Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asia-zyczliwa

pomocy!!!!!! agresywny facet:( i to na 2 dni przed

Polecane posty

Gość asia-zyczliwa

pomocy, z moim facetem jestem ponad 3 lata, wydawalo mi sie ze tworzymy idealny zwiazek ale przerazają mnie jego napady agresji. Wyzywa mnie wtedy i to bardzo wulgarnie, jest agresywny. Ostatnio doszlo nawet do gróżb. Na codzien jest spokojny i po takich awanturach mu szybko przechodzi i mnie przeprasza a ja głupia zawsze mysle ze to ostatni raz i juz bedzie dobrze. A teraz zostaly nam 2 dni do slubu i panicznie sie boje bo zaledwie 2 wczoraz znow sie to powtorzylo, grozil mi i wyzywal. Nietstety porozmawiac sie nie da bo on zamiast argumentow sypie tylko wyzwiskami i to na prawde bardzo wulgarnymi. Nie wiem co mam myslec. Z jednej strony go kocham i chcialabym slubu ale z drugiej nie chce rozwodu a boje sie ze to bedzie narastac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana trochę poźno się obudziłaś nie przeszło Ci to przez głowe jak zaczeliscie planować śub? Po ślubie za pewne będzie tylko gorzej bo facet nie będzie mił zachamowań. Będzie cie obrażała, może bił a potem przychodzi z kwiatami i prosił o wybaczeie. Jeśli maz na tyle odwagi i jaj to uciekaj bo raczej lepiej już nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
tylko mam wciąż ten problem, ze mimo wszystko to juz dwa dni a tyle juz porobilam planow, w koncu moje najwieksze marzenie to zalozenie rodziny, tylko sie boje co to bedzie:( Nie wiem co mam robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart girl
Twoje największe marzenie to kochająca rodzina. On Ci takiej nie zapewni... Najgorszy typ faceta to damski bokser. Powinni takich kastrować! Teraz jeszcze się hamuje, ale po ślubie nie będzie miał żadnych ograniczeń. Na 200% będziesz (już w sumie jesteś) ofiara przemocy domowej!! Chcesz tak spędzić resztę życia? Z limami pod okiem i łzami w poduszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi.....
Znajac zycie wezmiesz ten slub za dwa dni... Ja tak zrobilam 15 lat temu a sytuacja byla wrecz identyczna :-( Dzisiaj sie rozwodze i zaczynam nowe zycie z bagazem zlych wspomnien, z siniakami na ciele i duszy i z dwojgiem dzieci. Obys miala dziewczyno wiecej odwagi niz ja i zrezygnowala z tego slubu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź idiotką
mój na początku też tylko wyzywał, potem doszło do rękoczynów. A tak poza tym to facet cie molestuje ,,psychicznie" obrażając, wyzywajac itd. Wiem bo sama przeszłam. Ja dostałam po mordzie, oprócz tego dusił, kopał i znęcał po prostu. Skończyłam z podbitym okiem, a na dodatek musiałam sie leczyć u psychologa i psychiatry żeby odzyskać wiare w siebie i w życie. Ja ślub odwowałam i czuje ULGE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
jeszcze dodam tylko jedno, cały czas nam było bardzo dobrze, mimo wszystko nie kłócilismy sie czesto, wydawało mi sie za bardzo pasujemy do siebie i naprade bylismy razem bardzo szczesliwi np. mielismy juz zaplanowana przyszlosc. Problem tylko w tych jego napadach agresji, teraz sobie tak mysle, ze moze jakos bym to zniosla i bylibysmy szczesliwi tak jakby pomiedzy tymi jego hustawkami nastrojow, ale boje sie ze kiedys skonczy sie to rozwodem, albo ze bedzie mnie bil, lub wybuchnie tak przy kims z moich bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ty chcesz ślub dla ślubu mam wrażenie, ze niby sie boisz przyszłego męża ale drugiej strony godzisz się na obelgi z jego strony i ślub za 2 dni. Nie mogłą bym wiązać swojej przyszlości z kimś kogo bym się bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart girl
Jeśli facet Cię wyzywa to nie powinnaś się ANI sekundy zastanawiać tylko zamknąć mu drzwi przed nosem. Jak odwołasz ślub i wytłumaczysz zaistniałą sytuacją rodzinie nikt nie będzie miał Ci tego za złe, co więcej na pewno przyznają Ci rację. Już widać jak go tłumaczysz, ze byliście szczęśliwi itp. On nie ma do Ciebie szacunku i tylko trochę brakuje do tego, żeby zaczął Cię bić. Nie wyobrażam sobie związku w którym bałabym się, że facet mnie uderzy!! Dziewczyno uciekaj kiedy masz możliwość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam przypadek bardzo podobny przed ślubem były tylko (jak dla mnie aż) obelgi, a po ślubie w ten sam dzień facet zdążył pobić młodą (za nieposłuszeństwo). A ona durna jeszcze go broniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie tylko gorzej
