Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sophie K

Sex w ciąży

Polecane posty

Gość lelllluuuummmmmm
Caly swiat tak zyje i nikt nie narzeka.Kkobiety rodza dziecko i sa dalej ze swoim mezem i jakos facet ma ochote dalej uprawiac seks bo bardzo czesto sie zdarza,ze ludzie maja wiecej niz jedno.Bez paniki ludzie.A jak cie denerwuje to ze oglada pornole to mu powiedz ze ma ich nie ogladac tylko przytulic i popiescic sie z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
"i nie mow, ze to nie jest zdrada ;]" masturbacja jest zdradą?... z kim on Cie zdradza, z własną reką?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K
No właśnie, czy masturbacja jest zdradą? No niby faktycznie z własną ręką mnie zdradza. Ale i tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelllluuuummmmmm
bolec cie moze tez glowa a to na ewno zdrada nie jest.Wkurwia cie tylko, ze woli inne baby ogladac duzo bardziej atrakcyjne niz ty, i tak naprawde boisz sie, ze kiedys moze spotkac wlasnie taka ladna zadbana atrakcyjna babke i nia cie zdradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
a jakby sie masturbował pod Twoje zdjęcie to byłoby OK? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K
Czasami masturbował się przy mnie w trakcie naszego seksu. I to było ok. Nie chciałabym aby to robił przy moim zdjęciu. Jak musi wyjechać na dzień czy dwa to chyba można wytrzymać bez seksu. Ja wytrzymuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelllluuuummmmmm
tez taqkie pierrrdddooolllenniiiieee to powiedz czego ty chcesz chłop ma chcice i sie chce gdzies wyladowac.Tty go nie podniecasz bo jestes w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K
do lelum: Tak wkurza mnie, że ogląda inne baby. Jak one są takie ladne, ladniejsze ode mnie to się z nimi ożeni i niech one mu gotują, sprzatają, piorą i myją kibel. A jak się ożenił ze mną to niech zaakceptuije, że mnie to wkurza. A nie jeszcze focha strzela, że nie będzie rozmawiał na ten tem i uciekał do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K
Ja tez mam chcicę i żyję. Zdecydowaliśmy się na dziecko, więc trzeba ponieść pewne wyrzeczenia. Nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do " i dlatego ja" - oczywiście, ze nie mam pewności, czy po porodzie będę go nadal pociagać i czy będziemy równie chetnie uprawiać seks. Nikt tego nie wie. Mogę Ci na to odpisać dopiero za jakis rok :-) Ale może tak byc, że nic sie nie zmieni i będzie tak jak teraz :-) raisssa - ja akurat nie mam żadnych kompleksów ani problemów psychicznych :-) To super jeśli Twoi faceci odbiegają od mojego opisu. Ja nie twierdzę, ze każdy facet jest taki jak napisałam, ale chodzi o to, ze jednak jest to ogólnei znaną cechą facetów, ze się onanizują (nawet jeśli maja udany seks z partnerką), czy oglądają za innymi babkami, wiec jeśli któregoś dnia zauważymy, ze nasz facet to robi, to lepiej to zaakceptować, bo walczyć z tym nie ma sensu. Chociaż zdaję sobie sprawę, ze jesli nie byłyśmy tego świadome, to moze boleć ..... A inna sprawa, ze może nei wiesz, co robi Twój facet kiedy akurat nie jesteś z nim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sally..
Sophie K reagujesz tak jak ja kiedy przyłapałam swojego chłopaka wiele lat temu. Też był moim pierwszym i byliśmy sobie oddani do granic (tak mi się wydawało). Nie mogłam tego zrozumieć dlaczego sam się zadowalał. Akurat nam wtedy udało się porozamawiać na ten temat po paru dniach. Tłumaczył mi że pokłócił się z babcią i chciał rozładować emocje (przy pomocy gazety z gołymi babami i ręki). Nie było to dla mnie uspokajające wyjaśnienie, właściwie pogorszył tylko sprawę. Długo trwało zanim zaczęłam na niego patrzeć normalnie, a nie jak na zboczeńca. Zawiodłam się i straciłam zaufanie. Teraz z perspektywy czasu twierdzę że jego zachowanie było zupełnie normalne, choć dla osoby kochającej przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki polki
Sophie K daj temu facetowi spokój z jakimiś rozmowami na temat jego masturbacji.Zrozum to, że obecnie twój mąż nie widzi już w tobie atrakcyjnej kobiety. Niestety musisz też się przygotować na to, że tak już zostanie... Przykro mi też, że trafiłaś na takiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sally ... Dobrze, ze napisałaś "z perspektywy czasu ...." - właśnei o to chodzi, ze pewną wiedzę i doswiadczenie zdobywa sie z wiekiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sally..
