Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takbymchcialaaniemoge

moj facet nie liczy sie z moja trudna sytuacja

Polecane posty

Gość wakingup
Z praca wcale nie jest tak prosto. skonczylam filologie angielska, dziennie na uniwersytecie, mieszkam w jednym z wiekszych miast polski...i co...i niezle sie nalatalam zeby cos znalezc...etat! w koncu mi sie udalo ale bylo bardoz trudno... owszem mozna udzielac korepetycji, szkoly jezykowe ale obawiam sie ze w malym miasteczku nie jest to takie proste!!!! nie ma takich mozliwosci i jakies etksty w stylu "jestes slaba ze nie mozesz znalezc pracy..." sa nie na miejscu i swiadcza o niskim poziomie osoby ktora to pisze uwazam ze powinnas sie powaznie zastanowic nad swoim zyciem i swoim zwiazkiem. skoro nie ma dla ciebie perspektyw w twoim miescie to chyba bez sensu tam siedziec, nie po to studiowalas... Mysle ze warto sprobowac w wiekszym miescie, gdzie indziej.... Szczegolnie jesli podobalo Ci sie mieszkanie w duzym miescie i nie bedzie Ci brakwoalo rodziny czy znajomych. A facet...coz...ocxzywiscie decyzja o zostawieniu wszystkiego i pojechania "gdzies", nie wiadomo do czego...nie jest prosta wiec troche fo rozumiem. On nie ma jakichs wlasnych ambicji na cos lepszego jak widze...Czy skonczyl studia? Powiem tez ze nie mysli specjalnie o przyszlosci waszej wspolnej....szkoda Powiedz czy bardzo ci zalezy na tym facecie, i czujesz ze to on, ten jedyny z ktorym chcesz spedzic zycie? Czy moze nie jestes pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
raczej swiadomosc wlasnej wartosci gdyby autorka studiowala prawo medycyne czyc os to bytm sie ine wypowiadala, ale jesli chodzi o jezyki to orientuje sie w sytuacji na rynku pracy, dlatego uwazam, ze mam prawo skrytykowac kogos, kto jest sierota i twierdzi, ze pracy nie ma bo nie ma kiedy sam jest zbyt lewy na to zeby ja znalezc tak sie to przedstawialo po pierwszym poscie, autorka udowodnila, ze tak nie jest ja moze i jadowita jestem, ake tak jak mowie - nir to jest przedmiotem tej dyskusji, chcesz pogadac na temat mojej pyszolkowatosci - gdzie indziej tutaj zamiknij paszcze pomaranczowy panie NIKT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie kompletnie się nie dobraliście Ty jesteś ambitna chciałabyś się rozwijać mieć dobrą pracę na miarę Twojego wykształceni a Twój facet cóż jest mu dobrze tak jak jest i pewnie do końca swoich dni będzie żył w tej małej mieścinie do czego ma oczywiście prawo nie każdy musi być przebojowy i chcieć żyć i rozwijać się w tzw wielkim świecie ja na Twoim miejscu wyjechałabym na początek do pracy za granicę i tam próbowała się jakoś urządzić daj sobie np rok a jak się nie uda wróć ... szukaj pracy w dużym mieście i tam sobie układaj życie....jak to mówią z samej miłości się nie da wyżyć masz prawo realizować swoje marzenia i ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
jestem niepewna odnosnie tego zwiazku. Uwazam ze moja mama stwarza nam idealna sytuacje, moglibysmy chociaz sprobowac, mama oferuje nam mieszkanie dopoki nie staniemy na nogi, samochod gdybysmy musieli dojezdzac do pracy. znajomy mojej mamy ktory ma wlasna firme oferuje zatrudnienie. Tu nie mamy ani mieszkania ani samochodu, tak naparwde trzyma nas rodzina X i jego znajomi. Nie rozumiem dlaczego on nie chce SPROBOWAC. nie mowie o zostaniu tam na stale, tylko o prostym sprobowaniu swoich sil. Jak nie wyjdzie szukalibysmy gdzie indziej a on z gory mowi "NIE"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
Dziekuje Pani Wodnik, powoli staram sie dojrzewac do tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie was czytam.
