jak znalesc matke w polsce

witajcie, nie wiem jak zaczac. chce odnalezc moja matke w polsce. mieszkam od 21 laty za granica. moja matka opuscila ojca kiedy mialam 3 tygodnie a wiec jej nie pamietam. od 21 lat nie bylam w polsce. moj ojciec ozenil sie na nowo. moja metryka jest sfalszowana t.z ojciec w pl zaplacil tlumacza ktory wpisal jako matke moja macoche aby uniknac problemow z urzedami i w pl i tutaj gdzie mieszkam. wiem tylko jak moja matka ma na imie i nazwisko i gzie mniej wiecej mieszka t.z trojmiescie. teraz nie wiem co am zrobic bo moj ojciec nie pamieta daty urodzin mojej matki. jak ja mam dojsc do kontaku z nia? jesli robie bledy to przepraszam ale nie uzywam jezyka polskiego na codzien. nie wiem co mam zrobic? czy najpuerw podac podanie o wyslanie mi mojej oryginalnej metryki i czy bedzie tam pisalo kiedy i gdzie moja matka jest urodzona? jesli tak gdzie moge podac podanie zeby ja szukali? na policji? NO NIE WIEM JZ; NIE WEIM JAK ZNALEZC MOJA MATKE I MNIE MECZY ZE ONA MNIE NIE SZUKA WOGOLE jak z tym zyc :-O

jak znasz imię nazwisko i miejscowość to szukaj na naszej klasie

najprościej jest zacząć od książki telefonicznej - jeszcze 10 lat temu prawie każda osoba była tam zindeksowana i jeśli nawet osoba już tam dawno nie mieszka - masz jakiś trop.

zglos sie do < Zdi mienia>. To jest taki program w Moskwie.

Takiej matki chyba bym nie szukała.

szukalam na naszej klasie ale nic nie znalazlam. w ksiazce telefonicznej tez szukalam i dzwonilam do polski i zdarzylo mi sie cos okropnego. a wiec zadzwonilam do pani o imieniu i nazwisku panienskim mojej matki. zapytalam sie tej pani czy ma corke o imieniu.... ( tu podalam moje imie) ta pani powiesziala : tak sie moja corka nazywa, wie pani gdzie moja corka jest? a ja powiedzialam : TAK WIEM TO JESTEM JA, moj tata nazywa sie sie tak i tak ........ a ona mi powiedziala: przykro mi nie znam tego pana. i odlozyla sluchawke.

właśnie ze swoją matką.

a skad jestes?

z polski

Popytaj na GG.Ludzie nie chcą mówic ale spróbuj

" [zgłoś do usunięcia] znalesc matke szukalam na naszej klasie ale nic nie znalazlam. w ksiazce telefonicznej tez szukalam i dzwonilam do polski i zdarzylo mi sie cos okropnego. a wiec zadzwonilam do pani o imieniu i nazwisku panienskim mojej matki. zapytalam sie tej pani czy ma corke o imieniu.... ( tu podalam moje imie) ta pani powiesziala : tak sie moja corka nazywa, wie pani gdzie moja corka jest? a ja powiedzialam : TAK WIEM TO JESTEM JA, moj tata nazywa sie sie tak i tak ........ a ona mi powiedziala: przykro mi nie znam tego pana. i odlozyla sluchawke." Nie mądruj się jak nie wiesz czy to mamusia:P.

posłuchaj pomysl czy ona czyli twoja biologiczna matka chce kontaktu z tobą? nie sadze nie komplikuj zycia tej osobie bo to był jej wybór zyciowy jesteś egoistyczna w takim sposobie myslenia co ci da spotkanie jej po tylu latach ? ona nigdy nie bedzie twoja matka masz tylko jej geny poza tym nic cie z nia nie łaczy

dziewczyno czy ty zdajesz sobie sprawe z tego jakich problemów narobisz ojcu piszac podanie o oryginalna metryke bedzie miał sprawe w sadzie za fałszerstwo a razem z nim urzednicy ,twoja macocha ,biologiczna matka równiez a jak jestes niepełnoletnia moze to skonczyc sie tym ze ojcu ograniczą prawa rodzicielskie

przepraszam bardzo ale kiedy ojciec sfalszowal moja metryke bylam niepelnoletnia. teraz jestem dorosla i chce wyjsc za maz i ja mam problem a nie moj ojciec!!! bo musze sprowadzic oryginalna metryke z polski i to i tak wyjdzie na jaw! to kto ma problemy,moj ojciec czy ja? a moze z tego wzgledu mam nie wychodzic za maz aby to sie nie wydalo? nie rozumiem dlaczego tak na mnie jedziecie. nie jestem egoistka bo chce poznac moja matke :-( i nie madrzylam sie tylko mialam uczucie ze to byla moja mam przez telefon. jesli nie mozecie zrozumiec ze czuje sie porzucona i nie chciana i ze mnie to boli, ze wlasna matka nie chce mnie znac to sie nie wypowiadajcie. chcialabym aby mi ktos wytlumaczyl jak mozna opuscic swoje dziecko i sobie po prostu zyc jakby nigdy nic sie nie stalo.

czy naprawde nikt nie chce mnie pocieszyc? smutno mi:-(

pomozcie mi :-(