Agawa: "...lepiej to zaakceptować, bo walczyć z tym nie ma sensu" mądre słowa. Dodam że mnie bardziej by zabolało gdyby mój mąż w mojej obecności oglądał się za kobietami na ulicy, niż świadomość że onanizuje się przed komputerem gdy nie patrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sally..
Agawa: "...lepiej to zaakceptować, bo walczyć z tym nie ma sensu" mądre słowa. Dodam że mnie bardziej by zabolało gdyby mój mąż w mojej obecności oglądał się za kobietami na ulicy, niż świadomość że onanizuje się przed komputerem gdy nie patrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sally..
Agawa: "...lepiej to zaakceptować, bo walczyć z tym nie ma sensu" mądre słowa. Dodam że mnie bardziej by zabolało gdyby mój mąż w mojej obecności oglądał się za kobietami na ulicy, niż świadomość że onanizuje się przed komputerem gdy nie patrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sally..
Agawa: "...lepiej to zaakceptować, bo walczyć z tym nie ma sensu" mądre słowa. Dodam że mnie bardziej by zabolało gdyby mój mąż w mojej obecności oglądał się za kobietami na ulicy, niż świadomość że onanizuje się przed komputerem gdy nie patrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K
A ja myślę, żę jak odpuszę taką rozmowę to on tylko na to czeka tak naprawdę. Że mu się upiecze. Że uznam to za normalne. I za dwa dni wszystko wróci do normy. Czyli ja idę spać a on siada przed komputerem. Jak to - nie jestem już atrakcyjna dla niego? A co mi do cholery kurzajki na buzi i pochwie wyskoczyły? To tylko ciąża na którą byliśmy oboje zdecydowani. Tylko on jest pokrzywdzony w tej sytuacji? Tylko on musi się wyładować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raisssa
ja mam takie szczescie (jak dla mnie) ze jestem z moim 24h na dobe... wiec akurat wiem. nie chcialam Cie obrazic, po prostu naprawde, moze nieliczni ale sa tacy, ktorzy tak nie robia. Nie chce byc staroswiecka ale chociazby patrzac na wiernosc z definicji biblii, chociazby pomyslenie porzadliwie o innej kobiecie to jest zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja chyba należę do grona ,,nienormalnych'' kobiet bo nie za bardzo rozumiem w czym macie problem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K
Catie: Ja nie twierdzę, że jesteś nienormalna, bo myślisz inaczej. Chciałam raczej dać upust swemu rozżaleniu. Dla mnie to straszne przeżycie i ciekawiło mnie co myślą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wege mama
hej agawa!chyba sie zaprzyjaznimy,bo dobrze piszesz:)codziennie pojawiaja sie tego typu tematy,ze jedna z druga przylapala meza,chlopaka na masturbacji i oczywiscie wilekie rozgoryczenie jak on mogl...juz mnie nie kocha itp.zyjecie w nieswiadomosci,jezeli myslicie,ze Wasi faceci nie ogladaja porno.wszyscy sa wzrokowcami i kreci ich ogladnie innych panienek nawet jezeli zona jest bardzo atrakcyjna.ja wiem,ze moj maz oglada i jakos mnie to nie razi.w ciazy nie uprawialismy seksu,moze byly pieszczoty raz na jakis czas,ale mnie od tego odpychalo i mojego meza tez.9 miesiecy bez seksu da sie wytrzymac i jakos w bok nie poszedl.po porodzie wrocilo wszystko do normy i znowu cieszymy sie z seksu,a ze czasem sobie porno pooglada..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophie K
No ale po jakie licho się z tym kryje, skoro to takie normalne? Ja nie mialam nic przeciwko oglądaniu porno razem z nim. Ale jak on to robi po kryjomu to chyba sam czuje, że cos jest nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam czytam i nie rozumiem :/ dla mnie masturbacja faceta przed kompem albo przy pornosie jest poprostu nie do przyjęcia skoro jest ze mną mamy dzieci i wogóle!!!!! Dla mnie to jak zdrada może nie do końca ale jednak. Wkońcu podnieca się widokiem obcej baby a od tego myślę że niewielki krok do prawdziwej zdrady.... a jeśli decyzja o dziecku była obojga, dziecko jest chciane i wogóle to do cholery jasnej niech swoje libido schowa i zajmie się żoną!!!! kobieta w ciąży potrzebuje dużo miłości i czułości, większość z nas ma olbrzymią ochotę na sex i do cholery niech się te chłopy zajmą swoimi kobietami a nie podniety w necie szukają :/ ja wiem że mój tego nie robi chociaż padały tu słowa że każdy to robi ale to nie