Mój chłopak ma przyjaciółkę, zaakceptowalibyście to?

Nie wiem co o tym myśleć. Jestem z nim krótko, dopiero od trzech miesięcy jesteśmy ze sobą, liczę że to będzie coś poważniejszego. Poznali się w technikum, łączy ich wspólna pasja do samochodów i wyścigów. Jeżdżą swoimi samochodami na różne zloty, oczywiście chłopak mnie też bierze. Ale zawsze jak jest informacja że gdzieś będzie jakaś impreza samochodowa to jest telefon do niej. Jeżdżą też co jakiś czas na tor wyścigowy, żeby się po ścigać swoimi autami. O nią jestem spokojna, bo ona jest lesbą, ale czy ze strony mojego chłopaka to na pewno tylko przyjaźń? Dziwnie się czuję. Nie miałam wielu chłopaków, były ich dwóch, mieli kumpli z którymi się spotykali i mi to nie przeszkadzało. Ale ten zamiast kumpla ma kumpelę. Dziwne to jakieś. Zaakceptowalibyście fakt że wasz facet przyjaźni się z inną dziewczyną? Jak się poznać czy z jego strony w stosunku do niej to tylko przyjaźń jest, czy on czegoś więcej do niej nie czuje?

Nie zaakceptowałbym twojego chłopaka :D

moim zdaniem nie ma przyjazni damsko meskiej... chociaz jak ona jest 100% lesba?:)

Nie miałabym nic przeciwko. Sama kumpluję się z chłopakami i nigdy taka przyjaźń nie miała żadnego podtekstu. Kumpel to kumpel, a chłopak to chłopak. I tyle. Nie masz powodów do paniki ;)

Ale dlaczego nie? Samo nie nic mi nie wyjaśnia. Dla mnie to dziwne, ale w sumie skoro ona jest lesbą to prawie jak by się z facetem kumplował.

kumepel ok, ale przyjaciel.... no nie wiem

W sumie to faceci mają kumpli, z którymi spotykają się. Wspólnie piją piwo, wspólnie oglądają mecze. Właściwie to ja jestem chyba gotowa to zaakceptować, bo i tak między nimi nic nie będzie. Tylko jakoś dziwnie się z tym czuję bo jednak to dziewczyna jest.

to, że jest lesbą na pewno go mocno kręci...

Gdybym byla facetem to pewnie krecila by mnie laska lizaca cipki ;)

mój ma dwie.... i to wolne!!! ostatnio powiedzialy ze mialy takiego fajnego chlopaka obok siebie a nawet nie zauwazyly!!!

Czy go kręci? Ja wiem? Trochę to bez sensu. Jak się poznali to o tym nie wiedział, jak się zaczęli kumplować to też o tym nie wiedział. On zaczął się kumplować z dziewczyną lubiącą samochody tak jak on, a to że jest lesbą to wyszło już później.

Zaakceptowałam przyjaciółkę mojego chłopaka. I powiem ci coś jeszcze ciekawego, NIE ZNAM JEJ! No i nie widzę nic podejrzanego, gdyby coś z nią robił, wiedziałabyś! Zdradę się czuje i widzi w zachowaniu mężczyzny! Powiedz mu, że albo widzi się z nią rzadziej albo zrywacie i obserwuj czy nie ściemnia, i trochę go posprawdzaj, tylko nie dopuść do końca związku! Ja tak sprawdziłam, na kim mu bardziej zależy.. Poza tym doprowadziłam do takiej sytuacji, że przyjaciółka pyta się czy nie widza się za często czy przypadkiem ja nie jestem zła!

Gdyby coś czuł do niej to po co wiązał by się z Tobą? Nie ma co panikować. Ja mam przyjaciela od lat i nigdy nic między nami nie było. Od kilku miesięcy on ma dziewczynę, która akceptuje naszą przyjaźń, to kwestia zaufania. Powiem więcej, z nią mam bardzo dobre relacje, bo to świetna dziewczyna :) tak że Ty też powinnaś spróbować się z przyjaciółką Twojego chłopaka zakumplować, to wszystkim by wyszło na dobre :) bo bezpodstawnymi podejrzeniami możesz wyrządzić sobie więcej szkód niż pożytku :)

gdyby byla hetero to absolutnie nie :) a jak les,to czemu nie