Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PutYourShoesOn

Co robić aby facet się starał?

Polecane posty

Hej, hej, chodzi mi o Wasze pomysły czy doświadczenia...w jaki sposób sprawiacie, że facet sam z siebie bądź nie wiedząc, że np jest kierowany w jakiś sposób, stara się nadal o Wasze względy? Np robi śniadanie, kupuje kwiaty, jakieś niespodzianki no robi coś by sprawić Wam przyjemność itp.? Czy może wszystkie macie takich wspaniałomyślnych mężczyzn, że sami z siebie to robią? to wtedy co zrobić, gdy facet taki nie jest? no seks wtedy, kiedy Ty chcesz :) Albo jakieś sztuczki, że Ty coś wymyślasz, coś chcesz czy oczekujesz, On to robi ale w przekonaniu, że to był Jego pomysł, że to On na to wpadł itp.,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo akceptujesz faceta jakim jest albo zaczynasz szuikac tak jak w tej chwili sposobu by go zmanipulowac pomyslalas jak sie bedziesz czula ze swiadomoscia ze on nie kupil ci kwiatow bo sam chcial tylko dlatego ze zostal zmanipulowany ? a i jeszcze jedno zamierzasz sie o wszystko targowac jak na pchlim targo on tobie ty jemu zwazysz i zmierzysz ocenisz i dasz lub nie hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sztuczek z seksem od razu odradzam, bo takie szantaże zemszczą się na Tobie... wg mnie jeśli facet jest olewaczem, to choćbyś na głowie stanęła i w łóżku zaprezentowała mu rzeczy, po których autorzy kamasutry się czerwienią to i tak nie będzie się starał... pewne rzeczy wynosi się z domu... jeśli mamusia go wyręczała we wszystkim, to nie łudź się, że go zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, ok, przepraszam, źle ujęłam... Zanim wrzuciłam ten wątek mogłam nie pisać go tak ogólnikowo tylko raczej przybliżyć moją sytuację. Chodzi o faceta, który wiem, że kocha tylko jakoś nie wpada na takie rzeczy... bywa chłodny, nieodpowiedzialny, olewawczy itd. Zresztą jak chcesz, przeczytaj tutaj o tym: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4573598&start=0 Ale wiesz,,,jak tak dłużej myślę nad tym, to faktycznie nie miałabym z tego takiej przyjemności jak wtedy, gdyby to naprawde on sam wymyslil, zrobil itp itd. Hmm jak skasować temat? da się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chodzi o faceta, który wiem, że kocha tylko jakoś nie wpada na takie rzeczy" i nie będzie wpadał... albo bierzesz go takim jakim jest, albo cześć pieśni... i szukasz sobie desperata, który zamęczy Cię smsami i kwiatami :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe nie, nie chciałabym desperata. Raczej chodziło mi żeby od czasu do czasu coś miłego zrobił. Ale już ok, przyznaję, głupio napisałam. Niech zrobi coś raz na jakiś czas ale sam z siebie. Wtedy to ma jakąś wartość. Kocham Go jakim jest jeno czasem mi takich rzeczy brakuję...U know..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz mu delikatnie wspomnieć, że Ci tego brakuje... Albo wynająć hipnotyzera, który podprogowo wbije mu to do głowy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz np zawsze wieczorem mozesz go poprosic( nie mylic z manipulacja) by ci rano zrobil sniadanie do lozka i kawke to nic takiego poprosic i dostac istnieje szansa ze jak bedziesz to robic systematycznie acz nie codziennie w koncu olsni go co lubisz :D innego dnia mozesz poprosic o kwiaty itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio jak siedzieliśmy na przystanku w oczekiwaniu na autobus, na przeciwko nas, na krzesełku siedział sprzedawca kwiatów.. patrzę i mówię "zobacz jakie piękne róże, trochę jak sztuczne wyglądają bo taki kolor nienaturalny", on spojrzał "no, ładne, ładne". Na co ja "mógłbyś czasami kupić mi taką różyczkę :)" a On "to masz tu kasę i skocz, kup sobie jedną"... Hmm dla mnie to zabrzmiało nieco wrednie... hmm kiedyś inaczej mówiłam że bym się cieszyła jakby czasami kupił lub nawet zerwał mi gdzieś kwiatka. Niestety nic to nie dało. A śniadania, hmm robi czasem w niedziele. Budzę się a tu kawka i śniadanko...no staaara się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×