chyba wernisaz, ty tez jestes pomaranczowa nikt, wiec nie przasadzaj.. naprawde, ze nie muisz pokazywac jaka jestes "mocna " i to nie tylko w gebie! przemadrzalec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakingup
chyba wernisaz, chyba zdurnialas, sorry w czym sie orientujesz? mieszkam w trojmiescie, mam skonczone dzienne studia na uniwersytecie... 3 miesiace latalam i szukalam pracy jak szalona. moi znajomi ze studiow - polowa nie ma pracy, nie chca isc do szkoly, chcieli by w firmach - ale nie ma zupelnie ofert... zostaje tylko doreabianie na korepetycjach i szkoly jezykowe ale to nie etat. kazdy kto w tym siedzi wie ze jets ciezko na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
jakos mi to nie przeszkadza, ale ak widac tobie owszem :) ktos tu ma problem i to nie jestem ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
num..u nas sa trzy szkoly jezykowe, wypelnione lektorami po brzegi. Firm miedzynarodowych lub takich ktore wspolpracuja za granica nie ma w ogole. A najlepsze jest to ze niedawno powstala tu jakas pseudouczelnia ktora ma kierunek "fil ang", wiec co roku w tak malym miescie wyrzucanych jesyt 30-60 filologow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakingup
to w takim razie, ja bym sie powaznie zastanowila nad sensem tego zwiazku... i w ogole jesli facet tak spokojnie poizwoli ci odjechac to tylko dowod na to, ze ma to gdzies... ty chcesz robic cos, on chce robic cos innego, ale sa tez obiektywne argumenty praktyczne - i niestety one sa raczej za toba koles jest jakims minimalista bez ambicji czym on sie zajmuje? nei znalazlby pracy w wiekszym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie was czytam.
wernisaz chciałas sie popisac, ale ci to nie wyszło madrusiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
jest zaopatrzeniowcem, skonczyl edukacje na licencjacie ale nie interesuja go jego kierunek. Twierdzi ze w kazdym miescie bedzie podobnie zarabial a w duzym to do tego bedzie mu ciezej bo nie bedzie mial znajomych i bedzie musial pracowac dluzej i bedzie glosno, szybko i wtedy to dopiero nie bedzie mial dla mnie czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala Z 123
sprobujcie znalesc jakis kopromis Ja sie poswiecilam dla mojego chlopaka, zamieszkalam za granica inie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakotaaktomaale
takbymchcialaaniemoge Porozmawiaj ze swoim facetem. Poszukajci większego miasta najblizej waszego miasteczka tak żeby twój facet nie musiał tracić kontaktu ze znajomymi, nie możesz go też zmuszać aby zrezygnował ze swojego życia zupełnie a skok za granicę z tym właśnie by się wiązał. Jeśli zdecydowanie go nie przekosznasz musisz wybrać co jest dla ciebie ważniejsze: praca czy związek. Ja osobiscie nie zostawiłabym faceta, no ale mój myśli trochę inaczej niż twój :) A wy jesteście zareczeni, mieszkacie razem? Rozmawiaj, rozmawiaj mów czego byś chciała co jest dla ciebie ważne, pyatj jak on sobie wyobraza wasze zycie może w końcu zrozumie, że powinien myśleć poważniej. Tylko wiesz, jemu jest dobrze jak jest, ma prace, ma znajomych- wiec po co cos zmieniac jak jes ok, tylko chyba nie za bardzo liczy sie z twoimi potrzebami. Musicie się dogadać, czy on myśli o przyszłości z tobą w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
wakingup....on nie chce dac mi wyjechac, uwaza ze powinnam sie pogodzic z "losem" ze tak wlasnie wyglada zycie i ze nie ma w nim nic ekscytujacego. A ja nie moge sie z tym pogodzic, zawsze bylam mega-aktywna a teraz popadam w marazm, nawet nie ma tu zasranego klubu fitness zeby sobie pocwiczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
tak mieszkamy razem, wynajmujemy mieszkanie, on placi wynajem ja kupuje jedzenie i place rachunki za telefon jego i swoj. Zareczeni....mozna tak powiedziec, oswiadczyl sie, ale uznal ze o slubie nie moze byc mowy dopoki nie splaci kredytu ktory wzial zeby kupic motor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
jedno pytanie - w olsztynie moglabys pracowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie...
