Córka - 10 miesięcy - rzuca się dziko na inne dzieci.

Zdumiewa mnie i szokuje zachowanie mojej maleńkiej córeczki. Ma dziesięć miesięcy i doniedawna była słodkim, łagodnym niemowlaczkiem nieśmiało dotykającym np inne dzieci. Ostatnio zmieniła się radykalnie. Gdy tylko widzi inne dziecko wydaje dziki okrzyk ekscytacji i rwie się do niego. Jeśli pozwolę na kontakt, córka rzuca się takiemu dziecku do twarzy i gryzie, wczepia we włosy rączkami i rwie z całych sił, sięga do oczu (nie sprawdzałam po co P). Jeśli nie może dziecka dosięgnąć a ma swobodę ruchu, to je ściga na czworakach, wrzaskami dodając sobie animuszu. Jestem zdezorientowana. Spotkałyście się z czymś takim u malutkiego dziecka?? Dodam że ja to odbieram jakby ona tak była zachwycona innymi dziećmi, że aż chce wytargać i posmakować. Ale żeby aż tak, z wrzaskiem, jakby była szczęśliwa że widzi dziecko i jednocześnie... wściekła?

Ponawiam pytanie. Czy ktoś się spotkał z czymś takim?

zachowuje sie jak przystalo na 10 miesiecznego czlowieka czyli nie zbyt madrze.

jakby taki bachor rzucil sie na moje dostalby w pysk matka nawiedzona to i dziecko nawiedzone

autorko,zachowanie twojego dziecka nie jest dla mnie normalne.móje ma 11 miesięcy i nie wyobrazam sobie takiego zachowania.jednak nie jestesmy tu zeby prawic ci morały tylko cos poradzic.moim zdaniem powinnas stanowczo jej powiedziec NIE,NIE WOLNO.i niestety poniewaz dzieci są uparte,bedziesz pewnie musiala powtarzac jej ze nie wolno ze 100razy,ale nie poddawaj sie i bądz konsekwentna.to próba sił.jesli teraz jej na to pozwolisz to bedzie dla niej zezwolenie nie tylko na takie zachowanie ale w pozniejszym okresie na gorsze rzeczy.od początku wychowuj i neguj wszystko co ci nie pasuje.powodzenia!!!

Moj ma 14m i robi to samo :O Dochodza do tego jeszcze piesci , kopanie, gniecenie, plucie i bicie z liscia. Nie martw sie , wyrosnie z tego. :)

sa dzieci i dzieci, jedne spokojne wręcz flegmatyczne a drugie żywe, :) Moja córka uwielbia ciągać za włosy, mogę mówić 10000 razy nie wolno a Ona i tak to lubi, jak widzi inne dziecko to też by chciała ale na to nie pozwalam :)daje cześć, pogłaszcze, przywita się ale za włosy nie pozwalam ciągać :) Jagoda369 - chciałby się rzec, niedaleko pada jabłko od jabłoni :D

wdal sie we mnie wiec na pewno si=obie w zyciu poradzi.

do fajna babka z forum- i jak córka reaguje na twoje zakazy?? wydaje mi sie ze wlasnie te uparciuszki i tak beda chcialy robic swoje ale podziwiam za wytralosc-o to chodzi! :)