Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

slodka_kotka

Seks przed ślubem

Polecane posty

Gość tajasne
sądzimy że seks przed ślubem a prostytucja to troche co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uwazam,ze pomiedzy prostytucja a seksem przedmalzenskim jest ogromna roznica :) Nie uwazam sie za prostytutke, bo uprawiam seks przedmalzenski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ale przeczytajcie do końca to znajdziecie sens całej wypowiedzi. Bo właśnie dalszy ciąg zmierza do seksu przed ślubem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
no przeczytałyśmy. ogolnie wniosek jest jeden i z lekka przestarzały - kobieta jako istota duchowa ma się szanowac, ergo nie uprawiac seksu przed slubem. jak dla mnie szacunek do samej siebie wyraża sie czymś innymi niz tylko zaniechaniem pozycia seksualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tajasne, wlasnie chcialam to napisac :) Poza tym ja nie zadalabym sie z facetem, ktory nie widzi roznicy miedzy seksem z osoba, ktora sie kocha a seksem z prostytutka,ktorej sie placi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z powyższą wypowie
Nie sadzę, żeby to, że uprawiam seks z człowiekiem, którego kocham i szanuję i z którym pragnę spędzić resztę życia, było nie-szanowaniem siebie samej :) Na szczęscie zdecydowaliśmy się na ślub cywilny tylko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, a świnie lataja
", a tymczasem przez setki lat ludzie wytrzymywali, a ich związki były trwalsze i szczęśliwsze." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie to idiotyczne
Dlaczego niby mój narzeczony miałby uważać mnie za "kobietę, nie wartą szanowania" czy jak to tam szło ? Z powodu tego, ze się z nim kocham ? I to z miłości ? Geez, jaki idiotyczny artykuł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artykuł bez sensu. Aczkolwiek uważam za szczyt hipokryzji uprawianie sexu przed slubem i branie go w KK. To jest sprzecznosc sama w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
tajasne :D kiedys również mężczyźnie WYPADAŁO mieć żonę i kochankę, obie miały być atrakcyjne, chociaz w innym typie (żona matrona, kochanka kokota) i maksymalnie przez mężczyzną "zaprowiantowane" biżuterią, strojami itd. Tylko wtedy mezczyznę uwazano za majętnego i godnego szacunku :D czy ten model życia tez mamy kultywować? poza tym - dlaczego to kobieta przed ślubem ma sie oszczędzać, a mężczyzna nie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie to idiotyczne
A tak poza tym, ja tam umiałabym wytrzymać tylko po co ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe z2
Na brak szacunku pracują dziewczęta, które nie widza niczego złego w sypianiu z kim popadnie za pieniądze czy też za darmo - bo dziś część młodych kobiet sypia z kim bądź jedynie dlatego że uważa, iż tak się teraz żyje. ===> Czyli tutaj porownano puszczalskie i dziwki do kobiet, ktore sypiaja z ukochanym męzczyzna w stałych zwiazkach i z milosci. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
"Aczkolwiek uważam za szczyt hipokryzji uprawianie sexu przed slubem i branie go w KK. To jest sprzecznosc sama w sobie." bynajmniej :) KK nie zabrania grzeszyc. wrecz przeciwnie, podstawą naszej wiary jest założenie że człowiek jest słaby i grzeszyc bedzie. jednakże jego grzechy beda mu odpuszczone, o ile bedzie za nie szczerze żałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to kiedys w jakims filmie