prawda, wiem że dla niego jestem jedyna i tyle u nas o seksie w pełnym tego słowa znaczeniu nie może być nawet mowy, ale ludzie czy to seks rządzi nami czy my seksem?????? fizjologia matko co za debilne tłumaczenie :/ a jak już faktycznie nie może wytrzymać to niech się położy koło swojej kobiety podotyka jej ona jego i niech się przy niej i za jej zgodą zaspokoi a nie tajniacko przed kompem :/:/:/ a i jeszcze jedno mi się skojarzyło jak związek jest szczęśliwy i partnerzy się naprawdę kochają i sobie ufają to taich sytuacji według mnie nie powinno być no ale może ja też ze średniowiecza jak autroka jestem :/ SEX TO TYLKO SEX A NIE COŚ CO NAMI RZĄDZI!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raisssa - ja też oczywiście nei chciałam i nie chcę Cię obrazić. Jeśli faktycznie Twój facet to anioł pod tym względem to gratuluję - szczerze. Co do Biblii to była ona napisana w innych czasach (o ile ktoś w nią wierzy). Poza tym nie lubie jak zasłania się Biblią ktoś kto np. uprawia seks przedmałżeński, też przecież "niedopuszczalny" (jeśli do tych osób nie należysz, to przepraszam). Swoja drogą być z facetem 24 h na dobe to koszmar - bo by znaczyło to, ze wchodzi za mną do kibelka gdy chcę się załatwic lub gdy zmianiałam podpaski, że biega ze mną na wszelkei zakupy, do banku, kosmetyczki, na spotkania z koleżankami (gdy chcemy sobei poplotkować), ze sterczy mi nad głową w kuchni gdy gotuję, że sam też nigdzie nie wychodzi i za ja za nim wszędzie biegam. Jak dla mnie - koooszmar. I jeśli tak u Ciebei jest - to akurat współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mami82 - masz rację, sex to nie cos, co nami rządzi, w każdym razie nie powinien. Fizjologia wcale nei jest debilnym tłumaczeniem. Po prostu dla kobiet seks jest czymś innym niż dla facetów - tak jesteśmy skonstruowani i juz. Nie mówię, ze KAZDY, ale generalnei większość. W związku chodzi o to, aby siebie akceptować. Ja wiem, ze mój partner czasem to robi i on wie, ze ja tez czasem to robię. Jest to dla nas normalne. Kochamy się, dzidziuś jest chciany i oczekiwany. Jestem szczęśliwa. Nie mam problemów w małżeństwie. Też lubię się czasem obejrzec na ulicy za jakimś fajnym facetem, co nie znaczy, ze poszłabym z nim do wyra. No coż, moze mam po prostu inne podejście, ale na szczęscie takei samo jak mój maż, więc na tej płaszczyźnie kłótni między nami nie będize. Hm, szczęsciara ze mnie :-) A teraz znikam z tego topiku, bo juz powiedziałam co miałam w tym temacie i dalsze zwady nie są mi potrzebna. I tak nikt nikogo do swoich racji nie przekona. Bye :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa ma rację - większość facetów to robi i cóż w tym takiego strasznego. Ja uwielbiam seks i zawsze i go było mało, ale jestem teraz w ciąży w 19 tygodniu i owszem, kochamy się w miarę, ale jak się fatalnie czuje, a niestety wieczorami często mnie mdli, to seks jest ostatnią rzecza, na która mam ochotę. Jak sobie pomyślę, że mój żołądek może dostać porcję podrygiwań, to od razu mi słabo. A co ten chłopina biedny ma zrobić. Ulży sobie i już. Nie widzę w tym nic złego, bo wiem, że panowie tak robią. A z paroma byłam. Ale, że miałam do tego zawsze wyrozumiałe podejście, to nie krępowali się i się przyznawali. A jak panowie wiedzą, że ich partnerka tego nie toleruje, to choćby na mękach, ale się nie przyzna, ale robić będą. W końcu myśla o seksie co parę minut. Tacy są i nie widze powodu się na to gniewać. Dla mnie to nie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Dla mnie to jest zdrada. Jak kobieta jest w ciąży i chce się kochać a on twierdzi, że nie potrafi się przełamć i takie tam dyrdymały a potem potajemnie trzepie konia przed komputerem to to nie jest w porządku. Co za durne tłumaczenia, że faceci tacy po prostu są. To niech się zmienią. Dlaczego my kobiety mamy przechodzić nad takimi rzeczami do porządku dziennego i ma nam być przykro itd., a on będzie sie tlumaczył, że taki po prostu jest!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ciekawe...
Nieciekawa sytuacja. Dla mnie trochę chore zachowanie, ale może dlatego, że jestem kobietą. Szkoda, że żaden facet się nie wypowiedział. Ale to nie na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×