mężczyźni nie potrafią kochać

postanowiłam napisać na forum ponieważ doszłam do strasznego wniosku, istoty sprawy w którą szczerze wierzę po wcześniejszym długim okresie względnej naiwności. Otóż moim wnioskiem jest to, że faceci kochać nie potrafią, nie potrafią się zakochać, a już na pewno nie potrafią wykrzesać z siebie takich uczuć wyższych jak np kobieta w stanie zakochania. Facet jest tylko samobieznym peni*em i jedyne o co mu chodzi w kontakcie z kobietą to sex. dlaczego faceci biorą slub? bo łatwiej im miec jedna partnerke do sexu niz ciagle szukac nowych co wiaze sie w wysilkiem i czestoz faktem takim ze byc moze nikt inny mu tego sexu dać nie chce. wiec facet udaje ze mu zalezy, ucieka sie do roznych mydlących oczy naiwnych kobiet zabiegów po to by ta przypadkiem nie poszla do innego i nie zabrala mi tak latwo dostepnej cip'''ki. nie ma czegoś takiego jak zakochany facet- jezeli jest- to tylko zdarza sie nastolatkom lub bardzo przewrazliwionym mezczyznom, czesto ciezko doswiadczonym przez los.. lub naprawde tym co to naleza do nielicznego gatunku wymierającego. znam kilka par ktore sie niby sie kochaja ale glownie polega to na tym ze facet sobie nic nie robi, po prostu sobie jest a kobieta skacze wokol niego, cala w skowronkach, zauroczona i slepa. wielu mężczyzn wprost mowilo mi o tym ze mądra kobieta nie ma sie co ludzic na piekny romantyczny zwiazek w ktorym facet bedzie patrzyl w nia jak w obrazek i dla niego bedzie swięta i ta jedyna. nawet jesli kobiecie wydaje sie ze takjest - to tylko pozory dla jedynego celu - zdobycia sexu. staly zwiazek to nie chęć spelnienia sie w bliskosci z ukochaną kobietą a jedynie wygoda w latwym dostepie do sexu. wiele moich koezanek, wyksztalconych, zgrabnych, ladnych, towarzyskich.. jest bardzo zle traktowana przez kolejnych partnerow ktoryz nie potrafią szanowac tego ze porządna fajan kobieta chce otworzyc przed nimi swoje serce, dzielic z nimi zycie.. to jest naprawde bezsensu.. stracilam juz nadzieje ze kiedys przezyje cos pieknego i musze sie pogodzic chyba z tym ze zawsze bede jedynie samobieżną ci**ą dla facetow..to co kobieta mysli, czuje, o czymmarzy itd jest nieistotne tak naprawde.. zaczynam myslec ze tylko kobieta jest w stanie dac drugiej kobiecie taką pelnowartosciową milosc.. :( jezeli się mylę to na czym polega w takim razie milość mezczyzny do kobiety????????

widze ze dlugo nad tym myslalas... moze otwórz przewód doktorski?

oj.. bez złosliwości :(.. po prostu chciałabym poznac opinię wiekszej liczby osob..

mylisz sie, znam mezczyzn ktorzy potrafia kochac i dzieki bogu na takiego trafilam. A na czym polega ta milosc? na tym ze jest w stanie ze mna rozmawiac, nawet jesli nie zgadzamy sie zupelnie, ze trwa przy mnie kiedy jest mi zle, ze potrafi rzucic kazde- nawet mega wazne zajecie jesli wymaga tego sytuacja, ze zawsze moge sie do niego przytulic, ze nawet jak jest zly na mnie szuka mojej obecnosci, ze potrafi duzo poswiecic i otworzyc sie przede mna. i to samo dostaje w druga strone.

potrafią kochać,ale nie potrafią okazywać uczuć.

że może i potrafią kochać ,ale łatwo skazują związki na zapomnienie,łudzą się ,że z nastę pną będzie bardziej super,że tego kwiatu pół światu nie chodzą chorzy z miłości jak kobiety,szybko im przechodzi

