Czy powinnam oddać dziecko do adopcji ?

Witam ! Mam dopiero 17 lat i jestem w 27 tyg. ciąży. Moi rodzice tego nie akcpetują i od poczaku mowia mi, ze muszę oddać dziecko do adopcji, jak urodzę. Tyle, że... mnie chyba pęknie serce. Wiem, że nieodpowiedzialnie postapilam, ale teraz chcialabym to dziecko zatrzymac i wychowac, jak najlepiej umiem. Ale rodzice mowia, ze oni nie beda utrzymywac tego dziecka i ze muszę je oddac. Moj chlopak ma 18 lat. I.. co chwile zmienia zdania. Nie jestem pewna, co zrobi jak sie urodzi dziecko. Na poczatku powiedzial, ze zatrzymamy to dziecko i jakos sobie poradzimy. A potem Mu sie odmienilo, zaczal mnie unikac , wolal kolegow, stwierdzil, ze moi rodzice maja racje.. Nie mam w nim oparcia. A sama sobie nie poradzę Nie wiem, co mam robic. Załamię sie, jak bede musiala oddac obcym ludziom wlasne dziecko...

Zobacz czy w miescie jest dom samotnej matki. Poszukaj jakis instytucji panstwowych, ktore moga Tobie pomoc. Udaj sie do MOPSu i tam spytaj czy moga tobie jakos pomoc...

nie oddawaj.....to ty masz WIEDZIEC NA 100% CZEGO CHCESZ a nie twoi rodzice, to ty bedziesz z tym zyla a nie oni, to ty bedziesz plakac po nocach z tesknoty nie oni....oni sa bez serca jesli nie chca ci pomoc!!!! Nie martw sie! Sa osrodki w ktorych mozesz zamieszkac z malenstwem, musisz popytac gdzie sie tylko da. Skonczysz szkole i pojdziesz do pracy. Dasz sobie rade!!

:(

posłuchaj aaagnie :) dobrze radzi. chłopaka olej bo będzie ci jedynie kulą u nogi i niepotrzebnie zaprzątał głowę. szybko będziesz musiała dorosnąć , ale czas i uśmiech twojego dziecka kiedyś ci to wynagrodzi. a rodzice-cóż , hm...., no szkoda ,że tak podchodzą do tego:(

Byłaś na tyle dorosła, żeby iść z facetem do łózka, to i teraz podejmij odpowiedzialną decyzję. Jeżeli uważasz, ze chcesz tego dziecka to jak pisały dziewczyny wyżej, zgłoś się do domu samotnej matki. tam Ci na pewno pomogą. A rodzice są źli i pewnie się w dzieciaczku zakochają jak go zobaczą.

up

taki topic juzs byl......... wypisz, wymaluj ten sam............

Bo założyłam go na kilku dzialach

nie musisz opiekować się, to jest najlepsze co zrobisz

nie oddawaj dziecka bo będziesz tego żałować do końca życia moja kolezanka w wieku 17 lat urodziła dziecko więc zaszła jak miała 16. Pytali ją w szpitalu czy chce zostawic - ale ona wzieła to dziecko, od poczatku była cudowna matką. Jej matka była załamana wiadomo ale wzieła córke z dzieckiem. Mineło kilka lat (7) i dziewczyna wyszła za mąż i urodziła drugie. Uda Ci się, zyczę Ci tego

nie będziesz żałowała, ja tak zrobiłam, poczułam ulgę

do oddaj bahora ty poczułaś ulgę bo sama nie chciałaś dziecka. Autorka wyraźnie napisała, że pragnie zatrzymać i wychować dziecko najlepiej jak potrafi. to musi być tylko i wyłącznie Twoja decyzja Autorko. nie będzie łatwo, ale zrób to co serce Ci podpowiada. moja kuzynka urodziła dziecko w wieku 17 lat i głównie dzieckiem opiekowała się moja ciotka. kuzynka skończyła szkołę i dorosła do roli matki. teraz jej syn ma 11 lat i jest jej największym szczęściem :) z ojcem dziecka rozstała się póki je urodziła. ułożyła sobie życie na nowo i jest szczęśliwą matką dwójki dzieci, które wychowuje z obecnym mężem :)

idź do domu samotnej matki - tam nie wiadomo za co będziesz żyć i czekać, aż Ci zabiorą dziecko, bo sobie nie radzisz (no ale masz satysfakcję, że sama nie oddałaś), zabierz do domu ze szpitala i miej (rodzice pomogą - wprawdzie ich nie znamy i nie zapytaliśmy o pozwolenia, ale co tam). Jeśli dziewczyna faktycznie nie może liczyć na pomoc rodziny to jest w sytuacji naprawdę trudniejszej, niż się wydaje. Może lepiej umieścić dziecko w rodzinie zastępczej na rok czy dwa? Może nawet tą rodziną zostanie ktoś z krewnych? To też nie jest różowe wyjście, ale przynajmniej realne.