Czy ten świat już zupełnie oszalał??

Niedawno zadzwoniła do mnie przyjaciółka żony i chciała pogadać ZE MNĄ o jakiejś bardzo ważnej i poważnej sprawie. Powiedziała że to jest sprawa życia lub śmierci. Poszedłem do kawiarnii gdzie się umówiliśmy, a ona powiedziała mi, że chce żebym ją zapłodnił. Na początku myślałem że to żart, ale kobieta mówiła w pełni poważnie. Powiedziała, że w banku nasienia nie wiadomo na kogo się trafi, a ona chciałaby mieć dziecko z odpowiednim facetem. Aż mnie zamurowało.

jak bylo po przebudzeniu? mokra plama?

Buahahaha :D :D :D Ja pierdole! :D

Przecież to taka normalna rzecz jest. Ja nie wiem dlaczego się dziwisz.

ciekawa czy zona by chciala,zebys mial dziecko z jej przyjacilka :P

A chciała tylko twojego nasienia czy zapłodnienie miałoby się odbyć w sposób naturalny? Bo to pewna różnica jest, niewielka wszak ale jednak. :))

Nie wiem, nie uściśliła. Wyszedłem bez słowa. I to NIE JEST prowokacja.

Wyglądam jak Apollo, to pewnie dlatego mnie wybrała.

Tak na serio to jak oferma.

I to już wszystko?

Jeszcze parę dni i do szkoły, to sobie popiszę.

A może jakis tornister trzeba kupić czy w czym się tam teraz piórnik nosi?

adonis:D:D:D:D

Brzydki nie jestem, to pewnie tak.

Ale ta historia ma jakiś ciśg dalszy, morał, coś się zadziało?

I co w związku z tym? Chciałeś się nas zapytać o zgodę? Czy chciałeś się pochwalic tylko, że piekniś z ciebie niebywały?

Nie podnieca mnie.

:D:D

To fatalnie, że Cię nie podnieca. ALe może chociaż dobrze zapłąci. Pytałeś o cenę? :D

Przy niej minie stanie za milion.

Strasznie Cię za język trzeba ciągnąć. Kiepsko się przygotowałeś. :D