Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdesperowana.

Jak uzdrowic zwiazek? Jak zauroczyc go na nowo?

Polecane posty

Gość Zdesperowana.

Witam! Czytam i szukam podobnego tematu, ale nie widze nic co mogloby mi choc troszke pomoc. Mianowicie... Jestem w zwiazku z Moim od czterech lat, ostatnimi czasy musze przyznac bylam nieco chlodna. Wszystko bylo cudownie i pieknie, kiedy nagle od jakichs kilku tygodni on dziwnie mnie traktuje. Dowiedzialam sie, ze wypisuje z jakas, laska ktora go wyrywa, ale powiedzial, ze to dobra kumpela i nic wiecej, i ze splawil ja na wstepie (tylko czemu z nia gada). Nagle stwierdzil, ze ja nie daje mu tego co inne kobiety (zaznaczam, ze upiera sie, ze nie zdradzil). Niedawno stwierdzil, ze nie chce sie ze mna Kochac. Wydaje mi sie, ze te kumpele bardziej sie na niego rzucaja niz ja, ze tak to okresle. I nie ma zamiaru nic naprawiac w zwiazku ani mi w tym pomoc. I ciagle mowi, ze skoro mi tak zle, to droga wolna-ale on tego nie chce. Chociaz, kilka dni temu, powiedzial, ze sam sie przezemnie o tym zastanawia (ja ostatnio zachowuje sie nerwowo, przez cala ta sytuacje). Wiem, to brzmi glupio, bo skoro on tak sie zachowuje to po co ja mam sie starac. Ale mam rzeczywiscie wrazenie, ze jest to kwestia wlasnie tej mojej lekkiej chlodnosci od jakiegos czasu. Jak to zmienic? Nie umiem za bardzo kokietowac, komplementowac faceta...To by sie przydalo, chyba tego mu ode mnie brakuje... Jakimi haselkami moge przykuc jego uwage? Jak go komplementowac, jak kokietowac (zaznaczam, ze seksowny ubior juz nic nie da bo ciagle go stosuje)... jak zawrocic mu w glowie (na pewno dobrym pomyslem nie jest tez udawanie, ze mi nie zalezy, bo to go jeszcze bardziej zdemotywuje). Blagam podpowiedzcie mi jakos, podajcie jakies sposoby, slowka-sceptycyzmu juz sie nasluchalam, napiszcie co o tym myslicie, ale dajcie mi tez jakies rady...Prosze! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, trochę ciężka sprawa. Ale może mam takie podejście, bo mój związek się rozpadł właśnie po czterech latach. Ale nie porównuję, tamta sprawa była dość skomplikowana. Dobrym sposobem na podratowanie atmosfery jest jakieś nowe wspólne doświadczenie. Czyli może to być wspólny wyjazd gdzieś, tylko trzeba go zorganizować tak, żebyście mieli co robić wspólnie, a nie tylko leżenie gdzieś i imprezowanie. I bardzo dobrze, że nie zrezygnowałaś z seksownych ciuchów - nie rezygnuj z tego nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na Twoim miesjcu Przygotowala kolacje przy swiecach, z muzyka itp. Podczas kolacji powiedziala mu, ze zdajesz sobie sprawe, ze nie bylas ostatnio wobec niego znyt czula, ale jako pomyslalam o tym, ze moglabys go stracic to zdalas sobie sprawe, ze go bardzo kochasz i chcesz, zeby bylo miedzy wami jaknajlepiej. Potem popros go, zeby sie polozyl na brzuchu na lozku i zrób mu masaz taki godzinny z olejkiem (swiece i muzyke przenies do sypialni). Masuj mu stopy, lydki, uda, potem pupe, plecy i ramiona. Potem niech sie polozy na plecach i pomasuj mu wszystko z tej strony. Nie oczekuj seksu - jak bedzie chcial - sam zainicjuje. Ja tez z moim jestem od ponad 4 lat i po takim masazy jest we mnie od nowa zakochany tak, jak na poczatku, wiec warto spróbowac. Pozdrwawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×