pomocy!!!!!! agresywny facet:( i to na 2 dni przed

I pewnie wezmie ten slub :-( bo sie nie odzywa.

Jezeli wezmie ten slub to nawet juz jej nie współczuję, może tak lubi. Kto wie.

oczywiście że wzięli ślub i potem żyli razem długo i szczęśliwie... tylko ona jakaś taka pechowa była, bo a to ze schodów spadła i rękę złamała, a to się potknęła i nos złamała, niechcący sobie oko podbiła o drzwi... tak to już bywa w tych bajkach...

dziewczyno ales ty glupia,jak mozesz kochac gbura?za wszelka cene chcesz zakladac rodzine,obojetnie z kim byle by byla,opanuj sie,pozniej bedziesz tutaj zakladac tematy ze zle zrobilas,ze on cie bije itp.co z tego ze wkrotce slub,ja bym nie wychodzila za maz za takiego frajera, ale ty napewno zdania nie zmienisz,bo pewnie co to by bylo, co by rodzinka powiedziala,tak ze zycze ci szecia na tej nowej drodze z tym twoim gburowatym chame,nie zapomnij ze to jest twoja decyzja i ty za to bedziesz odpowiadac sama,good luck