do niewykształconyvh

Dlaczego nie maci e wykształcenia? Co takiego wam stanęło na drodze że nie mogliście go zdobyć?

Nieuctwo, głupota, lenistwo, durni rodzice i dziedziczne po nich IQ!

polska

ale co Polska? Nie żałujesz?

chodzi Ci o wykształcenie wyższe? to niby jak sobie wyobrażasz cale społeczeństwo z takim wykształceniem? kto odpierdalal by całą brudną robotę?

ja mam szkole srednia i mature. i nie zamierzam isc nogdzie dalej, bo nie ma takiego kierunku dla mnie zeby potem byla fajna ciekawa i dobrze platna praca. wiec nie ma sesnu wywalac kasy na studia i potem robic za 1200. 1200 to ja moge bez studiow zarobic w sklepie. studiowanie dla samego studiowania nie ma sensu.

W sumie racja, kurwa bezsensu ,80%to ludzie od brudnej roboty

20:56 [zgłoś do usunięcia] staszek spod monopolowego chodzi Ci o wykształcenie wyższe? to niby jak sobie wyobrażasz cale społeczeństwo z takim wykształceniem? kto odpie**alal by całą brudną robotę? no, kto? Ty :) "Stasek", a w posredniaku nic dla Ciebie tam nie ma? :D

Ja studiuję w dużej mierze dla pychy.

Zakłopotana a czym się zajmujesz?

a co najmniej bez sensu, żeby wszyscy mieli wyższe. Ale jakoś cięzko mi uwierzyć, że ktoś zrezygnował z nauki wyłącznie pro publico bono i żeby było komu sprzątać ulice - musiał być inny powód takiej decyzji.

no jak to czym ? sobą. narazie mam wakacje. potem zamierzam dokonczyc prawko, a jak je zrobie to poszukam pracy

Jo to nawet mom ze trzy klasy. A po co mnie wiency? I tak wiem wszystko, co mnie łojciec powiedzieli. A tatula naucał dziaduni. Łot, i wszystko

Przecież ludzie inaczej patrzą na wykształconych niż na prostaków dlatego m.in. warto studiować,.

jasne że to niemożliwe a co najmniej bez sensu, żeby wszyscy mieli wyższe. Ale jakoś cięzko mi uwierzyć, że ktoś zrezygnował z nauki wyłącznie pro publico bono i żeby było komu sprzątać ulice - musiał być inny powód takiej decyzji. -chodzi ci o mnie tutaj ? ze niby ja zrezygnowalam z nauki ?

Dziwne to, jeden człowiek sobie od ust odejmuje ,żyje w nędzy żeby tylko skończyć studia a inny idzie po najłatwiejszej linii oporu,i zadowala go proste życie, tylko dlaczego tam jest najwięcej patologii?

wiec na studia isc po to tylko dlatego zeby ''ludzie inaczej patrzyli'' ?? ja dgybym iala isc na studia to chociaz na cos, co mnie interesuje, choc troche ciekawi, i po czym moglabym miec dobra prace. nie ma niestety tak dobrze. nie jestem dziewczynka ktora od dziecka marzyla zeby zostac lekarzem albo prawnikiem.

bo nie wszyscy mają predyspozycje do takiej nauki znam ludzi którzy zrobili "tylko" zawodówkę, a są świetnymi fachowcami w swoim zawodzie i trzepią kapuchę, aż pozazdrościć.....

jasne że to niemożliwe a co najmniej bez sensu, żeby wszyscy mieli wyższe. Ale jakoś cięzko mi uwierzyć, że ktoś zrezygnował z nauki wyłącznie pro publico bono i żeby było komu sprzątać ulice - musiał być inny powód takiej decyzji. -czy to, ze nie chce studiowac znaczy odrazu ze jestem z patologii ?

Nie, chodzi mi osobę pod nikiem best_one, która zapytuje "kto będzie odpierdalała całą brudną robotę". Ma rację, ktoś to musi robić, ale to nie jest odpowiedź na to pytanie - przecież nie dlatego ktoś tę robotę odpierdala że się szlachetnie poświęcił, żeby inni mogli być prezesami - albo nie mógł albo nie chciał albo mu się nie opłacało studiować - i o to jest pytanie.

A może to efekt propagandy, wmawianie prostym ludziom ze są kimś ważnym bo całe społeczeństwo ich wykorzystuje, zmarnowali swój potencjał dla dobra narodu

Warto studiować m.in. dlatego by ludzie inaczej patrzyli i by móc czuć się pewniej.

no wlasnie, to ze ktos zrobil studia nie znaczy ze na pewno bedzie zarabial kupe kasy. ludzie matury nie maja a jakos sobie radza, znajomosci teraz graja glowna role, studia nie koniecznie. ..

Mieć średnie wykształcenie to jeszcze nie najgorzej ale zawodówkę to już wstyd.

Jak to nie ma sensu? Warto studiować m.in. dlatego by ludzie inaczej patrzyli i by móc czuć się pewniej. - dla mnie to ZADEN powod. jesli ktos sie przejmuje tym ''co ludzie powiedza'' to juz jego sprawa. studiowanie powonno byc przyjemnoscia, z wlasych chceci. a nie ze sie musi by ludzie inaczej patrzyli

o studiach nie myslalam , ale o szkole typu ''profesja'' juz bardziej. bo bym sobie zrobila kilka roznych kursow lub szkolen, i zawsze jest cos wiecej niz matura.

A mi sprawia przyjemność jak ludzie inaczej patrzą na mnie i prawie każdemu też. Chyba każdy by chciał by był wyzej ceniony przez ludzi.

matematyka

przecież dużo ludzi w ogóle nie studiuje dla pieniędzy, oni potrzebują mysleć ,rozwijać talenty ,ich motto to "żyć znaczy myśleć" a nie konsumować i oddawać się płytkim przyjemnościom