Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25latka z Spoptu

U mnie to wpadka

Polecane posty

Gość 25latka z Spoptu

Mam 25 lat, jestem w 6 m-sc. Ojciec dziecka 24letni student, ciągnie 3 kierunki 2 dzienne i 1 zaocznie więc nie pracuje. Studia kończy za rok i 2 lata. Kiedy dowiedział się, że jestem w ciązky skomentował to tak "o kurwa". Niby coś deklaruje, twierdzi nawet, że jeśli będzie trzeba weźmie ze mną ślbu, dziecko wychowa. Entuzjazmu jednak nie dostrzega. Rodzice - "a nie mówiłam" "gdzie miałaś głowę". Dziecko jednak najważniejsze, masz brać ślub. Teściowie - hmm pogodzeni już z sytuacją, zdeklarowali nawet oddanie częsci domu. 2-pokoje do dyspozycji. Ja- do dziś nie dotarło do mnie, że jestem w ciąży. Nie wiem jak to będzie, ślubu z moim facetem nie planowałam, znamy się rok. Na razie jeszcze pracuję, mam dobrą pracę, mieszkam i utrzymuję sie sama. Czuje się jakby mi ktoś walną kijem w głowę, ogłuszona. Nie dociera do mnie to co się dzieje, nie potrafię nawet wejśc do sklepu z ubrankami dla dzieci. Łóżeczko? to jakaś irracjonalna sprawa. Nie czuję w sobie instynktu macieżyńskiego, ale postanowiłam urodzić, może się ó instynkt po narodzinach odezwie. Pracy też postanowiłam nie żucać, po porodzie wynajmę opieknuję i będę pracować. Ślubu raczej nie wezmę, chyba, że zgłupieję do reszty i dam się rodzinie przekonać. Czuję się jak na diebelskim młynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20-stka 5-tka
a jak sie czułaś jak zaszłąś, mialaś jakies objawy od samego początku jakoś moze kilka dni od stosunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amamaklla
zaraz po stosunku drżały mi nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznie, ale to strasznie
nie lubię jak ktoś mówi "puszczałaś się!" "gdzie miałaś głowę!" "ile masz lat!" , bo to świadczy jakby nie patrzeć o braku kultury, jak zresztą widać po komentarzu z 17.12 "kolejna dupy daje". Faktycznie jest to niefajna sytucja, jednak jestem pełna podziwu, że dziecko zatrzymujesz. Ja ze swoim partnerem jestem więcej, bo 4 lata, ale mając "dopiero" 27 lat ja dziecka mieć bym nie mogła i pewnie w 1-2 miesiącu bym się posunęła do bezbożnego czynu albo jak moja psychika sama by mi odebrała życie. Więc już teraz możesz to sobie policzyć za wygraną, że jednak mimo problemu i zawrotów głowy coś udało ci się postanowić, nie daj się rodzinie!! Na pewno potem babcie wszystkie będą się rozczulać jaki śliczny maluch, a nuż chłopak jednak się przywyczai do roli ojca. Ja sama jestem wczesnym dzieckiem, chociaż były "inne czasy", mama miała 19 lat i chociaż ojciec podobno chciał zostawiać, to wrócił, ślub był jak miałam 7 lat przy okazji mojej młodszej parki rodzeństwa :) Trzymam za ciebie kciuki, mam nadzieję że nie dasz się zbajerować! Nie żyjemy w czasach, kiedy dziecko to koniec studió czy pracy - liceum to byłby problem, ale na chwilę obecną trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam 17 lat i 4mc i jakos bardziej pragnę dziecka...Musisz wziac sie w garść, dla dobra maleństwa:) 3mam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, takie komentarze typu dałaś d.u.py- benadziejne:) Pomyśl masz 25 lat i wieksze perspektywy , niż ja:) a ja sobie radze swietnie wiec ty tym bardziej dasz sobie rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś już dojrzałą i dorosłą osobą:) Nic się nie martw:) po prostu musisz sie"ruszyć" tzn na siłę isc do sklepu, popatrz na rzeczy dla dziecka na allegro, poczytaj o ciąży, pogłaszcz brzuszek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Twoją wypowiedź i przypuszczam, że nie kochasz ojca swojego dziecka i byłaś z nim z przyzwyczajenia, dlatego tak się zachowujesz. Byliście parą czy w układzie dla seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzej jak psinaaa
tak nie kocha ojca dziecka a jest z nim w ciązy, to tak jej sie chciało chłopa, ze nie patrzyła na nic aby dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latka z Spoptu
Jestem z ojcem mojego dziecka (Boże jak to brzmi) od roku. To inteligentny i fajny facet. No ale spotykaliśmy się średnio raz max 2 razy w tygodniu po jakieś 2-3 godziny. On wiecznie na uczelniach albo zakuwał, ja też nie cierpię na nadmiar wolnego czasu. Pracuję zwykle od 7 do 18-19. Dogadujemy się z nim, rozmawiamy. Zdeklarował, że dzieckiem się zajmie, mnie będzie wspierał, kilka razy nawet o ślubie wspomniał, że jeślibym chciała to on jest na tak. Ale te rozmowy o dziecku, ślubie zarówno z jego jak i z mojej storny są takie puste, zero entuzjasmu jakbyśmy o wyborze filmu na który chcemy pójść do kina rozmawiali a nie o ślubie. Nie jest to jednak wielka miłość. No ale związek z rozsądku, z człowikiem, który mnie szanuje, ja szanuje jego, ma jakieś plusy. Spotykamy się nadal, ale teraz bardziej jak para przyjaciół, którą połączył wspólny problem Sama nie wiem. Matka i "teściowa" na siłe ciągną mnie do sklepu ( ja wiecznie odmawiam ze względu na brak czasu i szczerze to ochoty), podzielili już między siebei, kto kupi wózek, kto łóżeczko. Sami z siebie, nikogo o nic nie prosiłam. Wiem, że na rodzinę moją i jego mogę liczyć. On też nie uciekł, nie narzekam na brak pieniędzy. W sumie to pewnie nie jedna chciałby być na moim miejscu. Ale na razie nie potrafię się jeszcze cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddwdewwew
Dałaś, bo się chciało. A miałaś pojęcie o tym skąd się dzieci biorą? :o Miej pretensje sama do siebie i tylko miej nadzieję, że macierzyństwo ci wejdzie do łba jak tylko urodzisz. Po porodzie wrócisz do pracy powiadasz.. Po porodzie to będzie całkiem inaczej. Najlepiej to oddaj to dziecko komuś kto naprawdę pragnie dzieci:o Zostawić dziecko tóż po porodzie to jak odrzucić dziecko :o Stuknij się w łeb zanim znowu pójdziesz z kimś do wyra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macierzyństwo to najpiękniejszy okres w życiu kobiety... wiem z doświadczenia... jeszcze Ci się odmieni jak zobaczysz swoje dzieciątko po porodzie... zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×