ON WLASNIE MI POWIEDZIAL ZE.....

od razu mowie, ze nic tu nie ma. Chcialam ci tylko pokazac, jaki jestes beznadziejny/na zagladajac na kolejny topik o chwytliwym tytule. A teraz pomysl o tym, ze zycie toczy sie dalej, przecieka ci miedzy palcami, podczas gdy TY, zamiast zyc, czytasz zupelnie bezsensowny zbitek liter na monitorze swojego kompa....

wzruszające... więc co tu robisz?-nawracasz?-dziękujemy. damy sobie race sami

nudziara

a tak w ogóle to jest pierwsza w nocy i tej porze trudno jest "zajmować się życiem", najwyżej można iść spać

A Tobie ucieka gdy wypisujesz te durnoty

a ty pomyśl o tym że zamiast korzystać z życia siedzisz na kafeterii i zakładasz durne tematy, jestes tak beznadziejny/na że aż się przykro robi, chcesz nawracać ludzi zacznij od siebie

mozemy tez puscic RACE. Spoko. Ja tez uzywam kafe, dla zabicia nudy. Ale to nie jest sposob na zycie. polowa topokow jest wymyslona, polowa ludzi, ktorzy tu pisza, wymyslaja fikcyjne historie, po to zeby poczuc czyjes zainteresowanie, ktore objawia sie odpowiedziami na posty. Kafe jest bez sensu. Zakonczmy to.

www.motywujsie.pl tamci sie nie nudza choc lubia hane montane chyba :/

rządzi się forum. każde forum, idiotko :o idź spać.

"Ja też używam kafe (...) kafe jest bez sensu" ha ha nie dobijaj...

"zakonczmy to' - to chyba ty masz z tym problem.

"zakończmy to" - to może zróbmy najazd na chate adminowi kafeterii? godzina jest w sam raz. ha ha

przeczytanie zajelo mi mniej niz tobie napisanie wnioski? :D

"od razu mowie, ze nic tu nie ma." Jest, twoja wypowiedź. "Chcialam ci tylko pokazac, jaki jestes beznadziejny/na zagladajac na kolejny topik o chwytliwym tytule." Niesamowite stwierdzenie, czy mogła byś podać kilka przykładów co czyni człowieka beznadziejnym? Np nie bycie tobą? "A teraz pomysl o tym, ze zycie toczy sie dalej, przecieka ci miedzy palcami, podczas gdy TY, zamiast zyc, czytasz zupełnie bezsensowny zbitek liter na monitorze swojego kompa...." Czy czytając jakakolwiek treść w internecie powoduję że me życie przecieka? Kontroluję je i w pełni świadomie czytam to i komentuję. Choć pod pewnym względem zgodzić się mogę - tracę czas (czyli mi coś przecieka) komentując tak banalne stwierdzenia, które sama autorka nazwała " bezsensowny zbitek liter na monitorze". A na nocną frustrację polecam ciepłe mleko.