestesmy razem 2 lata a z kibla umiem korzystac :( juz pisalam ze niech on tam sobie ma zle nastroje i niech chce byc sam nie musze mu przeszkadzac itp nie robie tego tylko ze ja jestem przewrazliwiona i sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
blagam pomozcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
on dalej nic nie pisze ani nic ja tez nie bo nie chce sie anrzucac. myslicie ze powinnam sie odezwac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
błagam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquariuss
Nie, przestan się odzywać, ale napisz mi ostatniego sms-a tak. Że jak ma problem to nie wie że zawsze mu pomożesz i go wysłuchasz. Że to będzie twój ostatni sms do niego i że jak nie odpiszę, to Ty również nie. Wtedy będziesz miała pewność, że jak odpiszę to tylko z niego leń i lubi jak o niego zabiegasz, a jak nie to powiedz mu po tygodniu nie pisania, że chcesz zerwać,, bo aby tydzień się nie odzywać to już przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racyja jest tylko jedna
ja bym zaczekala i sie nie narzucala, daj mu czas do jutra i sie jutro odezwij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
nie tydzień tylko jeden dzień bo od wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
blagam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
bardzo sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem taaaakk
przetsań dziewczyno panikować. jak chce sobie odpocząć i pobyć sam to daj mu do tego prawo, każdy tak czasem ma, moze poczuł się osaczony i chce odetchnąć? moze sie zbytnio narzucasz? uspokoj sie, zajmij sie czyms pozytecznym i napisz do niego jutro jak juz tak bardzo nie wytrzymujesz, a dzisiaj sie udpokoj i daj mu ochlonąć. ja bym na twoim miejscu dzisiaj nic nie pisala bo to tylko Ci zaszkodzi, a ten jeden dzien milczenia moze mu naprawde dobrze zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
ludzie pomozcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
dlaczego nikt nie chce mi pomóc, doradzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
czy jest tu ktos kto moze mi pomoc? boje sie i martwie nie chce go stracic luydzieeee:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego?
NIE MARTW SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
cZy ktos rozumie moj bol?:( nie wiem jak bedzie jutro czy mam sie odezwac jak on sie nie odzezwie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
poradzcie blagam czy mam sie jutro pierwsza odezwac:( zaraz oszaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
ludzieeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaZirlandii
ja mysle ze powinien Cie specjalista przebadac albo masz 12 lat dzieciaku!!! blehhh :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
aaaaa!!!!!! zlit5ujcie sieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
ale czy ja mam sie do niego pierwsza jutro doezwac ? :( mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy miałam lat trzynaście to odreagowywałam moje niedorzeczne, infantylne smutki w internecie. To nieco cyniczna rada, ale... Zawsze możesz na którymś z portali wykreować sobie osobowość seksownej i odważnej. Zwrócisz w ten sposób na siebie uwagę, której jak widać potrzebujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet czuje się osaczony to jak on rodzinę założy, zamieszka ze swoją kobitą? Może dziwna jestem, ale facet jak chce "spokoju", czyli zero kontaktu to po prostu sobie szuka przestrzeni dla innych "hobby"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madame B
Ta sytuacja bardzo przypomina mi tą, w której znalazłam się parę miesięcy temu. Tez chciał być sam, nie odzywał się i wiesz co... MYŚLAŁ O BYŁEJ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
ale on tak czasami i pozniej mu przechodzilo wiec to nie chodzi o jakas inna :( mowi ze juz taki jest ale ja nie chce juz czekac chcialabym zeby juz bylo dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madame B
On też miał takie jazdy. 2 lata nie mógł się pozbierać. Chciał być sam więc nie narzucałam mu się. Sam się odzywał co jakieś pół roku, ale dobre i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×