Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka.

Problem z chłopakiem

Polecane posty

Gość stokrotka.

Witam wszystkich . Chce sie podzielic z wami moją beznadziejną sytuacją .. Mam chłopaka . Jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku .. Na początku naszego związku bardzo go kochałam .. ale z czasem wszystko sie zmieniło . Po roku czasu wszystko zaczeło sie psuc . był cholernie zazdrosny o mnie . Zaczęlo sie od sprawdzania telefonu . Od codziennych pytan z kim pisze . Z czasem zabronił mi wychdzic z domu ... przez niego straciłam znajomych . ( dodam ze on ma 20 lat a ja 16 i ma przewage psychicna i fizyczna nade mna .. dlatego juz sie go boje i nie mam odwagi mu sie postawic. ) wszystkiego mi zabronił Zabronił mi wyjazdu na wakacje .. rozkazał widywac sie codziennie choc ja juz tego nie chcialam ( a na tych spotkaniach mialam mu sprawiac przyjemnosc i ciagle chcial sie ze mna kochac . na kazdym spotkaniu .. ) ... wiele sie wypłakałam przez niego za te zakazy . teraz to poprostu czuje nienawisc do niego .. zabronil mi pisac z kolegami zabronił wchodzic na gg korzystac z nk a na koncu nawet włanczac komputer .. zabronił chodzic na zabawy .. na ogniska na spotkania z klasa . malowac sie .. chodzic w dekoltach spodenkach i spódnicach . gdy rozawialam z kolegami on wpadał w szal przerywał rozmowe mi robił wojne a do kolegów sie od razu przystawial .. jego zachowanie stawało sie gorsze z dnia na dzien nie mogłam czasem isc spac bo rozkazał mi z ni rozmawiac przez telefon .. gdy chcialam mu sie postawic albo poprostu nie zrobiłam tego co chcial grozil mi ze jak bede w wiekszym gronie osob zrobi mi awanture albo przyjedzie pod moj dom zacznie trąbic zrobi mi awanture przy rodzicach . wiele razy chcialam z ni zerwac ale na nic ... za kazdym razem grozil ze sie zabije ciąl sie .. kilka razy przyjechal do mnie pod okno zebym słyszala jak wjezdza autem pod tira albo przychodzil z nozem . wtedy prosilam go aby tego nie robił .. ale on jest taki pewny ze to zrobi ze mozecie sobie mowic ze nie tylko straszy .. gdyby tak było dawno bym go miala w dupie ale on mi ciągle powtarza ze mnie kocha i nigdy tak nikogo nie kochał jak mnie ze to z milosci ze nikogo nie ma poza mna .. ja juz sie załamuje .. zyc mi sie nie chce .. nikt mnie nie rozumie i dlatego napisalam tu abyscie mi poradzili jak z skonczyc ten zwiazek aby on sie nie zabił .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy masz rodziców?
Jeżeli masz rodziców to mów na sam początek, nadużycia seksualne możesz spokojnie zgłosić na policję. Rozmowa z jego lub twoimi rodzicami i zapisanie go na jakąś terapię u psychiatry dobrze zrobi nie tylko jemu, ale i tobie. Nie widzę przyszłości takiego związku i dobrze że chcesz go zakończyć, bo to już jest terror jakiś. Rodzice - Policja - Pedagog w szkole Bo sądzę że po dobroci do lekarza nie pójdzie, to jakieś zaburzenia psychiczne. Poważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka.
rozmawialam o tym z mama ale ona twierdzi ze on mnie straszy tym ze sie zabije .. :( zreszta kazdy tak twierdzi i nikt mi nie wierzy :(:( ale on naprawde powazie to mowi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jego życie i ma prawo robić z nim co zechce, nawet zakończyć... Ty masz swoje życie i prawo do kierowania nim. Zostajesz poddana manipulacji z jego strony, facet się nie zabije, a nawet jeśli, to Ty nie będziesz za ten czyn odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcześniej pisalam
o rodzicach czy innych rzeczach - powinnaś na pewno zerwać znim, poprosić mamę aby nie odbieraął jego rozmów, nie wpuszczała go do mieszkania. Jeżeli powiesz, że cię zmusza do seksu to na pewno zareaguje. Na pewno, bo jesteś młoda. Ja sama nie miałam tak bolesnego związku (byłam w podobnym wieku, od 14 do 16 roku życia byłam z chłopakiem) ale mój chłopak zaczął ćpać i się zachowywał niepoważnie i go zostawiłam. Tutaj jednak potwierdził swoje groźby i życie sobie odezwał w kilka dni po tym, jak zaczęłam być z kim nowym. Dlatego musisz koniecznie rozmawiać z waszymi rodzicami aby i tobie i jemu się życie nie zniszczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka.
on nie przyjmuje do wiadomosci wizyty u psychologa i jeszcze mnie obwinia ze jak sie cos stanie to przez moją niuczciwosc . a to on sobie wymysla historyjki ze sie puszczam piszac z zwyklym kolega ;/ :( pomozcie powiedzcie jak to skonczyc :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×