Czy ja dobrze postąpię gdy zrobię wszystko w takiej tajemnicy, że...

zamiast wizy wielokrotnego wjazdu podpiszę zgodę na tę jednokrotnego wjazdu, bo mój związek to jedna toksyna, której nikt nie umie zakończyć?? Wyjeżdżam za ,5 miesiąca na staż do USA, mój 7 letni zwiazek to szarpanina, kocham go, ale on jest zimny jak głaz, zero czułości, zero wsparcia i ta cholerna pewnośc siebie, a ja ta, która łapie życie pełnymi garściami i kocha świat i ludzi. nie możemy się absolutnie w żaden sposób dogadać... Serce mi pęknie po złożeniu tego podpisu na półroczny wyjazd, ale nie widze innej mozliwości zakończenia tego związku, co Wy na to????

super pomysl.Dziewczyno odzyjesz! Pewnie bedzie Ci go na poczatku brakowac, ale jak sobie przypomnisz to szarpanie, zaraz Ci przejdzie.

Cieszę się z tego głosu poparcia, bo chwilami waham się czy to dobry pomysł, ale trzeźwo patrząc, chyab wszytskim wyjdzie on na zdrowie...

mam to samo dokladnie to samo tylko ze ja mieszkam w usa i wlasnie chce wyjechac na pol roku zeby odpoczac i spojrzec na nasz zwiazek z innej perspektywy.Mysle nad Hawajami,bo podobno to raj na ziemi i pomieszkac tam pol roku byloby super.Wczoraj snily mi sie czerwone buty,mialam na sobie sliczne nowe czerwone lakierkowe obcasy i siedzialam w autobusie i je ogladalam na moich nogach.Kolezanka powiedziala ze to podroz wiec pewnie w koncu podejme ta decyzje i kupie ten bilet:)

Ale jak bedziesz na miejscu to moze powinnas mu powiedziec prawde

No jasne. Co tam głupie 7 lat. Może se tam facet teraz ręką powachlować, szybko nową znajdzie. Ty w stanach też, może jaki milioner się trafi. Jak nie ma czułości niech chociaż baksy z tego dupcenia będą.

Ech, nie wiem co mu powiem i jak mu powiem po przekroczeniu granicy, a zadzwonic przecież będę musiała :/ Postępuję tak, ponieważ ten człowiek to pies ogrodnika, który sam nie bierze, ale i żyć mi nie daje, bo zaraz są smsy i telefony, i taka szarpanina. Więc już tak pomyślałam, że w cholerę wezmę to na siebie i tak to rozegram, oże będziemy jeszcze osobno szczęśliwi.

Mądra dziewczyna z Ciebie. ale lepiej powiedz mu ciut wcześniej.... choćby w drodze na lotnisko...

a jak bedzie starał sie zebys nie wyjezdzała??powiedz mu jak bedziesz leciec;)

bierz blupia wize na wjazdy wielokrotne! Co bedzie jak sobie w stanach bedziesz chciala pojechac do kanady czy meksyku? Nie daj sie wrobic na jeden wjazd, za to facetowi mozesz powiedziec ze masz takowa i dlatego nie bedziesz przyjezdzac