Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Miś Haribo

Toksyczne znajmości koleżeńskie, kto ma takie?

Polecane posty

Gość Miś Haribo

Mamy znajomych, których znamy od 3 lat. Przez 2, 2,5 roku było super, świetnie się dogadywaliśmy, wiadomo były jakieś tam przepychanki słowne, ale generalnie "nadawaliśmy na tych samych falach". Od pół roku stosunki się pogarszają. Wystąpiła niezdrowa rywalizacja, mąż i kolega pracują w tej samej branży, ciągle opowiada bajki i bajeczki co też on nie osiągnie (a jadą na tym samym wózku), koleżanka też zrobiła się dziwna. Nie chcę sobie wkręcać takich rzeczy, ale niedawno wzięliśmy kredyt na dom, modernizujemy stary budynek, oni mają małe mieszkanko. Kolega cierpi na przerost ambicji, ciężko się z nimi normalnie rozmawia, to chyba zmierzch naszej znajomości. Z mężem zaczęliśmy ich unikać, bo te spotkania przestały być miłe, tylko skupiały się na paplaninie znajomego, czego on nie ma, a co mieć będzie i oalalala. Nie poznajemy ich, czy po prostu poznaliśmy ich bliżej i przy tym bliższym poznaniu zobaczyliśmy ich w prawdziwych obliczach? Szkoda mi tej znajomości, ale męczyć się też nie chcę. Mamy z mężem mało znajomych, bo niestety towarzystwa w jakich żyliśmy nie były zbyt udane (osiedlowe bandy-dosłownie-wyrwaliśmy się z nich po tym, jak się związaliśmy razem, przypadkiem przez zachowanie wypadliśmy z towarzystwa-nie żałujemy). Ma ktoś podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×