Po ślubie będziesz już "pewna" - więc będzie tylko gorzej ! Wiem, że to ekstramalna rada - ale jeśli się boisz reakcji rodziny, to go sprowokuj do tych krzyków i wyzwisk i nagraj na dyktafon/telefon. Będziesz miała w ręku dowód, dlaczego wszystko odwołujesz. Chcesz rodziny - a czy chcesz żeby Twoje dzieci miały takiego ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jakiej pomocy oczekujesz ja odnosze wrażenie, że oczekujesz,że poklepiemy cię po ramieniu spoko jakoś to bedzie ciesz sie ślubem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snslbl.nbabag
Chce pobiadolic tylko, przeciez nie wycofa slubu... slub to nie imieniny, ze mozna tak łatwo odwolac:) wezmie ten slub, a niedługo załozy nowy temat.. "jestesmy po slubie, a maz mnie pobił:)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, zastanów się nad swoim życiem. Jeśli chcesz mieć męża-tyrana, który Cię napierdala, a potem przeprasza, to wychodź za niego za mąż. Potem będzie już tylko gorzej. A jeszcze jak do tego dojdzie dziecko, to będziesz uciekać przed nim w nocy z dzieckiem na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MACROOO
ale słuchajcie. dobrze wiecie że osoby pytające sie o rade? tutaj na kafeterii to osoby o słabej psychice. WSZYSCY wiecie że ona i tak wyjdzie za mąż za tego kolesia, potem on ja bedzie wyzywał, lał a na konice bedzie złamana kobietą która MOŻE kiedys zdecyduje się na rozwód a może nie. i podkreslam-WSZYSTKO to na własne zyczenie:)) to jest SELEKCJA NATURALNA. słabi pozostana słabymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
chodzi mi o jakas porade abym sie upewnila. Kocham go, ale jestem swiadoma ze jest cos nie tak. Wstydze sie o tym powiedziec komukolwiek z rodziny czy bliskich bo nie chce ich zamartwiac, dlatego prosze o rade tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fakt, że Ona wyjdzie o tak za niego za mąż, też ma swoje plusy. Bo wtedy będzie pisała posty "Pobił mnie i nie wiem, co robić?" albo "Mąż mnie bije, co mam zrobić?". I wtedy my będziemy mogli dalej radzić, co powinna zrobić, a co musi. I tak się właśnie kafeteryja kręci. Swoją drogą, to ciekawe ile tych pytań zadawanych na forum, zadają sami pracownicy kafeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart girl
Asiu, rada jest taka. Jeszcze dziś wszystko odwołaj, ale mówiąc mu o tym zadbaj o to, żeby byli jacyś świadkowie. Brat, kolega, najlepiej ktoś silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
nie jestem slaba psychicznie ale kazdy ma jakas slabosc. Dla wiekszosci kobiet jak i dla mnie taka slaboscia jest szczesliwy zwiazek. A biorac pod uwage ze bardzo dlugi czas juz jestesmy razem (ok 4 lata) mamy jakies plany na przyszlosc, to nei jest łatwo odejsc. Dlatego dzis chce wszystko podsumowac, wyplakac sie i maksymalnie jutro rano podjac decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinniście przełożyć ślub. Jeśli go kochasz to daj mu szanse, niech pójdzie na terapię, niech cię przekona, że się zmienił, że walczy ze swoimi napadami agresji. To jest choroba, ale można z nią wygrać. Jeśli będzie lepiej, będzie chodził na terapię i wyjdzie z tego to wtedy zastanówcie się znowu nad ślubem. W tej sytuacji nie bierz absolutnie tego ślubu, będzie jeszcze gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się nie zastanawiała. Jak niby ZAKOCHANY facet może wyzywac swoją ukochaną??? Pozniej bedzie cie bil, skoro już bedziecie po slubie i tka latwo nie odejdziesz... nie bierz tego ślubu dziewczyno. to, że jesteście razem dlugo o niczym tak naprawde nie świadczy. Moj Mąż nigdy przenigdy, ani przed slubem ani po nie wyzwał mnie w żaden sposób, owszem, sa czasem awantury jak go denerwuję, ale takie normalne, gdzie czlowiek