Moja siostra ma 19 lat i 2 miesięcznego synka.

Moja siostra ma 19 lat i 2 miesięcznego synka. Gdy miała 17 lat zaszła w ciążę (wpadka) straciła to maleństwo (poroniła) strasznie to przeżyła i się załamała. Nie umiała myśleć o niczym innym chciała mieć 2 dziecko ale niestety jej chłopak (teraz już mąż) nie chciał tego dziecka ponieważ nie był po prostu na to gotowy. Ale mając 18 lat zaszła drugi raz w ciążę ciąża przebiegała prawidłowo była szczęśliwa. Wszyscy z rodziny powtarzali że popełniła błąd bo ma dopiero 18 lat i że miła jeszcze czas na dziecko... i nie miała się po co spieszyć. Twierdzili że sobie nie poradzi. Zawsze był z niej mały brudasek i leń a teraz ? ?? jest całkiem inną osobą... Nie mogę w to uwierzyć że ona daje sobie sama rade nie prosi nikogo o jakąkolwiek pomoc. Dzieciątko zawsze pod kolor ubrane czyściutkie w domu zawsze porządek co po niej tego bym się nie spodziewała codziennie umyta odkurzona podłoga w zlewie nigdy nie ma naczyń do zmywania ugotowany obiad nie raz z 2 dań pranie zawsze wyprasowane.

ła i dziecko ma dwa miesiące, coś się nie zgadza w twojej matematyce:O

po pierwsze do tego wyżej człowieku zapewne ,,z wyzszym wykształceniem'' naucz się czytać a po drugie wydaje mi się że to dziecko jest twoje i chcesz wszystkim udowodnić że dajesz sobie rade;)

i wszystko wróci do normy, znowu będzie syf

:) nie nie :) niestety nie jest moje :) jak nie wróciło przez 12 miesięcy to mam nadzieje że i przez kolejne kolejne kolejne... i kolejne.... miesiące to się nie zmieni

ja miałam podobnie, zostałam mamą w wieku 19 lat, nie planowałam dziecka, wtedy mialam inne wartości- koleżanki, imprezy, ciuchy, kosmetyki nie umiałam ugotować nawet ziemniaków, teraz po 5 latach, nie ta sama osoba, dziecko mądre i zadbane, w domu porządek, jedyny minus to może taki że nie lubie gotować, ale gotuje :-) tak że dziecko może zmienić nawet w 100% jeżeli tej osobie zalezy na rodzinie