powiedziano, super jest byc katolikiem, mozna nagrzeszyc a potem pojsc do spowiedzi i zaczynac od nowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również nie widzę niczego złego w seksie przed ślubem, ale uważam, że pewna granica również powinna być, bo na pewno sami przyznacie, że coraz częściej kobieta idzie do łóżka z facetem po dwóch spotkaniach i właśnie wtedy możemy mówić o tym, że granica między kobietą a prostytutką (i to darmową) zaciera się. Stały partner-seks przed ślubem. Wszystko ok, ale czy czasem nie jest tak, ze kobieta idzie z facetem do łózka, bo uważa "że to ten na całe życie" a potem żałuje, bo okazuje się, że czar pryska, związek sie rozpada, a ona już to zrobila ... z kim innym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
"(...)coraz częściej kobieta idzie do łóżka z facetem po dwóch spotkaniach" so what? kobieta nie moze lubić seksu, miec dużego temperamentu, miec potrzeb seksualnych? "i właśnie wtedy możemy mówić o tym, że granica między kobietą a prostytutką (i to darmową) zaciera się." nie mozemy. "czy czasem nie jest tak, ze kobieta idzie z facetem do łózka, bo uważa "że to ten na całe życie" a potem żałuje, bo okazuje się, że czar pryska, związek sie rozpada, a ona już to zrobila ... z kim innym ..." o moj boże, i co z tego że to zrobiła z kim innym?... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że może, wszystko może, ale właśnie wtedy PRZESTAJE SIĘ SZANOWAĆ :) takie jest moje zdanie i na pewno nie tylko moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a tymczasem przez setki lat ludzie wytrzymywali, a ich związki były trwalsze i szczęśliwsze "tylko jakoś nikt nie wspomniał, ze było wiele nieszczęśliwych związków i aranżowanych małżeństw, gdzie małżonkowie nigdy ze sobą nie rozmawiali a mężczyzna często zdradzał. Kutkiem czego kobieta była nieszczęśliwa przez całe życie. Szkoda, że faceci wymagają czystości od kobiety sami nie dając tego samego. Artykuł napisany za pewne przez faceta tradycjonalistę baba w garach i do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
jak dla mnie przestaje sie szanowac wtedy kiedy pozwala innym nie szanowac siebie. co z tego że kobieta ma jedynego mezczyznę w łóżku, skoro pozwala mu sobą poniewierac, nazywac szmatą, kurwą, bić, zdradzac? i nadal z nim jest bo...no własnie, miedzy innymi przez zaszczepiane takim mysleniem jak Twoje podejscie "spałam z nim to musze z nim byc, nikogo lepszego warta nie jestem, kto by mnie teraz chciał". kobieta szanująca się to kobieta świadoma własnej wartości. a wartoś kobiety to naprawde coś więcej niż tylko ilosc łóżkowych partnerów. poza tym - dlaczego stosujemy podwójne standardy moralności zalezne od płci?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie zależy od płci. ja na przykład też nie chciałabym być z facetem, który przede mną miał 50 innych partnerek.i bo np nei wiedziałąbym po co on ze mną jest czy z miłości czy dla seksu. Tak samo to działa w druga stronę. Faceci nie szanuja kobiet, które uprawiają seks z kim popadnie i jednocześnie taka kobieta nie szanuje siebie bo godzi się na to aby inni jej nie szanowali. Co do bicia i poniewieranai kobiety przez faceta to zgadzam się, kobieta nie jest szanowana bo sama sobie na to pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
"Nie, nie zależy od płci. ja na przykład też nie chciałabym być z facetem, który przede mną miał 50 innych partnerek." widac zalezy od człowieka. Ty byś nie chciała, mi to obojętne. byle zdrowy był. "i bo np nei wiedziałąbym po co on ze mną jest czy z miłości czy dla seksu." a to akurat sie da bardzo łatwo rozróżnic ;) "Faceci nie szanuja kobiet, które uprawiają seks z kim popadnie i jednocześnie taka kobieta nie szanuje siebie bo godzi się na to aby inni jej nie szanowali." moze to zalezy od środowiska. moi znajomi jakoś nie oglądają sie na przeszłośc kobiet i szanują je po prostu za to jakimi są LUDZMI. ja osobiście też na to nie patrze. szanuję ludzi za ich umysłowość, charakter i poglądy. a to z kim śpią, jak śpią, ile razy... widac tak chce. dopóki mnie to nie krzywdzi dopóty nie zamierzam