Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justa32

porażka wychowawcza???

Polecane posty

Na takie odzywki odpowiedziałabym tak jak mama razy dwa " Jak dorośniesz będziesz mógł sobie pozwalać, teraz to ja decyduję"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko co ty robiłaś przez te
nie martw się dzieci robią to intuicyjnie :D mój syn oczywiście potrafi obsługiwać pilota i nikt go nie musiał uczyć :D ale nie wolno mu go ruszać, ta sama zasada dotyczy np naszego laptopa, czy mojego komputera do pracy. A odzywki? przecież gdzieś je musiał usłyszeć? pomyśl kto tak mówi w twoim otoczeniu. Jakby mi dziecko powiedziało "sam sobie pozwoliłem" to by otrzymało odpowiedź, że do 18stki, to my rodzice decydujemy na co mu pozwolić a sobie sam może to pozwolić co najwyżej godzinę wcześniej iść spać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dopóki nie będzie dorosły.Wiesz,wakacje,wolne to jedno,a złe zachowanie,złe odzywki to drugie .A może powinnaś mówić coś w stylu " jest mi przykro jak tak się do mnie odzywasz,chcesz zeby, płakała ?" . Na mnie i na moją siostrę jak byłyśmy mniejsze zawsze to działało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 2 i pol latka i tez moge sobie tlumaczyc ze taki wiek (bunt dwulatka) :) ale i tak trzeba reagowac bo jak nie to uzna ze tak ma byc i koniec. rozumiem ze nie slucha i nie lubi kar ale to ty masz przewage narazie wiec jak ma nie ogladac bajek a sie kloci i wlacza to wylaczasz z kontaktu i zabierasz kabel. jak ma za kare isc do swojego pokoju a nie idzie to zanosisz, jak wyjdzie to zanosisz znowu. moj 2 i pol latek juz opanowal ta sztuke i wie ze jak go posadze w karnym krzeselku za kare albo wysle do jego pokoju to sam nie moze wyjsc. a na poczatku tez uciekal ale odnosilam az zalapal ze to nic nie da. czasami jak cos robi z zabawkami tak ze moze zniszczyc to zabieram mu zabawke. mozesz sprobowac z systemem kar i nagrod np. naklejka za dobre zachowanie, iles tam naklejek i jakas nagroda, za zle zachowanie zabierasz naklejke - tak jak ktos wyzej napisal. to juz wieksze dziecko wiec bedzie rozumiec taki system co do wyrzutow sumienia to czasami mi mojego szkoda ale nie mam jakis wielkich wyrzutow sumienia bo raz ze go ostrzegam wczesniej a dwa krzywda mu sie nie dzieje, poplacze z minute, dwie, przeprosi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa32
właśnie teraz tak czytam Wasze opinie i już wiem,skąd te odzywki:( zareagowałam za pózno,bo dopiero przedwczoraj ograniczając jego kontakty z tymi u których przekleństwa i brak szacunku dla innych jest rzeczą oczywista,mam nadzieję,że jeszcze trochę się przemęczymy i znowu wszystko wróci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko co ty robiłaś przez te
co do towarzystwa - to ja mam taką zasadę, że tłukę synowi do głowy, żeby naśladował lepszych a nie gorszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa32
uważam że ta zasada jest super:) tylko niestety na ulicy mamy niedoór tych lepszych,ale już od przyszłego tygodnia przedszkole więc mam nadzieję,że będzie coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj autorko
nie chcę nic mówić ale Twój synek to dobry materiał na bandziora. W porę się opamiętałaś (ale lepiej późno niz wcale), z tego wynika że powinnaś go trzymać bardzo krótko, być mega konsekwentna i stanowcza. I ma Ci nie być szkoda dziecka, ono ma Cię słuchać. Nie wyobrażam sobie żeby mój 6 latek tak do mnie się odzywał???!!!??? Jest u Was w rodzinie meski autorytet, czy wychowujesz go sama? cieżko będzie jak nie zaczniesz wprowadzać dyscypiliny...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa32
mamymęski autorytet ale niestety tylko w weekendy:( i to ja jestem od wychowywania a tatuś od rozpieszczania dodam,że mąż zawsze odnosi się do mnie z szacunkiem,naprawdę wydaje mi się że to wpływ środowiska,ale to akurat już zmieniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×