A Wy nie potraficie nas zrozumieć nie chcecie, bo w związku na pierwszym miejscu stawiacie swoja osobę, nie myślicie co mężczyzna może czuć bo łatwiej powiedzieć że "nie potrafią kochać". Po co wnikać? A miłość traktujecie jak narkotyk bezmyślnie podążając za tymi wstrętnymi "samobieznym peni*em" aby potem na własnej skórze doświadczyć bólu naiwności i braku myślenia z perspektywą dalszą niż te miłe uczucia. Was nigdy nie da się zadowolić i oczywiście zawsze to jest nasza wina bo "nie obchodzi nas co czujecie", a czy staracie się swe uczucia okazać w czytelny sposób niż tylko te ulotne sygnały jak fochy, niezadowolenie czy zaklęte milczenie? Nam też zależy, także mamy uczucia być może nie wszyscy, być może nieliczni z nas ale mimo wszystko nie ratuje to nas przed zepchnięciem na margines gdzie stajemy się tylko kawałkiem zimnego samolubnego mięcha. Zaklęty ten krąg jest chyba nie do przeskoczenia, mężczyzna nie dotrze do kobiety bo zbuduje ona przed nim mur chaosu i sprzeczności, mając pragnienia pragnie jasnowidza, kobieta nie dotrze do mężczyzny bo nie zauważy w tym celowości odbierając wszystko jako działania skierowane w swoją stronę (przeciw sobie) i skrupulatnie poprawiając sobie nastrój rwaniem na sobie szat z powodu tego że ONA cierpi... bo my nie potrafimy przecież, wszak tylko c***i nam brak. To wszystko co napisałem nie tyczy się wszystkich, nie każdej sytuacji bo wszelakich niuansów w tej wiecznej wojnie od groma jest. Czasem dobrze być sceptycznym bo twierdzenie że po jednej stronie anioły śpiewają po drugiej zaślinione demony drzemią jest nadużyciem i kłamstwem wymierzonym centralnie między własne oczy.

potrafią kochać,ale nie potrafią okazywać uczuć. potrafimy i jedno i drugie a ze zasadniczo roznimy sie od kobiet to chyba nie powinno budzic zaskoczenia w 21 wieku

Mężczyźni potrafią kochać i okazywać uczucia, zaś baby w dzisiejszych czasach muszą się jakoś dowartościować i stawiać ponad wszystkimi. Tak więc patologia.

potrafią i kochać i okazywać uczucia jedni mniej ,drudzy bardziej-niektórzy wcale trzeba trafić na taką "perełeczke":P a Ciebie widocznie satysfakcjonują kamienie

Tak więc patologia przybliż mi ten TERMIN ,bo mam wrażenie,że nie wiesz co oznacza:P

Moze zadaj sobie pytanie, co Ty mozesz dasz facetowy oproc seks ? Jak nic wiecej to tylko jest seks. Jak jest wiecej cos to zastanow sie nad tym troche wiecej.

o mam wrażenie,że nie wiesz co oznacza byla tu niedawno wypowiedz, ktora osobe kreujaca patologie w zwiazku nazwala patologiem :-)

zrozumcie to wreszcie - jesli nei masz nic wiecej do zoferowania niz seks, to bedziesz przyciagac tylko takich, ktorzy niczego innego od kobiety nie chca

snapka wymyslilas temat w stylu "psy labradory obsikują tylko drzewa sosnowe" oczekujesz powaznej dyskusji?

a ja lubie seks:) i jestem kobieta:) i jestem zareczona:) i facet mnie kocha:) ale ....... ja nie wymagam zeby mi o tym przypominał dziesiec razy na dzien w sposob słowny, po prostu widze jaki jest:) Bo to nie w slowach tkwi istota milosci:)

byla tu niedawno wypowiedz, ktora osobe kreujaca patologie w zwiazku nazwala patologiem :D może proktologiem :D

potrafią kochać,potrafią śnić ,wspominać ,zachowywać się jak osły tylko to musi być naprawdę ta kobieta,jedna jedyna dla której WARTO

aha i moja rada. Jak chcecie isc do kina powiedzcie "chodzmy do kina" , jak na spacer to tez "chodzmy na spacer" . czasem nie warto sie denerwowac ze on sie nie domysla. po prostu tacy juz są - przynajmniej moj :) ciezko mu sie domyslic, ale jak wyartykuluje mu wyraznie co chce to przewaznia stara sie to spelnic:)