chyba wernisaz wlasnie udowadnia swoja prawdziwa inteligencje i pokazuje przyklad prostackiego zachowania naszej "wyksztalconej, dobrze radzacej sobie mlodziezy". bardzo latwo wyprowadzic cie z rownowagi. nikt cie nie przezywal. stwierdzilismy jedynie fakt ze jestes jadowita, przemadrzala, pyszalkowata i przedewszystkim prostacka wiec prosze nie badz wulgarna w stosunku do mojej osoby. jesli nie potrafisz sie zachwac to wroc jeszcze na troszke do szkoly dziewczynko. nie wiem gdzie cie wychowali i jak cie nazywano ale tam skad ja pochodze nie mowi sie dziob tylko buzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
nie wiem, byc moze, ale musialabym tam mieszkac, dojezdzanie 3 godziny mija sie z celem. Nie skladalam tam cv bo zdawalam sobie z tego sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
a czy ja twierdze ze ktos mnie przezywal? czy ja sie zdenerwowalam? twoja opinie mam gleboko gdzies i w ogole nie wiem o chuja ci chodzi ze si emnie ciagle czepiasz widac ty masz jakis problem ze soba pozdrawiam i zegnam autorka - to czemu sie nei przeniesiesz do olsztyna? nie lepiej do olsztyna niz za granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
moglabym, a jakze.....ale tylko sama, moj facet nie ruszy sie nawet o 30 km dalej do Ełku. Wiec jesli mam sie z nim rozstac i jechac do olsztyna, to juz chyba wole jechac do mamy. Przynajmniej zmienie otoczenie i moze szybciej zapomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie was czytam.
wernisaz to chodzaca kultura :O najpierw naskoczyła na autorke, a teraz próbuje byc potrzebna w temacie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
no dbra, ale to juz bys sie chociaz widywala z nim w weekendy? chociaz fakt faktem cale zycie bym tak nie chciala no to moim zdaniem wyjscia masz 3 1) nie jechac tylko trwac tak dalej poswiecajac sie dla zwiazku 2) pojechac i zerwac 3) pojechac i sztucznie podtrzymywac zwiazek nei wiedzac co dalej wybor nalezy do ciebie, albo do was, ale skoro mowisz, ze on sie tak dla ciebie nie poswieci - czemu sioe zreszta nie dziwie - no to juz twoj wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
a odpierdol sie ode mnie, nie masz wiekszych zmartwien? juz chuj ze wypowiadasz sie na glupim forum, bo ja tez, fajnie sie pozastanawiac nad rozwiazaniem takich problemow,c zasem powaznych, czasem przyglupich ale zeby czepiac sie kogos innego tam sie wypowiadajacego to juz szczyt chyba nudy nie zazdroszcze ci zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadajstad
no wernisaz, powiedziałas co chciałas i idz sobie pyskata jedzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadajstad
my tobie tez nie zazrdoscimy a zwłaszcza kultury!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbymchcialaaniemoge
a myslicie ze wspolna wycieczka do psychologa moze pomoc? bo my nie umiemy sie dogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie...
o to mi chodzi ze taka "inteligentna, zaradna osoba" ktora chce oceniac innych wyzywajac ich od niewyksztalconych sierot, nieudacznikow, lewusow, kiepskich itp nie potrafi sie wyslowic bez uzywania przytykow i bluznierst. o to mi chodzi ze serce mi sie kraje jak widze co sie dzieje z nasza polska mlodzieza i mam nadzieje ze nie wszyscy sa takimi prostakami o slabych nerwach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadajstad
Tak, ona nalezy do tej "mocnej" mlodziezy, wytrwale ujadajacej, oceniajacej kogos po pierwszym poscie! brak słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wernisaż
ujadasz to raczej ty, wez sobie popatrz w lustro i zastanow sie czemu ejstes taka beznadziejna, moze wyciagniesz kosntruktywne wnioski i przestaniesz pierdolic a chcesz latac do psychologa za kazdymr azem przez cale zycie jak si enie edziecie omgli dogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×