sie wiecej drze z emocji ale nie wyzywa, to zupelnie inna sprawa!! Nie zastanawiaj się. Nie rób tego. Wszystkie Ci radzimy jednogłośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bierz slubu tylko dla samgo faktu wyjścia za mąż i odtąd tworzenia rodziny. Stwórz ja, owszem, ale niech to będzie prawdziwa rodzina, taka z marzeń, gdzie jest wzajemny szacunek i miłość. Ten facet prędzej czy później zrujnuje to wszystko, jeśli za niego wyjdziesz. Naprawde lepiej odwołać slub niz potem byc NIESZCZĘŚLIWYM, poniżanym, wyzywanym, bitym.... To żaden bajer ubrać białą suknię i założyć obrączkę na palec. To tylko 1 lub 2 dni spełniania marzeń o byciu pięknym, a potem kochana wszyscy rozjeżdżają sie do swoich domów a Ty zostajesz z tym człowiekiem sama, jako jego żona i mozna by powiedzieć własność. Kusi cie wizja ślubu, posiadania męża, ale naprawde zastanow sie i znajjdz kogos, kto spelni zadanie czlonka rodziny w 100% a nie jak ten obecny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj!!!! Porzuć całe plany na najbliższe dwa oraz na całe życie a uratujesz siebie. Nie jedna uciekła sprzed ołtarza, a potem znalazła szczęście a te co zostały bo bały się reakcji rodziny potem bały się co ludzie powiedzą na siniaka pod okiem bo mąż je pobił. Masz całe życie przed sobą i nie warto go zmarnować na osobę która nie jest warta kochania. Jeżeli zdecydujesz inaczej współczuję, ale do kogo będziesz miała pretensje że mąż Cię bije, poniża i wyzywa?? W tym wypadku to już tylko do siebie. Mam nadzieję że masz jakąś fajną kumpelę z którą będziesz mogła uciec na parę dni aby nabrać sił po roztaniu a zarazem świętować, że nie pozwoliłaś sobie go zmarnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak widac
ze najwazniejsze dla niej aby miec meza, biala suknie i wyprawic dla rodzinki weselicho :O maz musi byc, niewazne- czy by pil czy bil- byleby był :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek62.
To moze wez slub z rozwodem z pewnością będzie ci potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież koleżanka napisała ze jest im dobrze tylko że zdarzają się napady agresji u faceta, I MY IDIOTKI przypuszczamy, że ze stresem ślubnym na to tylko tyle wspólnego że jest częściej. Czyli że takie zachowanie występuje od długiego czasu!!! Po ślubie nic się nie zmieni, chyba że na grosze! Asia-zyczliwa nie pozwól pomiatać sobą, żadne wyzwisko nie powinno nigdy być wypowiedziane pod twoim adres przez męża który ma Cię wspierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wiekszosci kobiet jak i dla mnie taka slaboscia jest szczesliwy zwiazek. A biorac pod uwage ze bardzo dlugi czas juz jestesmy razem (ok 4 lata) mamy jakies plany na przyszlosc, to nei jest łatwo odejsc. Moim zdanie ty podjęłaś decyzje nie mam zwyczaju nikogo obrażać ale dla mnie jesteś zwyczajnie głupia. Wychodzi na to, że tobie się spieszy do tego ślubu i ciekawe co jest przyczyną. Może w domu masz to samo ojciec bije matkę więc chcesz wyjść szybko z domu? To częste powtarzane schematy matek a potem córek. Normalnie autorko mam ochotę tobą potrząsnąć byś się ogarnęła. Śmiem twierdzić, że bardziej żyjesz białą suknią i imprezą z tym związaną niż słuchasz instynktu samozachowawczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko 2 dni do ślubu albo aż 2 dni - do tego aby nie popełnić życiowego błędy!!!!!!! Ja na twoim miejscu nie wachałabym sie ani chwili dłużej i uciekła gdzie pieprz rośnie ,aby jak najdalej od tego faceta. Jak teraz już ciebie NIESZaNUJE to niemyśl że po ślubie zacznie.Wtedy będziesz juz jego własnością!!!! a co jak będą dzieci-i będą patrzeć jak tatuś znęca się nad mamą ( awantury, kłótnie itd) wyobrażam sobie jak musi tobie być teraz ciężko ( wszystko juz zapięte na ostatni guzik)-- ale zastanów się mocno czy chcesz wziąść ślub z tym chłopakiem i spędzić z nim swoje życie-- teraz możesz jeszcze się wycofać!Proszę Ciebie zastanów cię i przemyśl wszystko--- szkoda tylko że tak późno to dostrzegłąś ale jak to mówią lepiej późno niż wcale.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×