niewiele facetów potrafi kochać, 90 % męskiej populacji jest chyba do odstrzału bo nie dość że nie potrafią kochac to jeszcze mają problem bycia dobrymi ludźmi. Potrafia zrobić dziecko kobiecie i zwiać w cholerę, nie mają za grosz poczucia odpowiedzialności za czyjeś uczucia, sa jakoś mało zdolni do empatii... Statystycznie w więzieniach siedzi najwięcej facetów: wśród pedofili, gwałcicieli i morderców dominują faceci. Przemoc rodzinna i kazirodztwo to też domena facetów, do tego dochodzą wszelkie wojny na świecie, tyrania rządów, wykorzystywanie swojej pozycji w społeczeństwie, religie i wiele innych gówien.. To jest ciężki i ponury temat rzeka, można by o tym napisać niekończącą się opowieść:O a jak jakaś baba ośmieli się wykorzystać gościa zdradzić, porzucić albo uderzyć z liścia to juz wielkie halo bo biedny chłopczyk został skrzywdzony:O najpierw sami popatrzcie jaką jestescie beznadziejną rasą... jedyna rzecz z czego możecie byc dumni to osiągnięcia naukowe ... tylko że mimo że zyjecie w XXI wieku gdzie nauka i technika przeżywa pełen rozkwit to i tak wasza mentalność pozostawia wiele do życzenia

kazirodztwo to też domena facetów w sensie homoseksualne?

"niewiele facetów potrafi kochać, 90 % męskiej populacji jest chyba do odstrzału bo nie dość że nie potrafią kochac to jeszcze mają problem bycia dobrymi ludźmi. Potrafia zrobić dziecko kobiecie i zwiać w cholerę, nie mają za grosz poczucia odpowiedzialności za czyjeś uczucia, sa jakoś mało zdolni do empatii... Statystycznie w więzieniach siedzi najwięcej facetów: wśród pedofili, gwałcicieli i morderców dominują faceci. Przemoc rodzinna i kazirodztwo to też domena facetów, do tego dochodzą wszelkie wojny na świecie, tyrania rządów, wykorzystywanie swojej pozycji w społeczeństwie, religie i wiele innych gówien.. To jest ciężki i ponury temat rzeka, można by o tym napisać niekończącą się opowieść a jak jakaś baba ośmieli się wykorzystać gościa zdradzić, porzucić albo uderzyć z liścia to juz wielkie halo bo biedny chłopczyk został skrzywdzony najpierw sami popatrzcie jaką jestescie beznadziejną rasą... jedyna rzecz z czego możecie byc dumni to osiągnięcia naukowe ... tylko że mimo że zyjecie w XXI wieku gdzie nauka i technika przeżywa pełen rozkwit to i tak wasza mentalność pozostawia wiele do życzenia" Taak jasne a kochaj kobiete , szanuj, mniej zdolność do empati i odpowiedzialność za uczucia to u 90% kobiet jesteś do odstrzału. Bo cipa z ciebie nie facet. No chyba za ku...wisz z dynki, potraktujesz kobiete jak szmatę podłogową to sopień zainteresowania i szans na związek wzrata z 1% do 90%. Za pomniałaś dodać , że wy kobiety właśnie draństwa męszczyznach oczekujecie. Dowodzi tego praktyka życiowa i teorie naukowe mówiące , że kobieta właśnie szuka takich brutali :) Więc pytanie poco kochać i szanować?? skoro statystycznie mam mniejsze szanse na związek niż w odwrotnym przypadku...

Faceci potrafią kochać tylko inaczej niż by kobiety oczekiwały a gdy zdarzy się taki facet z nadprzyrodzonymi umiejętnościami okazywania uczyć to kobiety twierdzą że nie warto mu zaufać, bo udaje albo coś z nim nie tak. Uczuciowość faceta i uczuciowość kobiety to raczej linie równoległe i się nie przecinają niestety taka przykra ale prawda

potrafią, ale w sposób inny, niż kobiety ;)

a skąd te teorie naukowe o meSZCZyznach?:P

bardzo ,ale nigdy mi o tym nie powiedział ,znalazł się taki co dużo gadał a nie kocha,trzeba z czynów wyciągać wnioski

ergo: kochają inaczej:P jak baby lubią brutali to już nie mój problem bo ja takich w ogóle nie preferuje

A Mój i kocha i nie ma problemu aby o tym mówić. Tak jak kobiety- faceci sa roznie, nie ma co wkladac ich wszystkich do jednego wora.

Mężczyzni potrafią kochać i potrafią to wyrazić ale po prostu na to co najlepsze trzeba zasłużyć. - wiecznie gderające zołzy, - manipulatorki, - odstawiąjace focha przy byle okazji, - blachary wszelkiej maści dostają to na co zasługują od swoich maczo-menów. Płaczcie po kątach wcale mi was nie żal. Porządni faceci nie dla was. Pocieszczie się tymi samochodami którymi was wożą. Przecież jak mówi G.Szapołowska "... lepiej płakać w Jaguarze niż być szczęśliwą na rowerze...."

?