sie tym wcale przejmowac. przy czym ja mowie o KOBIETACH. o dorosłych, samodzielnych, odpowiedzialnych za siebie KOBIETACH. żeby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że seks z pierwszym lepszym nie zawsze idzie w parze z odpowiedzialnością, bo co wtedy gdy np pojawia się niechciana ciąża ? płacz, zgrzytanie zębami, a facet który poszedł z tobą do łózka ma to gdzieś, a często nawet nie masz jak sie z nim skontaktowac bo nawet nie masz numeru telefonu. Tu pojawia sie kolejny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli facetom można się puszczać bo nie będzie ciąży. Powiem tak jak ktoś nie wie skąd się biorą dzieci to wcale nie jest trudno unikać zajścia w ciąże. Tylko często samiec pan i władca stwierdza, że nie lubi w gumce bo to cukierek przez papierek. Głupie są te które wtedy mówią ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nawet z cukierkiem w papierku zdarzaja się rózne wypadki. Między kobietą a mężczyzną w tym względzie nei ma granicy. Dla mnie osobiście jedna i druga płeć traktowana jest tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o co chodzi
"bo uważa "że to ten na całe życie" a potem żałuje, bo okazuje się, że czar pryska, związek sie rozpada, a ona już to zrobila ... z kim innym ..." --> O matko, a co jak ten czar prysnie dopiero po ślubie ? Heh... A poza tym widze że Wy popadacie z jednej skrajnosci w skrajnosc...No bo albo dziewica do ślubu, albo sypia z kim popadnie i gdzie popadnie. No ludzie ;) Ja sypiałam z moim mężem prze ślubem, po miesiącu poszlismy do lozka i co z tego ? Jestesmy juz wiele lat po ślubie, szczęsliwi. Kochamy się i mamy do siebie szacunek. Też bym nie chciala, zeby moj męzczyzna mial "na liczniku" 60 kobiet, ale no ludzie... to ze ktos nie jest prawiczkiem czy dziewica, nie oznacza, że bzykał wcześniej co popadnie :o I to chyba nie jest tak, że pewnego pięknego dnia spotyka się osobę , z którą chce się spędzić całe życie... żeby taką osobe znaleźć czasami trzeba szukać. I trudno by po drodze z nikim nie byc. A jak jest się w stałym związku, i idzie się do lozka z milosci to nie wiem na prawdę co w tym takiego dziwnego i bulwersującego. A juz porownywanie kobiet, ktore sypiaja z męzczyznami swego zycia do prostytutek to szczyt bezczelności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tu nie porównuje kobiet, które sypiają z mężczyznami swojego zycia do prostytutek :) czytaj uważnie. Kobiety porównywane do prostytutek to takie które sypiają z kim popadnie, nie takie które sypiają z facetem, którego dażą uczuciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
"slodka_kotka - Tylko, że seks z pierwszym lepszym nie zawsze idzie w parze z odpowiedzialnością, bo co wtedy gdy np pojawia się niechciana ciąża ? płacz, zgrzytanie zębami, a facet który poszedł z tobą do łózka ma to gdzieś, a często nawet nie masz jak sie z nim skontaktowac bo nawet nie masz numeru telefonu." tyle ze po pierwsze z "przypadkowym" kochankiem zabezpieczasz sie na fest, po drugie - jak sie pojawi ciąża to sie jest w ciązy i sie jest samotną matką. to tez jest wzięcie odpowiedzialności za swoje czyny. tylko mi nie pisz ze sie leci na skrobankę, bo to bedzie kolejne uogólnienie. ja mam na koncie kilku partnerów, nie jakąś zawrotną liczbę, ale jednak kilku, w tym zarówno partnerów ze stałych związków jak i takich "chwilowych" (fakt ze nie przypadkowych), z ktorymi układ od początku był jasny - idziemy do łóżka sie wzajemnie zaspokoic i nic wiecej. jakos sie nie spotkałam z mniejszym szacunkiem względem mojej osoby z tego powodu, mimo iz bynajmniej tego nie ukrywam. jestem dorosła, krzywdy nikomu nie robię, jakbym nabroiła tobym wzięla za to odopwiedzialność - nie mam sie czego wstydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×